09-08-2006, 13:24
09-08-2006, 13:35
Człowiek stanowi jedność: ciała, duszy, rozumu, emocji, seksualności, gdzieś w tym mieści się jeszcze duchwość - wnętrze szeroko i wąsko widziane. To co nas "boli" - to chyba nasza duchowości albo psychika
nie duchowość w sensie światopoglądu oczywiście
ale naszego niewidzialnego wnętrza... ale nie utożamiałabym tego z duszą 



09-08-2006, 17:57
m... napisał(a):A jeżeli nie,to co tak czasem boli w środku,że ciężko jest żyć?
jak Cie boli w srodku to proponuje odwiedzic lekarza to moze byc rak bo najczesciej zjada od srodka
09-08-2006, 21:27
Szczególnie ten rak, który toczy sferę moralną albo sumienia, ten jest najgorszy, masz cakowitą rację pingu
a najlepsze lekarstwo to... spowiedź 


28-08-2006, 22:07
m... napisał(a):Czy Dusza może boleć?A jeżeli nie,to co tak czasem boli w środku,że ciężko jest żyć?
Ewangelista Marek napisał(a):14,33 Potem wziął ze sobą Piotra, Jakuba i Jana. Sam począł drżeć i ogarnęła Go trwoga.
14,34 I powiedział do nich: Smutna jest dusza moja aż do śmierci. Zostańcie tu i czuwajcie.
14,35 A kiedy odszedł trochę, upadł na ziemię i modlił się, aby, jeśli to możliwe, minęła Go ta godzina.
14,36 I mówił: Abba, Ojcze! Ty wszystko możesz! Weź więc ode Mnie ten kielich, lecz [niech się stanie] nie to, czego Ja chcę, ale to, czego Ty [pragniesz].
Ew. Mateusz napisał(a):]26,37 Potem wziął ze sobą Piotra i dwóch synów Zebedeusza i zaczął odczuwać smutek i bojaźń.Może to troszkę naprowadzi
26,38 I powiedział im: Smutna jest moja dusza aż do śmierci. Zostańcie tu i czuwajcie ze Mną.
26,39 A odszedłszy nieco dalej, upadł na twarz i tak się modlił: Ojcze mój! Jeśli to możliwe, niech Mnie ominie ten kielich. Lecz [niech się stanie] nie jak Ja chcę, ale jak Ty.
28-08-2006, 22:41
Dziękuję księdzu.Teraz mi jakoś ulżyło.To chyba dobrze że dusza czasem boli prawda?wtedy jesteśmy bliżej Boga.Tak to zrozumiałam :oops: nie wiem czy dobrze.