11-12-2006, 21:30
11-12-2006, 21:59
1) artykuł mój wskazywał idee czystosci wśród młodych;
2) innym nie podoba sie i dyskwalifikuja go bo naiwnie napisany i podobno tendencyjny
2) innym nie podoba sie i dyskwalifikuja go bo naiwnie napisany i podobno tendencyjny

11-12-2006, 22:04
Annnika napisał(a):2) innym nie podoba sie i dyskwalifikuja go bo naiwnie napisany i podobno tendencyjnyOczywiście Daisy pierwsza krzykaczka, że tendencyjny? :-k Chyba nawet wiem czemu...
[ Dodano: Pon 11 Gru, 2006 21:06 ]
Co do artykułu, który Ania nam zaprezentowala: ja juz od kilku lat mam info na ten temat. W USA jest bardzo wielu młodych ludzi, którzy jawnie wychodzą na ulice swych miast i propagują czystość przedmałżeńską.
11-12-2006, 22:09
U nas : Ruch Czystych serc.
To Daisy byla :?: Chyba Cichociemny...
To Daisy byla :?: Chyba Cichociemny...
11-12-2006, 22:10
W Polsce zaś Ruch Czystych Serc pod duchowym przewodnictwem Błogosławionej Karoliny Kózkówny propaguję czystość i zycie cnotliwe, skromne: chłopięce jak i dziewczęce.
[ Komentarz dodany przez: Annnika: Pon 11 Gru, 2006 21:12 ]
Pierwsa bylam
tylko o linku nie pomyślałam
[ Komentarz dodany przez: Annnika: Pon 11 Gru, 2006 21:12 ]
Pierwsa bylam
tylko o linku nie pomyślałam
12-12-2006, 00:55
Annnika napisał(a):Oj ludzie małej wiaryo co poniektórzy naiwni ;P Annika przecierz tutaj w ich wypowiedziach odrazu widać, że nie są szczere :? jq czy to tylko ja to widze?
[ Komentarz dodany przez: Ks.Marek: Wto 12 Gru, 2006 09:17 ]
Daisy napisał(a):jq czy to tylko ja to widze?A te błędy, to czy też tylko ja widzę?

12-12-2006, 10:24
Przykazania i biblia jedno a "życie chrześciańskie życie " drugie.
Jakbym słyszała pewną babcię, która uważała, że jej wnuczka ma prawo do wspólnego życia bez ślubu z chłopakiem- Trwało to do czasu , aż na świat miał przyjść jej prawnuczek, a kolega spakował się i odleciał, bo obowiązki go przerosły. Wielka miłość skończyła się gwałtownie w 8 miesiącu ciąży. Gruba baba nie mogąca współżyć ze swym ukochanym że względów zagrożonej ciąży przerosły wyobrażenia chłopca. Nie był rozwiązły, był poprostu egoistą- Cieszył się z dziecka- bo miało być jego kontynuacją, ale nie umiał się dla dobra dziecka powstrzymać- przecież jest młody i musi...
Czy rzeczywiście tak musi być?Dawniej matki wywieszały świeżo uprane prześcieradła po nocy poślubnej- była to pewny znak. Nie bardzo podoba miśię taka manifestacja, ale z drugiej strony wypowiedzi , że to jest nie możliwe w ustach wierzących - to dopiero manifestacja - zwykłej obłudy-
Jakbym słyszała pewną babcię, która uważała, że jej wnuczka ma prawo do wspólnego życia bez ślubu z chłopakiem- Trwało to do czasu , aż na świat miał przyjść jej prawnuczek, a kolega spakował się i odleciał, bo obowiązki go przerosły. Wielka miłość skończyła się gwałtownie w 8 miesiącu ciąży. Gruba baba nie mogąca współżyć ze swym ukochanym że względów zagrożonej ciąży przerosły wyobrażenia chłopca. Nie był rozwiązły, był poprostu egoistą- Cieszył się z dziecka- bo miało być jego kontynuacją, ale nie umiał się dla dobra dziecka powstrzymać- przecież jest młody i musi...
Czy rzeczywiście tak musi być?Dawniej matki wywieszały świeżo uprane prześcieradła po nocy poślubnej- była to pewny znak. Nie bardzo podoba miśię taka manifestacja, ale z drugiej strony wypowiedzi , że to jest nie możliwe w ustach wierzących - to dopiero manifestacja - zwykłej obłudy-
12-12-2006, 10:28
mak napisał(a):Czy rzeczywiście tak musi być?Tak. Ponieważ nie wszyscy są skłonni do systematycznej współpracy z łaską Boża.
12-12-2006, 13:11
a na błędy to ja mam papier ;P
12-12-2006, 17:31
Jeśli myślisz, że miałam na myśli jakiś papierek lub podpisik to się mylisz. Chodzi o zaproszenie pana Boga do związku dwojga ludzi. Jako osba wierząca powinnaś wierzyć w jego istnienie- więc trwając w związku bez Pana Boga odmawiamy pomocy z jego strony. Małżeństwo przeżywa wiele różnych przygód- co dzień spotykają się ludzie z większymi lub miejszymi problemami- jeśli zwracają się razem o pomoc do Boga to ten pomaga zrozumieć i drugą osobę i wskarze nam to co przeszkadza w nas , aby ta druga osoba dobrze się czuła.
Byś się zdziwiła, o mały włos nie występowałabym w procesie rozwodowym(ślub był cywilny)Kobieta nie była w tym związku poszkodowana- wręcz przeciwnie. Obecnie również próbuje komuś innemu popsuć życie- notorycznie kłamie i oszukuje.Aż mi jest żal i jej samej i wszystkich, którzy z nią mają jakiś kontakt.
Byś się zdziwiła, o mały włos nie występowałabym w procesie rozwodowym(ślub był cywilny)Kobieta nie była w tym związku poszkodowana- wręcz przeciwnie. Obecnie również próbuje komuś innemu popsuć życie- notorycznie kłamie i oszukuje.Aż mi jest żal i jej samej i wszystkich, którzy z nią mają jakiś kontakt.
12-12-2006, 17:52
mak napisał(a):pana BogaDlaczego ludzie czasem piszą o Bogu jak o jakimś nieznajomym facecie mijanym na ulicy? Ot jakby Bóg jakimś tam panem (Mr God?). On jest Panem nie panem! Nie to, żebym się czepiała, ale już wiele razy w słowie pisanym się z tym spotkałam...
Zresztą nie ważne... EOT. :roll:
12-12-2006, 18:22
Jeśli czytasz Biblię to przypomnij sobie fragment o Jakubie , który rozpoznał Boga i stoczył z nim walkę Jeśli dobrze pamiętam jest tam określenie się przeż Boga mianem Pan.W każdym razie odnajdziesz to napewno w starym testamencie.Pochodzi to od raczej od funkcji pan- panujący zarządzający światem, a nie od płci kogokolwiek.Stąd miano rownież Jezusa w nowym testamencie. Przez lata światem tym naszym tu na ziemi rządzili mężczyźni i wtórnie przejeli to określenie i teraz wielu kojarzy je z określeniem płci. Kobiety rządzące określają się jako panie- również słowo pochodne od pana. Dlatego w historii mamy okresy w których nie każdą kobietę określano mianem pani. Pani - zarządzająca chociaz czyimś sercem.
Czasem poprzez chochliki literowe piszę pan Bóg, A nie Pan Bóg.Mimo wszystko nie jeden błąd popełniam z szybkości, a nie z braku szacunku.
Czasem poprzez chochliki literowe piszę pan Bóg, A nie Pan Bóg.Mimo wszystko nie jeden błąd popełniam z szybkości, a nie z braku szacunku.
12-12-2006, 19:19
Cytat:Jeśli myślisz, że miałam na myśli jakiś papierek lub podpisik to się myliszYyyyyyy to do mnie? :coo: bo jak tak to papierek mam na błędy ortograficzne o ktorych wpominał X. Marek :zmieszany:
[ Komentarz dodany przez: Ks.Marek: Wto 12 Gru, 2006 23:44 ]
Dlaczemu Offtopa lecisz Marysiu?
12-12-2006, 22:35
Daisy- przepraszam ale ten :diabelek: znów pomieszał- myślałam ,że chciałaś wyciągnąc papierek w razie nieudanego zwiąsku- czy coś takiego, anie z powodu ortograficznych pomyłek-sorki też robię mnóstwo błędów , szczególnie jak się śpieszę
13-12-2006, 00:47
Offca napisał(a):Dlaczego ludzie czasem piszą o Bogu jak o jakimś nieznajomym facecie mijanym na ulicy? Ot jakby Bóg jakimś tam panem (Mr God?).
Niech ktos ode mnie da OFfieczce "Pomogła". :mrgreen:
To prawda. To sformułowanie dla wielu bywa bardzo enigmatyczne, niekompatybilne z dzisiejszym światem. A Bóg to Osoba, Ożywiciel, sprawiający, iż krew buzuje i wrze...