Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net

Pełna wersja: Niech mnie ktoś przytuli z cyklu duchowość kobiety i męzczyz
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9

Anonymous

Wiele ludzi zgadza się, nie do końca wiedząc na co. Najczęściej wystarczą 2 literki ks i już każdy się zgadza :-k
Na wszystko, bo w społeczeństwie w Polsce ciągle jest ten irracjonalny podziw dla kapłanów :-k
BeLzEbUb napisał(a):Wiele ludzi zgadza się, nie do końca wiedząc na co. Najczęściej wystarczą 2 literki ks i już każdy się zgadza :-k
Na wszystko, bo w społeczeństwie w Polsce ciągle jest ten irracjonalny podziw dla kapłanów :-k

To chyba nie chodzi o podziw, lecz szacunek dla tajemnicy kapłaństwa.
gradzia napisał(a):Nie tak danwo sluchalam na Kulu tej konferencji, myślę że warto posłuchać i co nieco zapamiętać. W tym folderze jest też lik png w którym jest lista naszych uczuć.

tutaj
A, który link należy pobrać?

Ja dodam od siebie, że nie lubię być przytulany, ale uwielbiam być głaskany po główce. :mrgreen: Język

Za to lubię przytulać - ale oczywiście nie facetów. Język

Anonymous

Terebint napisał(a):Ja dodam od siebie, że nie lubię być przytulany, ale uwielbiam być głaskany po główce.

A ja dodam, że przytulanie to głupota [-X
Co to niby ma dać???
Jak ktoś jest chory, to przynajmniej zarazki podrzuci :-k
Jeżeli kochanka to zostawi włos, który znajduje żona i jest afera :diabelek:
Ale w innych sytuacjach :-k
Po co?
Przytualnie jest fajne, zwłaszcza małych dzieci Duży uśmiech bo one tak fajnie pachną :mrgreen:

Belzebubek: Przytulanie
Przytulanie jest uwarunkowane naturalnie. To nic innego, jak powrót do łona matki, to oazy bezpieczeństwa i czułości.
Ks.Marek napisał(a):Przytulanie jest uwarunkowane naturalnie. To nic innego, jak powrót do łona matki, to oazy bezpieczeństwa i czułości.
Tak. Najczęściej jest to reakcja spontaniczna Uśmiech
Bo takie przytulanie dla przytulania to nie ma sensu, bo może stać się schematem bez ofarowania i bez przyjęcia drugiego.
Ks.Marek napisał(a):To nic innego, jak powrót do łona matki, to oazy bezpieczeństwa i czułości.
skąd ta wiedza? czy to własna, jedynie, opinia?
PS napisał(a):skąd ta wiedza?
Jak słusznie zauważyłeś - wiedza. A ja z niej korzystam i prezentuję to na forum, i nie tylko tu.
No więc skąd ona?
Mnie też to zaintrygowało właśnie i chciałabym wiedzieć.
Poczytaj sobie o Terapii ruchu rozwijającego Weroniki Sherborne.
przytulanie to jeden z podstawowych sposobów przekazywania miłości do bliźniego. Papież bez przewry caował i przytulal ludzi. Wiem też z wlasnego doświadczenia że dotyk dla osoby smutnej lub załamanej jest o wiele ważniejszy niż zwykłe powiedzenie rozumiem Cię. oczywiście nic na silę, tu potzreba empatii, by kogos nie skrzywdzic. pozdrawiam forumowiczów, trochę sie za Wami stęsknilam Uśmiech i ksiądz Kleks wrócil do swojego zdjęcia...
Kiedy dziecko się urodzi, to co robi matka? Przytula je, rozpłakane, zdenerwowane do swego serca. Wówczas maluszek się uspokaja, bo to bicie skądś już zna i ma pewność, że ten gigant, to ktoś mu życzliwy.
Hehe, jak mój malutki bratanek - chrześniak ryczał to aga wybiegała z krzykiem z pokoju :lol2: , bo nie wiedziała, co ma zrobić...
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9
Przekierowanie