Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net

Pełna wersja: Drzewo genealogiczne
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
http://www.moikrewni.pl/Login.action
Ciekawy projekt, moim zdaniem. Warto pobawić się w heraldyka.
Ja założyłam juz jaki czas temu. Ale co do tego ma heraldyka ? :-
Heraldyka i Geneologia to oddzielne działy.
Oczywiście heraldyka wspomaga poszukiwania ale nie zawsze ułatwia Duży uśmiech w budowaniu drzewa geneologicznego.
Oczywiście! Chodziło mi o genealoga Duży uśmiech
drzewo mojej rodziny Oczko
http://marusinski.strony.pl/
U mnie się zatrzymało, gdyż ciężko jest kontynuować , gdyż mój pradziadek był Niemcem i nie wiem gdzie szukać aby móc ze strony pradziadka coś posklecać.
to nasze drzewo też nie jest zbyt głebokie, naromiast dosyc rozbudowane w bok.
Ja co chodzi stronę mego taty, odnalazłam też herb rodziny - tak mi się zdaje, ale i tak nie wiem który pośród kilkudziesięciu przypiąć do mej rodziny. Więc co nie co jest ale jeszcze mało. Nie jest to prosta zabawa, dużo trzeba temu czasu poświęcić, a jeżeli jest to możliwe pojeździć i poszperać w metrykach itd aby to było drzewo geneologiczne wysokich lotów. Kto ma czas niech działa , bo warto poznać historię własnej rodziny Uśmiech
Ja też się tym interesuje, ale u mnie to jest żywy przekaz rodzinny w niektórych liniach, aż do kilkunastu pokoleń ze szczególami z życia tych osób skąd przybyli, czym się zajmowali i takie różne historie z życia, stan majątkowy adresy domów, w Warszawie. Zresztą wszystkie zburzone. Z jednego został tylko kawełek muru. A sześć pokoleń mojej rodziny w tym domu mieszkało itd. A po innych nawet śladu nie ma.
W sumie to mam wiadomości o kilkudziesięciu osobach. A takie szukanie jest rzeczywiście bardzo trudne jak się nie ma przekazu od rodziny.
Kiedyś to o te dokumenty nikt specjalnie nie dbał no i były fałszowane, zmieniane.
Nazwiska były kupowane, przekręcane.
Te dokumenty to mało co są warte, często zatarte, to ktoś coś niby niechcący na to wylał żeby ukryć pochodzenie.

Wiesz taka wiara w papierki..

A moja rodzina Rachel też czas jakiś w Niemczech gościła. Spróbuj u Mormonów.
Talmid napisał(a):A moja rodzina Rachel też czas jakiś w Niemczech gościła. Spróbuj u Mormonów.
tylko, że ja nie znam nazwiska pradziadka Smutny pradziadek ze strony taty był Niemcem i w ten sposób mój dziadek otrzymać miał niemieckie szlachectwo, pamiętając , że herb też posiadali w Polsce.
Dziękuję za wskazówkę.
Jej, genealogia jest moim hobbyDuży uśmiech Kuzynka mojego taty bardzo powaznie do tego podeszła i od kilkunastu lat tworzy nasze drzewo genealogiczne. Wielu ciekawych rzeczy sie dowiedziałam. np że jestem Barbara .. z Herbu Trójkrzyż, a szlacheckie dworki mieliśmy w okolicach Kalisza.. potem mój najbliższy pradziadek był dowódcą jednego z oddziałów powstania wielkopolskiego.. to jest ważne żeby współczesne pokolenie znało historie swojego rodu to tez jakoś patriotyzm wzbudza świadomośc jakich przodków mieliśmy ( o ile faktycznie byli patriotami)

Generalnie mnie bardzo fascynują pokrewieństwa międzypokoleniowe,sama jestem od jakiegos czasu na portalu, szkoda tylko że tak mało osób o tym portalu wie, bo można naprawdę wielkie drzewa genealogiczne stworzyć Uśmiech
Interesujące, bardzo wciąga. Uśmiech
Pozdrawiam
Przekierowanie