Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11
Pytanie postawione w ankiecie: Czy nosisz medalik/krzyżyk jako świadectwo swojej wiary jest tendencyjne. Brak w postawionym problemie zapytania typu: Czy nosisz medalik/krzyżyk jako sakramentalium, które ma budować twe życie w łasce.?
Czlowieku. Niech o twej wierze swiadcza zatem uczynki i prawe zycie.
Nie bedziesz musial wtedy pokazywac symbolu swej wiary, bo wszyscy beda widziec kim jestes.
Krzysztof K napisał(a):Nie bedziesz musial wtedy pokazywac symbolu swej wiary, bo wszyscy beda widziec kim jestes
Kto się Mnie zaprze, tego i Ja się zaprę przed Ojcem...
krzysiek_enoch napisał(a):Rachel napisał(a):jonasz 33, nie jest to oznaka słabosci , dziwctwa. Szkaplerz się przyjmuje z rąk kapłana i człowiek zobowiązuje się do praktykowania cnót Maryji.
Dostrzegam działanie Boże. Jednak owe przypomnienie jest potrzebne każdemu, szczególnie w chwilach trudnych.
No ale z tego, co piszą, to ten szkaplerz niesie ze sobą jakies magiczne przeslanie zbawienia, dla tych którzy go noszą - to prawda?
Jeśli tak, to nie jest to tylko "przypominacz" o Bogu ale również coś w rodzaju talizmana chroniącego przed potępieniem.
chyba to własnie znalazłem:
Cytat:Kościół związał ze szkaplerzem następujące obietnice:
- kto umrze odziany szkaplerzem świętym nie zazna ognia piekielnego
- noszący(a) szkaplerz jako czciciel(ka) Matki Bożej zapewnia sobie Jej opiekę co do duszy i ciała w tym życiu i szczególną pomoc w godzinie śmierci
- każdy(a), kto pobożnie nosi szkaplerz i zachowuje czystość według stanu, zostanie wybawiony(a) z czyśćca w sobotę po swej śmierci
- ci, którzy przyjęli szkaplerz, są złączeni z zakonem karmelitańskim i mają udział w jego duchowych dobrach za życia i po śmierci, a więc: we Mszach Świętych, Komuniach Świętych, umartwieniach, odpustach, modlitwach, postach, itp.
Rachel w odpowiedzi na twoje pytanie dotyczące szkaplerza wiary w obietnice nie da się wstrzyknąć w organizm człowieka wiara jest darem od Boga,najpiękniejszym darem od Boga i tą właśnie wiarę trzeba uprosić u Boga jako wielką łaskę bo przecież szkaplerz ma nas chronić nie przed nami samymi lecz przed niewidzialnym wrogiem naszego zbawienia.Nie trać nadziei w tą największą łaskę od Boga lecz módl się i czuwaj pozdrawiam serdecznie :aniol:
Cytat:1. Jezus mowil do faryzeuszy i nas to nie dotyczy.
skąd taki wniosek?
Cytat:2. Wolno sie afiszowac ze swoja wiara, jezeli ma sie czyste intencje.
afiszować się = ewangelizować?
czy afiszować się = obnosić się z czymś? (i jeśli to drugie to co oznaczają wg ciebie szyste intencje takiego afiszowania się?)
Cytat:Jezus mogl sobie zatem mowic co mu sie podobalo, bo my i tak wiemy lepiej...
uważasz, że wiesz lepiej? khm... teoretycznie każdy ma prawo do swojego zdania :wink:
W odpowiedzi na pytanie dotyczące szkaplerza pragną bym podkreślić że wiary nie da się wstrzyknąć w organizm człowieka lecz trzeba ją wyprosić wytrwałą modlitwą. Szkaplerz został nam podarowany z nieba przez Maryję nie jako talizman czy coś co ma nam przynosić szczęście lecz jako skuteczna ochrona przed niewidzialnym wrogiem naszego zbawienia którego można jedynie zwalczyć modlitwą i czuwaniem byśmy nie ulegli pokusie jak powiedział Pan Jezus. :aniol:
Krzysztof K napisał(a):1. Jezus mowil do faryzeuszy i nas to nie dotyczy
Dotyczy, jednak zawsze w interpretacji Pisma sw. bierze się pod uwagę warunki zewnętrzne, w jakich było Słowo mówione, aby lepiej je pojąć.
Jezusowi w tym fragmencie wyraźnie chodziło o pierwszeństwo wewnetrznych pobudek człowieka nad zewnętrznymi ( faryzeusze nie modlili się z potrzeby serca, ale po to, by ich ludzie widzieli).
[ Dodano: Pon 11 Maj, 2009 10:04 ]
Krzysztof K napisał(a):2. Wolno sie afiszowac ze swoja wiara, jezeli ma sie czyste intencje.
Afiszowanie. Jak to rozumiesz?
Owszem, wolno pokazywać swą wiarę . Takie coś nosi miano ewngelizacja
[ Dodano: Pon 11 Maj, 2009 10:06 ]
Krzysztof K napisał(a):4. Mozna sie afiszowac, gdy jest sie wsrod swoich
Łatwiej jest okazywać to, w co się wierzy, kiedy się jest wśród ludzi o podobnych poglądach.
Stąd zebrania (msze oraz nabożeństwa) w kościołach, stąd np. zbory...
Radosław, nigdzie nie napisałam, że samo noszenie szkalperza sprawia że człowiek automatycznie staje się święty. Przyjełam szkaplerz jako osoba wierząca.
Bóg wzbudził łaskę o której wspominasz. On kierował mnie od początku
umacniał abym nie oddaliła się od Niego. I dalej to czyni.
A szkaplerz jest oznaką owej wierności Jemu. I nie raz spoglądają na niego, przypominam sobie Komu zawierzyłam. Nie nosi się czegoś dla samego noszenia.
Tak samo jak niektórzy noszą w prtfelu zdjęcie żony/ męża, dzieci itd
jestem w takim miejscu na ziemi gdzie 93 % ludzi wyznaje islam.
Pracuje wsrod mlodziey, w centrum mlodzieowym i mimo, ze prowadza go salezjanie- nie mozemy mowic o Bogu. Nie powinnismy nawet nosic krzyzkow....
Tu znamienne sa slowa " po owocach pozanaja , zescie moimi uczniami"... najlepsza ewangelizacja jest po prostu przyklad....

mozna obwiesic sie krzyzami... medalikami.... i co z tego?
dobrowolka napisał(a):jestem w takim miejscu na ziemi gdzie 93 % ludzi wyznaje islam.
Pracuje wsrod mlodziey, w centrum mlodzieowym i mimo, ze prowadza go salezjanie- nie mozemy mowic o Bogu. Nie powinnismy nawet nosic krzyzkow....
Tu znamienne sa slowa " po owocach pozanaja , zescie moimi uczniami"... najlepsza ewangelizacja jest po prostu przyklad.... 
mozna obwiesic sie krzyzami... medalikami.... i co z tego?
=D>
Świetne świadectwo.
Chętnie bym poczytała coś o Twojej pracy( może w innym temacie coś napiszesz) . Kiedyś byłam związana z ruchem salezjańskim.
Mój syn był na wycieczce w Egipcie i spotkał się z autentyczną symptią miejscowych ludzi, gdy zobaczyli, że nosi medalik z wizerunkiem Matki Boskiej.Poiedzieli mu, że nie lubią laików a chcrześcijan tak.
Ja noszę Cudowny Medalik z napisem. Czuję się z nim szczególnie związana, ponieważ otrzymała go od Maryi w roku 1830 moja imienniczka św. Katarzyna Labouré.
Przeczytałam całą dyskusję i zastanawiałam się jakie jest moje zdanie na ten temat. Zmieniło je przeczytanie książki "Partia Komunistyczna wobec przejawów wiary katolickiej w swoich szeregach" autor:ks. Dariusz Śmierzchalski-Wachocz. Ludzie za komuny musieli walczyć o religię w szkołach, wierzący pracownicy szpitali, szkół, wojska walczyli o krzyże, medaliki, święte obrazy na szyjach i ścianach sowich domów. A dziś ja w wolnej Polsce mogę to robić (jeszcze tego nie zabraniaą jak w Hiszpanii, Francji :evil: ) dlatego z dumą będę nosiła mój Medalik. :mrgreen:
A poza tym na rekolekcjach ksiądz nam tłumaczył, że jest to ważne w przypadku wypadku samochodowego itp., w pobliżu może znaleźć się jakiś ksiądz (a Ci najczęściej mają zawsze przy sobie święte oleje do sakramentu chorych ), gdy będziemy w niebezpieczeństwie śmierci dobrze mieć przy sobie co pokarze że Wierzymy w Jezusa Chrystusa i dzięki temu otrzymamy Sakrament Namaszczenia Chorych. :mrgreen:
Ja mam taki pytanko. Czy ten krzyżyk, który jest w tym linku jest krzyżykiem katolickim??? Mam te wątpliwości, ponieważ na samym dole krzyżyka widniej czaszka. Ja się pierwszy raz spotkałem z czymś takim więc prosze o pomoc bo kupiłem go ale dopiero teraz to zauważyłem.
Aby zobaczyć ta czaszkę trzeba nacisnąć na obrazek i wtedy sie on powiększy.
[ Dodano: Pon 20 Lip, 2009 19:00 ]
http://www.bursztyn-akra.pl/p/pl/wk-02/w...rebra.html
śmiem twierdzić że owa czaszka symbolizuje zwycięstwo Jezusa nad śmiercią.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11