25-01-2010, 17:17
Cytat:W czasie trwania paruzji. Problem polega na to że słysząc o np. końcu świata ludzie wyobrażają sobie że to się stanie tak jak na filmach w jeden dzień lub jakoś podobnie. A Pan Jezus odpowiadając na pytanie swoich uczniów w Mateusza 24 : mówił o „zakończeniu” nie o „końcu” to tak jak z igrzyskami olimpijskimi trwają kilkanaście dni, następnie przychodzi „zakończenie” trwa ono cały dzień, a koniec jest wówczas jak stróż zamknie bramę i wyłączy światło. W słowach Jezusa w trakcie zakończenia tego świata ma się wydarzyć wiele rzeczy o których piszę cały tan rozdział.Czyli uważasz, że Paruzja nie będzie wydarzeniem jednorazowym. W porządku, to Twoja opinia. Słowo Boże mówi jednak co innego.
Otóż Jezus podaje pewne znaki czasu, ale mówi jednocześnie, że to się najpierw musi stać i że nie od razu nastąpi koniec.
Mk 13, 5-8; BT napisał(a):Wówczas Jezus zaczął im mówić: "Strzeżcie się, żeby was kto nie zwiódł. Wielu przyjdzie pod moim imieniem i będą mówić: Ja jestem. I wielu w błąd wprowadzą. Kiedy więc usłyszycie o wojnach i pogłoskach wojennych, nie trwóżcie się! To się musi stać, ale to jeszcze nie koniec. Powstanie bowiem naród przeciw narodowi i królestwo przeciw królestwu; będą miejscami trzęsienia ziemi, będą klęski głodu. To jest początek boleści.Jezus wręcz ostrzega nas przed naukami ludzi zwodzących chrześcijan i mówiących, że On powrócił przed czasem. Mówi wyraźnie, że wprowadzą oni wielu w błąd, to znaczy, że jeszcze przed końcem czasów będzie wiele osób, które będą błędnie mniemały, że Jezus już powrócił, że już jest. A On sam mówi wyraźnie: to jeszcze nie koniec. To dopiero początek boleści.
Mk 13,21-23; BT napisał(a):I wtedy jeśliby wam kto powiedział: Oto tu jest Mesjasz, oto tam: nie wierzcie. Powstaną bowiem fałszywi mesjasze i fałszywi prorocy i czynić będą znaki i cuda, żeby wprowadzić w błąd, jeśli to możliwe wybranych. Wy przeto uważajcie! Wszystko wam przepowiedziałem.
Skąd więc będziemy wiedzieć, że nadszedł koniec - kiedy nadejdzie? Jezus mówi otwarcie:
Mk 13, 24-27; BT napisał(a):W owe dni, po tym ucisku, słońce się zaćmi i księżyc nie da swego blasku. Gwiazdy będą padać z nieba i moce na niebie zostaną wstrząśnięte. Wówczas ujrzą Syna Człowieczego, przychodzącego w obłokach z wielką mocą i chwałą. Wtedy pośle On aniołów i zbierze swoich wybranych z czterech stron świata, od krańca ziemi aż do szczytu nieba.Jezus mówi jasno i jednoznacznie: Wszyscy ujrzą Syna Człowieczego, Który przyjdzie z wielką mocą i chwałą. Towarzyszyć temu będą różne wstrząsające zjawiska, a już na pewno nie będzie się dało tego przegapić, bo jak mówi Pan:
Łk 17,24; BT napisał(a):Bo jak błyskawica, gdy zabłyśnie, świeci od jednego krańca widnokręgu aż do drugiego, tak będzie z Synem Człowieczym w dniu Jego.
Jezus też wyraźnie podważa to, co napisałeś, jakoby Dzień Paruzji był rozciągnięty w czasie:
Łk 17, 26-35; BT napisał(a):Jak działo się za dni Noego, tak będzie również za dni Syna Człowieczego: jedli i pili, żenili się i za mąż wychodziły aż do dnia, kiedy Noe wszedł do arki; nagle przyszedł potop i wygubił wszystkich. Podobnie jak działo się za czasów Lota: jedli i pili, kupowali i sprzedawali, sadzili i budowali, lecz w dniu, kiedy Lot wyszedł z Sodomy, spadł z nieba deszcz ognia i siarki i wygubił wszystkich; tak samo będzie w dniu, kiedy Syn Człowieczy się objawi. W owym dniu kto będzie na dachu, a jego rzeczy w mieszkaniu, niech nie schodzi, by je zabrać; a kto na polu, niech również nie wraca do siebie. Przypomnijcie sobie żonę Lota. Kto będzie się starał zachować swoje życie, straci je; a kto je straci, zachowa je. Powiadam wam: Tej nocy dwóch będzie na jednym posłaniu: jeden będzie wzięty, a drugi zostawiony. Dwie będą mleć razem: jedna będzie wzięta, a druga zostawiona".
Cytat:Ale kombinujesz?! Królestwo Boże zostało przekazane Jezusowi na czas robienia na ziemi porządku z światem.Okej, ale kto Ci powiedział, że Ojciec przekazał Synowi wszystko tylko "na czas robienia na ziemi porządku"?
Mat 11:27 BT Wszystko przekazał Mi Ojciec mój. Nikt też nie zna Syna, tylko Ojciec, ani Ojca nikt nie zna, tylko Syn, i ten, komu Syn zechce objawić
To już Twoje dopowiedzenie. Tego w Ewangelii nie ma.
A raczej przeciwnie - w Hbr jest napisane:
Hbr 1,5-13; BT napisał(a):Do którego bowiem z aniołów powiedział kiedykolwiek:
Ty jesteś moim Synem,
Jam Cię dziś zrodził?
I znowu:
Ja będę Mu Ojcem,
a On będzie Mi Synem.
Skoro zaś znowu wprowadzi Pierworodnego na świat, powie:
Niech Mu oddają pokłon wszyscy aniołowie Boży!
Do aniołów zaś powie:
Aniołów swych czyni wichrami,
sługi swe płomieniami ognia.
Do Syna zaś:
Tron Twój, Boże na wieki wieków,
berło sprawiedliwości berłem królestwa Twego.
Umiłowałeś sprawiedliwość, a znienawidziłeś nieprawość,
dlatego namaścił Cię, Boże, Bóg Twój
olejkiem radości bardziej niż Twych towarzyszy.
Oraz:
Tyś, Panie, na początku osadził ziemię,
dziełem też rąk Twoich są niebiosa.
One przeminą, ale Ty zostaniesz
i wszystko jak szata się zestarzeje,
i jak płaszcz je zwiniesz,
jak odzienie, i odmienią się.
Ty zaś jesteś Ten sam, a Twoje lata się nie skończą.
Do któregoż z aniołów kiedykolwiek powiedział:
Siądź po mojej prawicy,
aż położę nieprzyjaciół Twoich jako podnóżek Twoich stóp.
Cytat:Tu się nie zgadza. Jak pisze wyżej Bóg Ojciec przekazał wszystko Jezusowi.Hyhyhy czyli uważasz, że Ojciec przekazał władzę Jezusowi na czas "zrobienia porządku ze światem" i w tym czasie Ojciec sam utracił władzę, tak? Czyli jakby... utracił stanowisko Boga, tak? Można powiedzieć, że sam się zdetronizował? Abdykował?
Troszkę się to nie zgadza z nauczaniem Jezusa - On mówi, że czyni to, co jest wolą Ojca i że Ojciec Jego działa aż do tej chwili - i On sam też działa. Pięknie to jest nakreślone w Ewangelii wg św. Jana, jeśli trzeba będzie - przytoczę konkretne wersety.
Cytat:To już akademickie rozważania. Jeśli tak wierzysz to twoja sprawa. Jest to filozofia pod konkretny dogmat tylko i wyłącznie wydedukowana bez poparcia w biblii. Na pierwszy rzut oka zbyt grubymi nićmi szyte.A dlaczego? Udowodnij w oparciu o tekst Pisma

Cytat:Manipulacją w moim odczuciu jest sugerowanie że to nie przypadek.Oskarżenie o manipulację to bardzo mocny zarzut i lepiej nie opierać go tylko na subiektywnych odczuciach.
W moim natomiast odczuciu - skoro już o tym mowa - wielką nieznajomością Pisma jest twierdzenie, że tak wykształcony Żyd wywodzący się ze stronnictwa faryzeuszy, jakim był św. Paweł, mógł przeoczyć tak wielkie, tak dobitne analogie, a co więcej - mógł je stosować nieświadomie. Ten, który całe Pismo znał na pamięć, który wszystko do Pisma odnosił i któremu z Pismem kojarzyło się zapewne wszystko. W moim odczuciu twierdzenie, że Paweł nie zauważył, że odnosi do Jezusa stricte te same słowa, które Prorocy odnosili do Boga samego, to jawne robienie z Pawła głupka, którym bynajmniej nie był.
Cytat:Proszę bardzo.
Cytat:
omyk Cytat:
Cóż, kontekst fragmentu z Flp 2 wskazuje na coś zupełnie innego. Paweł pisze o tym, że Jezus uniżył samego Siebie, choć istniał w Postaci Bożej i miał sposobność, żeby z Bogiem być na równi – nie skorzystał z tego i uniżył siebie, stając się podobnym do ludzi, i właśnie dlatego Ojciec Go wywyższył ponad wszystko i darował Mu Imię ponad wszelkie Imię (trzeba też pamiętać, co w PŚ oznacza imię), aby na to Imię zgięło się wszelkie kolano i żeby każdy język wyznał, że Jezus jest Panem.
Mamy więc jasną sytuację: Bóg - Syn uniża siebie, stając się podobnym do ludzi, posłusznym do końca i dlatego Bóg – Ojciec wywyższa Go z powrotem ponad wszystko po to, żeby wszelkie stworzenie uznało Jego bóstwo i Panow
To psychomanipulacja. z tego nie wynika że Jezusowi należy oddawać cześć jako bóstwu. Jest to nadinterpretacja wnioskami dodana przez ciebie której nie ma w biblii.
Znowu nadużywasz słowa, którego - najwyraźniej - nie znasz, skoro mimo wyjaśnień, nadal stosujesz je niewłaściwie.
Może zdefiniuj, co - w Twoim rozumieniu - oznacza słowo "psychomanipulacja", skoro słownikowych/encyklopedycznych definicji nie przyjmujesz...
No i dobrze byłoby też pomyśleć, co to znaczy "wynikanie". Z tego tekstu jasno i wyraźnie wynika, że:
1) Przed Wcieleniem Jezus istniał w postaci Bożej
2) stając się człowiekiem, musiał uniżyć samego Siebie
3) dzięki Jego pokorze i posłuszeństwu Ojciec wywyższa Go znów ponad wszystko po to, żeby wszelkie kolano się przed Nim zgięło i wszelki język wyznał, że Jezus jest Panem
Jeśli tych trzech elementów w tym tekście nie zauważasz, to ja już naprawdę nie mogę więcej.
Czy jest jeszcze ktokolwiek na tym forum, kto tego nie widzi?
Cytat:Tak. Książka „finał objawienia” Rozdział 8Cieszę się, że to przyznałeś. Dla ścisłości i wiedzy osób, które - być może - czytają tę dyskusję: książka "Wspaniały finał objawienia bliski!", wyd. przez Towarzystwo Strażnica.
Cytat:Jak to nie ma żadnych cytatów? Okoliczność że Jezus był pierwszym wzbudzonym z martwych do życia w niebie: Dzie apo 17:31BT dlatego że wyznaczył dzień, w którym sprawiedliwie będzie sądzić świat przez Człowieka, którego na to przeznaczył, po uwierzytelnieniu Go wobec wszystkich przez wskrzeszenie Go z martwych. Okoliczność, że „był martwy i znowu ożył”, licuje z wypowiedzą z objawienia 2:8. Czytaj uważniej bo nie potrzebnie tracę czas na szukanie o co ci chodzi i powtarzanie tego samego.Ale ja przecież nie prosiłam o cytat udowadniający, że Jezus zmartwychwstał, tylko to, że prawdziwe i zgodne ze Słowem Bożym są Twoje słowa:
Cytat:Okoliczność, że „był martwy i znowu ożył”, dowodzi, iż nic z tego, co znosimy w imię prawdy, nie idzie na marne.Tak w to wierzymy.Chyba już tyle wątków pootwieraliśmy, że zgubiłeś się - albo celowo kluczysz? - w tym, o czym mówimy.
Dlatego właśnie, nauczona doświadczeniem, chciałam nadać temu tematowi zasady: dyskusja pytanie-odpowiedź, bez skakania z tematu na temat.
Cytat:No wiesz?!! Nie chciałbym być zgryźliwy, ale tej nauki nikt dokładnie nie rozumieNo cóż, równie dobrze ja mogę wyskoczyć z "mocną argumentacją", że "nauczania TS nikt tak naprawdę nigdy nie zrozumiał, bo jest nielogiczne i zrozumieć się go nie da". Argument zdecydowanie prawdziwszy od Twojego. Tyle, że niezbyt górnolotny - chyba przyznasz.)
znam ją -w sensie analizy-z wielu rozmów na jej temat. Jedną z takich rozmów przeprowadziłem że księdzem Leszkiem z jednej z parafii w Szczytnie. Po w sumie około dziesięciu godzinach dyskusji ksiądz Leszek stwierdził że to tajemnica do końca nie zbadana i nikt tak naprawdę jej nie poznał.
Czemu więc sam proponujesz tego typu argumenty?
Jacek.J napisał(a):Oczywiście.omyk napisał(a):Mówisz, że "te Trzy byty duchowe ściśle ze sobą współpracują", a więc przyznajesz, że Duch Święty jest "bytem duchowym". To dobra wiadomość. "Prowadzenie rozmów na podstawie Pism" stwierdza co innego. Dobrze, że Ty uważasz inaczej.
Tak??? Bądź tak łaskawa i nie rzucaj pustosłowia. Czy mogłabyś mi to pokazać?
Napisałeś:
Jacek.J napisał(a):zacytowanie przez ciebie wersety pokazują że te Trzy byty duchowe więc Ojciec Syn i duch święty ściśle ze sobą współpracują jak słusznie zauważyłaś można rzec jako jeden zespół ale to iż tworzą oni Trójcę w pojęciu dogmatu KK jest już interpretacją i wchodzi w zakres wiary.Z tego wynika, że wg Ciebie Duch Święty jest "bytem duchowym".
Natomiast "Prowadzenie rozmów na podstawie Pism" mówi:
książka, z której śJ uczą się, co mówić katolikom napisał(a):duch święty jest czynną mocą Bożą. Nie jest osobą, tylko potężną siłąJakiś mało ortodoksyjny jesteś

Cytat:Jak czegoś takiego bym nie potwierdził. I wątpię żebyś to miała taką pewność. Chyba?...... że przez całe życie apostoła Pawła siedziałaś u niego pod łóżkiem))A co, uważasz, że nie był Żydem, tak? To jakaś nowa teoria?

Cytat:To bezsensowne gdybanie co by było gdyby było.Cóż, skoro tak uważasz... Lepiej nie myśleć, lepiej nie gdybać.
Cytat:Ja też modląc się do Boga nazywam go w modlitwie Ojcem bo tak uczył Pan Jezus”I nie boisz się modlić tak dosłownie?
Mat 6:8 Nie bądźcie podobni do nich! Albowiem wie Ojciec wasz, czego wam potrzeba, wpierw zanim Go poprosicie. Wy zatem tak się módlcie:
6:9 Ojcze nasz, który jesteś w niebie, niech się święci imię Twoje!


Możemy w Chrystusie wołać do Boga: Abba, Ojcze! To jednak nie zmienia faktu, że Ewangelista napisał o Jezusie, że tytułując Boga swoim Ojcem, czynił się JEMU RÓWNY.
Oddalasz się od sensu Biblii, gubisz zrozumienie dlatego, że nie wnikasz w mentalność, myślenie osób, które pisały Tekst Natchniony. Dla Żyda pojęcie synostwa to coś więcej, niż dla nas, w naszym języku pojęciowym.
Synostwo było czerpaniem z natury, było udziałem w naturze Ojca. W dziełach św. Jana szczególnie można dostrzec tę semicką mentalność, teologiczną głębię.
Cytat:Czy to znaczy że czynię się równy Bogu? Jak na razie uporczywie udajesz że nie rozumiesz pytania. Pytałem …„ Ja prosiłem o werset w którym to sam Jezus czyni się równym Bogu”Ten werset już też niejednokrotnie padał przy okazji: "Ja i Ojciec jedno jesteśmy". Nie rozumiem jednak, dlaczego głupio zbywasz świadectwo Ewangelisty, który mówił wyraźnie, że Jezus "czynił się równym Bogu"?
Cytat:w tym wersecie jest mowa o trzech bytach Boskich nie o trójcy. Trójca jest tu wywnioskowaną nauką.W porządku, czyli na podstawie tego wersetu masz do wyboru albo stać się politeistą i wierzyć w trzy byty boskie, albo uwierzyć w Jednego Boga w Trzech Osobach.
Coraz bardziej przekonuję się, że naprawdę nie każdy to pojmuje, ale tylko ten, któremu jest dane...

Cytat:Znowuż zasada obligatoryjnego stosowania się do postępowania. To jak zauważam ulubiona pułapka stosowane przez was w tej dyskusji. Czy jakiś jeden lub nawet kilka czynów może stawać CK z r 1925 w szeregu bałwochwalców? Kto to może stwierdzić? Ja ? ty? Czy Bóg? Chcesz mnie złapać za słówko i tryumfować?Nie, to raczej ulubiony sposób śJ do wymigiwania się od błędów doktrynalnych. Zmieniacie swoje nauczanie o 180 stopni, a potem twierdzicie, że to Jehowa dał wam nowe światło... Czy Jehowa jest zmienny?
Cytat:Nie to chciałem powiedzieć ale oczywiście ty wyciągasz wnioski by zniesławiać? I co znowuż uważasz że jesteś sprytna? Aj zwróciłem uwagę na stosunek Boga do ludzi którzy zgrzeszyli nie na finał tej historii z Saulem. Jeśli mam porównać TS to bardziej do Dawida. Popełnił grzech zbijając Uriasza Hetytę za co zgodnie z prawem zasługiwał na śmierć, ale okazał skruchę i Bóg to uznał i wybaczył mu.Porównałeś błędy TS do grzechów Saula. Czemu więc nie spojrzysz, jak historia Saula potoczyła się dalej?
Historia z Dawidem jest nieco inna, otóż Dawid popełnił zły czyn, co do którego nie było wątpliwości - po prostu zgrzeszył. Bóg mu przebaczył.
Tymczasem TS nie tyle zgrzeszyło, ile po prostu się pomyliło w swoich naukach i przewidywaniach, zresztą wielokrotnie.
Nie ma więc dylematu moralnego, ale dylemat - czy w takim razie można w ogóle zaufać organizacji, która tyle razy udowodniła, że w swoich naukach strzela dość ślepo i zwykle pudłuje?
Cytat:No wybacz! Ale z obrazka nie wyglądasz na dorosłą kobietęCóż, może więc powinnam wrócić do starego avatara?może to dla tego że perspektywa jest pod złym kontem
)
Specjalnie dla Ciebie - zdjęcie, którego wcale nie lubię. Czuj się wyróżniony.
Cytat:Dziękuję za troskę. Sarvuarvive uczy że takie drobne wpadki należy przemilczeć. Zwracanie uwagi na coś takiego świadczy o zaściankowości delikatnie mówiąc.Dżentelmenem się Jacku nie okazałeś... Spuśćmy na to załonę milczenia.))