Maria: Niedługo kolejne spotkanie młodzieży w Serpelicach, co na ten rok przygotowali dla młodych Bracia Mniejsi?
Brat Łukasz Pyśk OFM Cap: Dla młodych mamy przede wszystkim ciekawy temat: Transformacja, z co z tym idzie szereg dobrych konferencji i klimatycznych nabożeństw. Czas spotkania został przesunięty, więc teraz Golgota Młodych obejmuje weekend (do tej pory kończyliśmy w piątek). Ale najbardziej cieszącym nas faktem jest to, że będzie to spotkanie bardzo franciszkańskie. Po kilku latach chyba dorośliśmy, aby w sposób zrozumiały i ciekawy mówić o naszej duchowości. Właściwie wszyscy wiedzą, że duchowość franciszkańska istnieje, ale mało kto wie na czym ona polega. Ludzie znają bardzo dobrze duchowość ignacjańską z powodu rekolekcji jakie prowadzą Jezuici. Natomiast duchowość franciszkańska przez wiele setek lat była dostępne wyłącznie dla osób życia konsekrowanego. Wiemy natomiast, że św. Franciszek kiedy „rozpoczynał życie pokutne” nie zamierzał zakładać zakonu. On po prostu odkrył jak żyć Ewangelią i to w tak niezwykły sposób stało się fenomenem św. Franciszka i tamtych czasów. Ludzie całymi miastami chcieli żyć Ewangelią, stąd powstawały choćby świeckie zakony franciszkańskie. To był ruch masowy i odnowa Kościoła. Obecnie Franciszek kojarzony jest, jako święty od ekologii, ptaszków i kwiatków. Dlatego to spotkanie jest ważne także dla nas, braci Kapucynów, ponieważ mobilizuje nas, abyśmy na nowo ducha Franciszka wcielali we współczesność.
Dlatego to będzie coś wyjątkowego i fantastycznego. Oparliśmy całe spotkanie na Testamencie Franciszka. Na jego podstawie powstał przebieg tematyczny całego spotkania, którego celem będzie pokazanie, że Bóg jest obecny w życiu każdego człowieka. My natomiast powinniśmy dokonać tej duchowej transformacji – czyli zmiany, aby móc widzieć Jego działanie.
Na początek w dzień przyjazdu zaczniemy jakby od końca, czyli od śmierci Franciszka. W tradycji franciszkańskiej nazywamy je „Transitus”, czyli przejście z tego świata do Boga. Będzie to nabożeństwo pełne śpiewanych psalmów pokutnych i opisów życia Świętego. Czyli będziemy wspomnieć Jego życie od jego końca – taka retrospekcja. Całe nabożeństwo będzie miało charakter liturgiczny i dodatkowo będzie połączone z elementami teatralnymi – inscenizowana śmierć Franciszka z procesją przeniesienia jego ciała. Jest to typowe franciszkańskie nabożeństwo, ale przygotowane w sposób bardzo nowy i świeży.
Podczas następnych dni będą podejmowane kolejne tematy:
Gorycz – to czas wpatrywania się w swoje życie z perspektywy tego, co gorzkie, co trudne, co nas nie rozwija, lecz sprawia, że żyjemy w wewnętrznym rozdarciu, pozbawieni pokoju serca.
Słodycz – św. Franciszek uczy nas na czym polega prawdziwa Boża Transformacja, metanoia czyli przemiana umysłu. Pokazuje nam jak może zmienić się perspektywa patrzenia na nasze życie.
Pragnienie – Jak odkryć własne pragnienie. Będziemy tworzyć mapę serca i pragnień jakie nosimy. Będzie to sztuka rozeznawania, które pragnienia pochodzą od Boga, a które nie. Będziemy także dotykać problematyki życia we wspólnocie.
Poza tym na spotkanie zaprosiliśmy znanych gości jak choćby: Jerzy Lędziński (EKS), ks. Zbigniew P. Maciejewski, Kabaret Mumio, ks. Artur Godnarski (Przystanek Jezus). W sobotę odbędzie się koncert kapucyńskiego zespołu Broders jako saportu, a główną gwiazdą będzie zespół Luxtorpeda.
Właściwie jest to już piąte spotkanie, więc z pewnością was nie zawiedziemy.
Maria: Obserwowałam przygotowania od ostatniej Golgoty i zauważyłam pewne zmiany np. w postaci zaangażowanie ludzi do formacji przez cały rok; zapraszanie na spotkania. Jak wyglądało owo formowanie uczestników od ostatniego spotkania?
Brat Łukasz Pyśk OFM Cap: Właściwie to początek takiej pracy pomiędzy jednym spotkaniem, a następnym. Ciągle dążymy do tego, aby przygotować większą imprezę np. w Lublinie – taka „mini” Golgota Młodych z adoracją krzyża jakimś koncertem. Na razie udało nam się zorganizować koncert: Golgota Młodych Underground – na zakończenie warsztatów muzycznych, które odbywały się w Lublinie. Atmosfera była przyjemna i rockowa, ale ciągle szukamy jakiejś lepszej formy, bardziej duchowej.
Co do formacji ciągłej to Golgota Młodych jest zakorzeniona w Kościół i zawsze ma pobudzać młodych do angażowania się w te typy formacji, które mają już na parafiach. Co też ma miejsce. Otóż kilka osób, które były na Golgocie w swojej parafii blisko Ryk zorganizowały podobną formę spotkania z adoracją i koncertem. Jest to przykład, że ludzie szukają swojego miejsca w Kościele. Przyznam jednak, że ciągle krąży w naszych głowach idea rekolekcji zamkniętych dla ludzi, którzy chcą czegoś więcej niż to, co można otrzyma w ciągu 5 dni w Serpelicach. Jeśli Bóg będzie łaskawy, a my skorzy do posłuchu to wyjdzie.
Maria: Czy jest łatwe organizacyjnie formowanie ludzi, którzy zapewne przyjeżdżają z całej Polski?
Brat Łukasz Pyśk OFM Cap: Wolimy traktować Golgotę Młodych jako formę azylu – pustelni, gdzie ludzie przyjeżdżają, aby zaczerpnąć siły, albo czas podczas którego mogą pomyśleć na pewnymi sprawami leżącymi im na sercu. W większości przypadków młodzi potrzebują dodania odwagi, wsparcia, odsłonięcia nowych perspektyw albo uzdrowienia ich zranień. W ciągu 5 dni nie można uformować człowieka, ale można dać mu siły i wskazać kierunek. Tak więc to staramy się robić. Z tego, co wiemy Golgota Młodych stała się dla ludzi takim miejscem schronienia, wspólnoty i rozmowy o tych najcięższych sprawach – a to jest już dużo. Nie mamy problemów z organizacją takiej grupy, ponieważ ci, którzy przyjeżdżają, robią to naprawdę z własnej woli i aby dotrzeć do Serpelic (koniec Polski) muszą by bardzo zdeterminowani. Dlatego nie mamy problemów z tym, że ktoś nie chce brać udziału w spotkaniach.
Maria: Osoby, które przyjeżdżają oprócz chęci spotkania i powspominania żyją duchowością św. Franciszka – czy Bracia weryfikuję wiarę uczestników, ich zaangażowanie?
Brat Łukasz Pyśk OFM Cap: Taką weryfikacją są spowiedzi, których słyszymy. Niemal każdy golgotowicz odbywa ją. Dla nas nie jest najważniejsze, czy człowiek robi jakieś konkretne kroki, ale czy chce – czy odkrył w swoim życiu takie miejsce, gdzie Boga nie ma. A jak piszę, każdy coś ze sobą przynosi my jedynie podajemy pewne formy, w których doświadczenie uczestników się mieści.
Co do duchowości św. Franciszka wydaje mi się, że ludzie, którzy przyjadą, dopiero ją poznają – na razie ich wiedza jest pobieżna i ogólna. To spotkanie ma na celu poszerzenie nie tylko wiedzy, ale stworzenie swoistego rodzaju doświadczenia franciszkańskiego, czyli spotkanie Boga w sposób w jaki spotkał Go Franciszek. To weryfikowanie będzie dokonywało się też podczas spotkań w grupach, gdzie animatorzy będą prowadzili uczestników po terenie Słowa Bożego i duchowości.
Maria: Pojawiliście się na facebooku, jaki był przewodni cel pojawienia się na stronie społecznościowej i czy ten cel został zrealizowany?
Brat Łukasz Pyśk OFM Cap: Musimy się pojawiać na portalach społecznościowych, ponieważ tam są młodzi ludzie. Dlatego zabiegamy, aby forma obecności Golgoty Młodych zaistniała w świadomości ludzi. Do tej pory, co chcieliśmy to osiągnęliśmy, ponieważ na facebooku mamy dostęp do 1600 osób bezpośrednio, a pośrednio do ok 2500-3000 osób. A to jest jakieś osiągnięcie. Zresztą facebook jest dobrym punktem informacyjnym. Staramy się ciągle dodawać jakieś posty i wydarzenia. Facebook sprawdza się bardzo dobrze choćby do wysyłania plakatów. Po naszym apelu zgłosiła się bardzo duża liczba chętnych, aby rozkleić plakaty w swoich miejscowościach. Tak dalece to poszło, że usieliśmy dodrukować plakaty. Jak na razie facebook sprawdza się dobrze – zobaczymy na jak długo.
Maria: Tematem tegorocznej Golgoty Młodych jest Transformacja. Przeprowadziliście sondę uliczną, czy miała ona na celu stwierdzenie, że taki temat jest potrzebny czy też ukierunkowanie jakie sprawy powinny być poruszone w ramach tego tematu?
Brat Łukasz Pyśk OFM Cap: Sonda „co znaczy słowo transformacja”, służył jedynie do zorientowania się jak ludzie reagują na to hasło. Okazało się, że jest tak jak przewidywaliśmy. Transformacja kojarzona jest ze sferą polityczną i społeczną. I cieszy nas, że będziemy musieli jakby odszyfrować to hasło przed ludźmi. Taki był nasz zamiar, aby stworzyć hasło, które nie mówi wszystkiego wprost, ale które wydaje się być dynamiczne, oznaczające jakąś zmianę. Wydaje mi się, że termin „transformacja” jest taki. Źródłosłów wywodzi się z łaciny i oznacza jakąś formację, kształtowanie pochodzące jakby spoza – z zewnętrzną. Bo na spotkaniu głównym formatorem jest Bóg. To Jego działaniu mamy się poddać, tak jak poddał się św. Franciszek.
Teraz zostało nam dwa tygodnie do Golgoty Młodych i czekają nas ostatnie przygotowania, dlatego wszystkich bardzo serdecznie zapraszamy do tej duchowej przygody. Sam nie mogę się doczekać.
Maria: Bóg zapłać za rozmowę.