Bo spotkanie nie oferuje przemielonej papki, która ma być lekkostrawna dla wszystkich i medialnie atrakcyjna. Bracia Kapucyni podjęli się trudnej misji. Chcą „sprzedać” młodym Krzyż, czyli „towar” zupełnie nieatrakcyjny, można by rzec, przeterminowany i nienadający się do strawienia. Ale to właśnie Krzyż postawili w centrum tej akcji, i to u stóp Krzyża postanowili spotkać się z młodzieżą z całej Polski. Miejsce też wybrali sobie mało popularne. Maleńka miejscowość, wręcz wioseczka gdzieś na krańcu Polski. Żaden tam kurort czy atrakcja turystyczna. Serpelice nad Bugiem, skąd bliżej już do granicy z Białorusią niż do „wielkiego świata”. Ale to chyba właśnie zaleta tego urokliwego miejsca gdzieś „za siedmioma górami, za siedmioma lasami”, z dala od hałasu, zgiełku miasta i całej tej „cywilizacji” ze wszystkimi jej wadami. Po takim wstępie można by stwierdzić, że sami siebie strzelili w stopę mając zamiar zorganizowania takiego spotkania. Kto do nich przyjedzie? Przyjeżdżają.
Co roku co raz więcej. Najpierw niewiele ponad cztery setki. Na ostatnim spotkaniu było ich już ponad sześćset. Skąd? Z całej Polski. Przeważnie z miejsc, gdzie prężnie działają kapucyńskie duszpasterstwa. Ale też ci, którzy sami wyszukali informacje i poczuli, że muszą tam być. W różnym wieku. Choć inicjatywa kierowana jest do licealistów i studentów, to są też tacy, którzy niekoniecznie zamykają się w tych ramach wiekowych. Jacy ludzie przyjeżdżają na Golgotę? Na pewno nie tchórze. Odważni. Tacy, którzy nie boją się wziąć swojego krzyża i wyruszyć z nim w drogę za Jezusem na Kalwarię. A wiadomo, że taka droga nie jest usłana różami. Ale oni idą. Bo nie zadowalają się prostymi rozwiązaniami. Chcą od życia więcej. Więcej wziąć i więcej dać od siebie. Na pewno nie konformiści. Każdy inny, ale łączy ich jedność w różnorodności. I może to takie trochę sloganowe, ale każdy znajdzie coś dla siebie, bo Golgota Młodych to bogactwo, z którego, jeśli tylko chcesz, możesz wiele zaczerpnąć.
Nabożeństwa, misteria, spotkania w grupach, jutrznie, ale nade wszystko Eucharystie będące centralnym punktem każdego dnia. Modlitwa. Ale także czas na radosne przebywanie z innymi, dzielenie się doświadczeniem i zabawa, do której zapraszają co roku inne ciekawe zespoły. Na serpelickiej scenie zagrali już Full Power Spirit, Darek Malejonek z Maleo Reggae Rockers i New Life’m. A przede wszystkim Kapucyni i Stworzenia, którzy zawsze wywołują najwięcej emocji wśród golgotowej publiczności.
To także czas niebanalnych spotkań i ciekawych konferencji. W Serpelicach gościli już Radosław Pazura, Robert Tekieli, Tomasz Terlikowski i Fronda, Grzegorz Wacław „Dziki”, Jan Pospieszalski. Tu można by jeszcze długo wymieniać, żeby nikogo nie pominąć. Spotkanie, które nazywa się Golgotą Młodych co roku odbywa się pod konkretnym hasłem. Dodatkowo, każdy dzień w Serpelicach opatrzony jest tytułem, tak aby głębiej wprowadzać w tematykę danego spotkania. I tak w tym roku, wybierzemy się w podróż razem z prorokiem Jonaszem. Właściwie, nie tyle będzie to podróż, co … ucieczka. Tak, właśnie tak. To paradoksalne, ale z małej wioseczki przez kilka dni sierpnia stworzymy miasto, „Miasto Ucieczki”.
Jeśli już teraz chcesz się dowiedzieć czegoś więcej, zapraszamy Cię na naszą stronę internetową:
Znajdziesz tam mnóstwo informacji o poprzednich spotkaniach, świadectwa uczestników, artykuły i relacje z poprzednich Golgot, galerie zdjęć, filmiki i konferencje do odsłuchania. Dowiesz się także szczegółowych informacji, jak do nas dojechać, możesz zapisać się na newsletter, aby na bieżąco dostawać od nas świeże newsy. Zapraszamy Cię też na nasz kanał na YouTube gdzie możesz obejrzeć filmiki ze spotkania, a także na nasz profil na Naszej Klasie czy, ostatnio powstały, na Facebooku, gdzie już tworzy się swoista golgotowa społeczność. A jeśli chcesz przeczytać coś „lżejszego” zapraszamy Cię do jednego z naszych najświeższych pomysłów – odwiedź naszego bloga „Na dwie strony” gdzie zapartą polemikę prowadzi Kapucyn z… Blondynką. Do zobaczenia już niedługo!
ekipa medialna