NOBISCUM AD CAELUM…

Wstąpmy do Ogrodu Pana

 

Dzisiaj w Kościele Katolickim przeżywamy wspomnienie NMP z Góry Karmel. O pojawieniu się szkaplerza w pobożności karmelitańskiej powiedziała w rozmowie z Marią Rachel Cimińską, Iwona Wilk radna prowincjalna Krakowskiej Prowincji Świeckiego Zakonu Karmelitów Bosych (OCDS).

(więcej…)

Istota małżeństwa

„Obecnie nie ma ważniejszej troski, niż troska o rodzinę.” (pp. Jan Paweł II)

W niedawno wydanym przez Konferencję Episkopatu Polski dokumencie „Służyć prawdzie o małżeństwie i rodzinie”, Księża Biskupi bardzo mocno podkreślają, konieczność wypowiadania się o prawdzie porządku moralnego w społeczności oraz, za Janem Pawłem II, obowiązku zabrania głosu gdyż milczenie i przez to brak reakcji jest także winą.
Wprost i otwarcie dokument stwierdza o niektórych działaniach, że znajdują one inspirację zarówno w agendach rządowych, jak i Parlamentu Europejskiego oraz na forum ONZ a są szkodliwe dla rodziny lub nawet bezpośrednio uderzają w jej istotę. Są to „zmuszanie katolickich poradni adopcyjnych do przekazywania dzieci do adopcji parom lesbijskim bądź homoseksualnym; kary administracyjne za ukazywanie – zgodnie ze Słowem Bożym – praktyk homoseksualnych jako grzechu, rozporządzenie usuwające z publicznego języka pojęcia „ojciec” i matka” aby nie „dyskryminować związków mniejszości” poprzez „narzucanie” heteroseksualnego charakteru rodziny. Rosną też naciski na zrównanie tzw. wolnych związków z rodziną. Próbuje się przeciwstawić prawa dziecka prawom rodziców.” . Jak widać zamieszanie, jakie może powstać w umysłach ludzi na skutek tych działań, będzie sięgać warstwy pojmowania istoty małżeństwa. Działania nas, jako katolików, musza wpisywać się w pojmowanie i promowanie piękna i wielkości powołania małżonków i rodziców.

 

Małżeństwo jest wg Familiaris Consortio (FC) na podstawowym poziomie, instytucją zaspakajającą różne potrzeby, w której za pomocą wzajemnych służb można dość wygodnie żyć. Dzisiaj w skomercjalizowaniem świecie jest to najtańszy sposób organizacji życia społecznego, zapewne sól w oku tych, którzy chcieliby wszystko sprzedawać. Rodzina jest ochroną przed osamotnieniem (powody psychologiczne), umożliwia zyskanie osobowego dopełnienia, bo jest ktoś, przed kim można bez strachu i bez ryzyka porozmawiać na każdy temat, także osób, które nas otaczają. Nie bez znaczenia jest także fakt dopełnienia się seksualnego, gdzie w naturalny sposób i z szacunkiem oraz delikatnością zostają zaspokojone potrzeby człowieka. Jednak to spojrzenie mogą mieć wszyscy ludzie, ale wierzący w Chrystusa widzą małżeństwo głębiej i przede wszystkim widzą jego źródło.
Prawda małżeństwa pochodzi od Stwórcy. Z prawdą się nie dyskutuje a jedynie jej służy jak stwierdza dokument Episkopatu.  Co do swej najgłębszej istoty małżeństwo jest sakramentem, w którym dwoje wolnych ludzi, mężczyzna i kobieta, wstępują w nierozerwalny związek i przekazują sobie prawo do ciała, aby płodzili i wychowywali potomstwo, oraz w dozwolony sposób zaspakajali pożądliwość, którą w człowieka włożył Stworzyciel dla zachowania rodzaju ludzkiego. /Por. KPK, kan 1056, 1057, FC 11,19,28,29/ Samo wiec określenie małżeństwa jako sakramentu plasuje je w dziedzinie spraw świętych, prowadzących do świętości i uświęcających. Jest także umiejscowione wobec Boga, kieruje się Jego prawami, jako jego Twórcy, a małżonkowie odpowiadają przed Bogiem za swoją nierozerwalność oraz jedność i uczciwość.
Bóg przygotowywał ludzi do tego, aby pojęli istotne przymioty miłości małżeńskiej. Wydarzenia związane z Mojżeszem, o których też wspomina Pan Jezus, ukazują, że Naród wybrany nie był jeszcze gotowy do przyjęcia prawdy, którą przyniósł Chrystus, o nierozerwalności małżeństwa. Ówczesne oddalanie żony mogło mieć miejsce z mało znaczących powodów i w ten sposób nie odpowiada wrodzonej godności każdego człowieka a więc kobiety w związku małżeńskim. (Por. Mt 5, 27) Pan Jezus ogłosił małżeństwo za dożywotni związek, tak, że można je rozdzielić tylko poprzez zniszczenie sięgające jednego lub dwojga ludzi, którzy je zawierają. (Symbol złączonych obrączek).
Istota małżeństwa okazuje się wiec umową /przymierzem/, której nie da się zniszczyć. Jest to umowa o miłości, która, jeśli zostanie utracona, ma się za pomocą tej właśnie umowy znowu odnaleźć, przywrócić. Wspaniale pisze o tym Papież Pius XII w jednej ze swych konferencji do młodych małżeństw: „Chmury mogą zalać lazur nieba waszej wzajemnej miłości i zaćmić na chwilę jej blask. Odnówcie wówczas swą ufność w Bogu; ożywcie wiarę w swych ślubach, łasce sakramentalnej, w słodkim ukojeniu szczerego i ochotnego pojednania, które jest na swój sposób również rodzajem wiosny, ponieważ po chłodzie i burzy objawia się ona powrotem ciszy, zrozumienia i pokoju”  Często nie dzieje się tak jednak dzisiaj, ponieważ za początek małżeństwa nie uznaje się woli Stwórcy, ale jakąkolwiek wolę człowieka. Stad i orzeczenie o „zakończeniu” małżeństwa podejmuje się bez Boga, nie wzywa się Go do pomocy, która jest koniecznie potrzeba do wytrwania na tej drodze obranej przez człowieka. Stad miano małżeństwa nadaje się dzisiaj dowolnym związkom w kwestii płci czy to parom homoseksualnym, czy lesbijskim. Wyrazem zwrócenia się ku Stwórcy jest właśnie sakramentalność małżeństwa, która dostarcza poprzez specjalne obrzędy łaski, pomocy, która pozwala zachować i odradzać miłość wyłączną oraz trwałą miedzy małżonkami.
To krótkie rozważanie niech będzie początkiem drogi, którą ma przejść każdy człowiek, nawet niewstępujący w związek małżeński (dla wierzących sakrament małżeństwa), aby uświadomić sobie jak wiele trzeba wysiłku w zrozumieniu, przyjęciu oraz obronie prawdy o małżeństwie dla uszanowania godności małżonków oraz zapewnieniu miłości wiecznotrwałej miedzy nimi, która obejmie następnie ich dzieci. Niech przestrzeżeniem będzie fakt, że dzieci w jednej popegeerowskiej miejscowości na standardowe i ciepłe wezwanie księdza katechety: Kochane dzieci…” odpowiedziały: Niech ksiądz nie mówi do nas kochane, my jesteśmy dziećmi przypadku. Czy prawda o małżeństwie i rodzinie właśnie tam nie powinna znaleźć obrońców, aby dzieci na nowo poczuły się tam chciane i kochane?

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *