AUTOR: Adam Sroka OFMCap
W liturgii adwentu z jednej strony przygotowujemy się na ostateczne przyjście Jezusa Chrystusa na końcu czasów, z drugiej zaś na ponowne przeżycie narodzin Syna Bożego. Te dwa aspekty naszego oczekiwania wyznaczają kierunki naszemu wsłuchiwaniu się w Słowo Boga.
Lectio
Poddajmy rozważaniu początek Ewangelii wg św. Marka, który pisze przede wszystkim do pogan wierzących w wielu bogów. W pierwszym zdaniu ogłasza zatem, że prawdziwy Bóg objawia się w Jezusie Chrystusie, który przychodzi, aby nas zbawić. Mając na uwadze żydowskich słuchaczy, dodaje, że chodzi o oczekiwanego Mesjasza, którym jest Syn Boży.
Rozważmy tylko to jedno zdanie, słowo po słowie, które może nas wprowadzać w głębsze przeżywanie adwentu – oczekiwanie Pana. W tych kilku słowach bowiem św. Marek streszcza całe przesłanie ewangeliczne: Początek Ewangelii Jezusa Chrystusa, Syna Bożego (Mk 1,1).
Na samym wstępie św. Marek daje do zrozumienia, że Jezus Chrystus, Syn Boży, to nie tylko „temat” Ewangelii, ale również jej treść. On sam jest Ewangelią (taka interpretacja wynika z użytej przez Ewangelistę konstrukcji gramatycznej). Nie mamy zatem czytać o Jezusie, by się więcej o Nim dowiedzieć.
W słuchaniu Słowa jesteśmy prowadzeni do osobistego spotkania z Jezusem, który jest szczytem objawienia Dobrej Nowiny, jej istotą – Dobrą Nowiną. Dążenie do odnowienia osobistej relacji z Jezusem i głoszenie Jego nauki to program życia chrześcijanina. Przypomina o tym Jan Paweł II w Liście Apostolskim „Novo millennio ineunte”: „Nie trzeba zatem wyszukiwać „nowego programu”. Program już istnieje: ten sam co zawsze, zawarty w Ewangelii i w żywej Tradycji. Jest on skupiony w istocie rzeczy wokół samego Chrystusa, którego mamy poznawać, kochać i naśladować, aby żyć w Nim życiem trynitarnym i z Nim przemieniać historię, aż osiągnie swą pełnię w niebiańskim Jeruzalem”.
Meditatio
1. „Początek Ewangelii”
„Początek” (hbr. bereszit) to pierwsze słowo, którym rozpoczyna się Biblia: „Na początku stworzył Bóg…” (Rdz 1, 1). To również początek nowej rzeczywistości, jaką przynosi Jezus Chrystus: „On jest Początkiem” (Kol 1, 18) i „w Nim wszystko zostało stworzone” (Kol 1, 16). U początku wszystkiego jest Jezus. U początku mojego życia i wszystkiego, co się w nim dzieje, jest Jezus! To dla mnie dobra nowina. Dla Jezusa nie jestem obojętny. On, znając mój początek, zna również sens i cel mojego życia. Może więc w sposób wiarygodny doprowadzić mnie do szczęścia, nie tylko w wieczności, ale już tutaj: „Oto bowiem królestwo Boże pośród was jest” ( Łk 17, 21).
Czy ja znam sens swojego życia? Może go utraciłem i oczekując z ufnością na Pana, pragnę, by On pokazał mi moje życie, codzienną pracę i relacje z ludźmi w świetle nadziei. Chciałbym doświadczyć, że On jest blisko, zna mnie i prowadzi.
Słowo „początek” (gr. arché) oznacza również fundament, porządek – coś, co nazwalibyśmy sednem sprawy, stałym punktem odniesienia. Co nim jest? Fundamentem tego, co ukazuje się światu, jest Dobra Nowina – Jezus Chrystus, Syn Boży. Nowym początkiem, kamieniem węgielnym, na którym wznosi się budowlę, jest osoba Jezusa Chrystusa. „Fundamentu bowiem nikt nie może położyć innego, jak ten, który jest położony, a którym jest Jezus Chrystus” (1 Kor 3,11).
Jezus ma być fundamentem mojego życia. Tym, który może porządkować moje życie, moje postrzeganie Boga, mój umysł, serce i wolę. On jest dla mnie źródłem siły. On jest początkiem dobrych natchnień, myśli, pragnień, początkiem nawrócenia – przemiany życia. W Niego więc chcę się wpatrywać. Spójrz na Jezusa, a On zatroszczy się o twoje życie, poznawaj Jezusa, a w Nim poznasz siebie.
Co jest fundamentem mojego życia? Czy wierzę, że Jezus zna mnie od początku i ma dobry plan, by uczynić mnie szczęśliwym? W czym pokładam nadzieję na moje udane życie? Wobec choroby, zwątpienia, braku pracy, samotności, sił przyrody walą się fundamenty oparte na ludzkiej kalkulacji. Jezus zaś nawet w obliczu śmierci daje ludziom siłę do trwania w nadziei i pokoju.
2. „Początek Ewangelii Jezusa Chrystusa”
Termin „ewangelia” tłumaczymy jako „dobra nowina”, „radosna nowina”, lecz w kulturze grecko-rzymskiej słowo to kojarzono z ogłoszeniem jakiegoś wiekopomnego zwycięstwa. Dobrą nowiną była wieść o decydującym triumfie nad nieprzyjaciółmi cesarstwa. „Początek Ewangelii o Jezusie Chrystusie”, czyli ogłoszenie wielkiego zwycięstwa, które przynosi Jezus, to punkt zwrotny w historii ludzkości. Adwent jest czasem radosnego oczekiwania na przyjście Pana – radosnego odkrycia i uwierzenia, że Jezus odniósł najważniejsze zwycięstwo w dziejach świata: pokonał szatana, który zwodzi człowieka, wmawiając mu, że Bóg go nie kocha, że zapomniał o nim, a zatem może liczyć tylko na siebie. Tymczasem Jezus, stając się człowiekiem, udowadnia ogromne zainteresowanie Boga człowiekiem, swoją tęsknotę za przyjaźnią z każdym z nas oraz pragnienie uwolnienia od lęku, jaki nieustannie podtrzymuje w nas szatan.
„Ponieważ zaś dzieci uczestniczą we krwi i ciele, dlatego i On także bez żadnej różnicy stał się ich uczestnikiem, aby przez śmierć pokonać tego, który dzierżył władzę nad śmiercią, to jest diabła, i aby uwolnić tych wszystkich, którzy całe życie przez bojaźń śmierci podlegli byli niewoli” (Hbr 2, 14-15).
Jezus pokonał w człowieku lęk przed Bogiem, objawiając Jego ojcowskie oblicze, pełne tęsknoty za człowiekiem. Pokonał tego, który człowieka w ten lęk przed Bogiem nieustannie wpędza, tj. szatana – oskarżyciela człowieka przed Bogiem i Boga przed człowiekiem. W Chrystusie Jezusie, naszym Panu, mamy śmiały przystęp do Ojca z ufnością, dzięki wierze w Niego (por. Ef 3, 11-12).
3. „Początek Ewangelii Jezusa Chrystusa, Syna Bożego”
Jezus, którego oczekuję, którego szukam, jest obiecanym Mesjaszem (Chrystusem). Jest Synem Boga, czyli Panem, „Kyriosem”, który zasiada w chwale Ojca. To niezwykła prawda zarówno dla wierzących w Boga Starego Testamentu, jak również dla tych, którzy wierzą w bogów zamieszkujących wysoki Olimp. Syn Boga jest pośród ludzi, blisko człowieka, żyje jak człowiek.
„Wszystko przekazał Mi Ojciec mój. Nikt też nie zna Syna, tylko Ojciec, ani Ojca nikt nie zna, tylko Syn, i ten, komu Syn zechce objawić” (Mt 11, 27). Tylko dzięki Jezusowi mogę poznać prawdziwy obraz Boga. Sam Jezus nigdy nie domagał się dla siebie tych dwóch tytułów – Chrystusa (lub Mesjasza) oraz Syna Bożego – aż do momentu, kiedy odważnie wyzna swoją tożsamość w czasie ostatecznego procesu, w wyniku którego zostanie skazany: „Czy Ty jesteś Mesjasz, Syn Błogosławionego? Jezus odpowiedział: Ja jestem” (Mk 14, 61-62).
Przez całą Ewangelię tożsamość Jezusa jest skrywana aż do tego ostatniego momentu, w którym wobec wszystkich następuje jawne potwierdzenie prawdy o Jezusie Chrystusie, Synu Bożym. Na samym więc początku św. Marek kreśli przed nami perspektywę paschalną – śmierci i zmartwychwstania Jezusa, która jest wypełnieniem obietnic mesjańskich. Od pierwszych już słów prowadzi nas do odkrywania, kim jest Jezus, i zaprasza do osobistego spotkania z tym, który powstał z martwych: „Lecz on rzekł do nich: Nie bójcie się! Szukacie Jezusa z Nazaretu, ukrzyżowanego; powstał, nie ma Go tu. Oto miejsce, gdzie Go złożyli. Lecz idźcie, powiedzcie Jego uczniom i Piotrowi: Idzie przed wami do Galilei, tam Go ujrzycie, jak wam powiedział” (Mk 16, 6-7).
Oratio
Pozwól mi, Panie, uwierzyć i przekonać się, że Ty jesteś obecny pośród nas. Jesteś obecny w moim życiu. Nie pozwól, abym oczekiwał Ciebie tylko w święta kościelne, a nie zauważał Twojej obecności w Galilei mojej codzienności – tam, gdzie Ty również chcesz być moim Panem i Mesjaszem; moim Zbawicielem, który mocą Syna Bożego wkracza w moje człowieczeństwo, aby je uświęcić; Zbawicielem, który tą samą mocą chce mnie uwalniać od lęku przed śmiercią, chorobą, samotnością i niezrozumieniem.
Daj mi, proszę, siłę i odwagę wpatrywania się w Twoje oblicze. Pozwól znaleźć w Nim pokój i nadzieję, że moje życie, mając początek w Tobie, zyskuje sens, a także pewność, że jego koniec również jest w Twoich rękach.
Panie, nie pozwól mi nigdy odłączyć się od Ciebie.
Contemplatio
Trwaj przed Jezusem w Eucharystii, przy żłóbku Jezusa, w obliczu cierpienia twoich bliskich czy uśmiechu dziecka ze słowami: „Panie Jezu Chryste, Synu Boga żywego, ulituj się nade mną grzesznikiem”.
ŹRÓDŁO: www.kapucyni.pl
„Głos Ojca Pio” (nr 36/2005)