NOBISCUM AD CAELUM…

Wstąpmy do Ogrodu Pana

 

Dzisiaj w Kościele Katolickim przeżywamy wspomnienie NMP z Góry Karmel. O pojawieniu się szkaplerza w pobożności karmelitańskiej powiedziała w rozmowie z Marią Rachel Cimińską, Iwona Wilk radna prowincjalna Krakowskiej Prowincji Świeckiego Zakonu Karmelitów Bosych (OCDS).

(więcej…)

Męczeństwo w imię jedności

Jutro przypada liturgiczne wspomnienie Błogosławionych Męczenników z Podlasia. Ks. dr Jacek Sereda pochodzący z parafii unickiej, przybliżył nam osoby błogosławionych podczas rozmowy z Marią Rachel Cimińską.

 

Maria: Zacznijmy od przedstawienia, kim byli, są unici? W jaki sposób oraz kiedy pojawili się na terenie Polski?

Ks dr Jacek Sereda: Pan Jezus założył jeden Kościół, niestety w 1054 roku doszło do podziału na Kościół wschodni i zachodni. Było widoczne stałe pragnienie jedności, niestety ta jedność nie została osiągnięta. Dopiero taką namiastką jedności, było powstanie kościoła unickiego, które dokonało się w 1596 poprzez Unię Brzeską na mocy której wierni Kościoła Prawosławnego zostawali przy swojej liturgii, natomiast byli zwierzchnictwem związani z Ojcem Świętym . Jak wiemy generalnie różnice między Kościołem Katolickim a Prawosławnym polegają w nieuznaniu prymatu (zwierzchnictwa) papieża, oraz inne dogmatycznych kwestiach. Unici pojawili się na ziemiach polskich w okolicach Brześcia i od tego Brześcia ze 100 km w każdą stronę. Oczywiście to się rozrastało po roku 1596 .

Maria: Dlaczego unici kojarzeni są tylko ze wschodnimi kresami? Poza tym ludzie, którzy nie pochodzą ze wschodu Polski, mają wrażenie ze unici to historia? Czemu tak jest?

Ks Sr Jacek Sereda: Są jeszcze wspólnoty Kościoła unickiego, jest zwierzchnik kościoła unickiego ks bp Martyniak, są wspólnoty Kościoła rozsiane w całej Polsce również tutaj w naszej diecezji jest wspólnota neounicka a więc unicka w Kostomłotach. No, kojarzeni są ze wschodem, dlatego że tam oni powstali. To byli wierni Kościoła Prawosławnego, którzy z tego Kościoła odeszli widząc to iż Kościół Prawosławny jakby odszedł od pierwotnej jedności z następcą św. Piotra. Stąd też żyli na tych stronach wschodnich i tak są kojarzeni. To były generalnie wspólnoty po tej właśnie wschodniej ścianie od Brześcia. Żeby to zrozumieć to trzeba tam po prostu pojechać i zobaczyć tą całą kulturę, liturgię, kulturę sakralną, która po prostu jest, aby zobaczyć tą inność kościoła. Ale pamiętajmy, że ta inność zawsze jest w tej całości Kościoła.

 

Maria: Na czym polega ta inność, bo od XVI wieku minęło już wiele czasu. Jest już XXI wiek czy nastąpiły kolejne zmiany, które zaistniały między Kościołem Katolickim a unickim?

Ks dr Jacek Sereda: To znaczy różnice wynikają tylko ze sposobu sprawowania Liturgii, z posiadania innego kalendarza. Kościół unicki to jest Kościół jedności a więc Kościół, który zrodził się z całego obrządku Kościoła Prawosławnego z całym, innym wystrojem kościoła, chociażby szaty liturgiczne. W Kościele w części prezbiterium jest ikonostas, jest kalendarz juliański, który rzeczywiście w Kościele unickim funkcjonuje i to jest ta różnica dotycząca nade wszystko sposobu sprawowania liturgii. Natomiast jest to Kościół, który pozostaje w łączności z Kościołem katolickim. Zwierzchnikiem tego Kościoła jest biskup a biskup jest w łączności z papieżem. Tutaj jest ta różnica. Tych, którzy chcieliby bardziej poznać tę inność trzeba odesłać w ogóle do Kostomłot. Gdy jesteśmy w cerkwi prawosławnej, widzimy tą całą inną ornamentykę kościoła; także i w Kostomłotach jest obecna tam cała ta inna kultura sakralna, która jakby nawiązuje do kultury sakralnej wschodniej. Ponieważ ona stamtąd wyrosła


Maria: Z tego wynika, że Kościół unicki podlegając biskupowi siedleckiemu korzysta z siedleckiego seminarium, nie ma oddzielnego seminarium?

Ks dr Jacek Sereda: To jest troszkę skomplikowana sprawa, dlatego że w Polsce skąd inąd wiem w Lublinie przy Seminarium Duchownym Diecezjalnym Archidiecezjalnym, działa Seminarium grekokatolików. Natomiast, w naszym przypadku ks Zbigniew Nikoniuk jest księdzem diecezjalnym, który został mianowany na proboszcza w parafii w Kostomłotach i pełni funkcję proboszcza kościoła unickiego. Musiał się też nauczyć języka i słów liturgii. Natomiast w Polsce jest praktyka, że do Kościoła unickiego przygotowywani są księża w oddzielnych seminariach. Jak dotąd my w diecezji nie mamy dodatkowego seminarium dla księży grekokatolików

 

Maria:  Teraz poruszmy Księdza korzenie rodzinne? Pochodzi Ksiądz z parafii unickiej (ostatniej w Polsce), jaka to miejscowość? Czy czuje się Ksiądz unitą? Jeśli tak, w jaki sposób wyraża swą przynależność?

Ks dr Jacek Sereda: To bardzo trudne pytanie, bo o tym poczuciu bycia unitą trudno mówić dlatego, ze moim rodzice nie byli unitami, są wiernymi Kościoła Katolickiego ; dziadkowie również. Natomiast żywa pamięć o unitach była wcześniej i jest żywa. Ja nie mam bezpośrednich korzeni z którymś z Błogosławionych ale wyrastałem w parafii unickiej. Kult błogosławionych unitów zawsze żywy był w moim sercu. Świadectwo wiary, które zostawili moi pradziadowie unici jest dla mnie czymś bardzo ważnym. I dlatego też można powiedzieć, że ja kocham tych unitów i kiedy jestem u swoich rodziców stale zaglądam do męczenników, modlę się na ich grobie, przy urnie gdzie właśnie spoczywają relikwie błogosławionych. Modlę się w miejscu ich męczeństwa. To jest tak, że jeśli ktoś kogoś kocha, to ten ktoś jest w sercu stale i dla mnie  to są unici. To świadkowie wiary, jako orędownicy u Boga i świadkowie wiary pokazali co to znaczy wierzyć. Są mi bardzo bliscy i ważni.


Maria: Czyli męczennicy najbardziej zauroczyli księdza w kościele unickim, czy jest coś jeszcze, do czego Ksiądz wraca?

Ks dr Jacek Sereda: Zauroczony, dlatego, że to byli moi ziomkowie to byli nasi ziomkowie, którzy mieszkali w mojej miejscowości. Jak powiedziałem, ja nie miałem tej łaski by z mojej rodziny był któryś z błogosławionych. To byli moi sąsiedzi, którzy tutaj mieszkali, którzy rzeczywiście nie bali się oddać życia za wiarę, nie bali się oddać życia dla Boga. Nie chcieli przejść od tak do innego kościoła. Proces beatyfikacyjny pokazał ich świętość, pokazach ich gorliwość apostolską i to sprawia, że są Ci ludzie są tak ważni dla całego Kościoła. Rzeczywiście ja nie uczestniczę wprost w nabożeństwach, poniważ ta liturgia nie jest sprawowana w moich stronach, jest sprawowana w Kostomłotach. Liturgia unicka jest bardzo bogata, obrzędowość, śpiewy, znaki, gesty są czymś, co jest po pierwsze inne a po drugie ono w prowadza w takie misterium Boga, wprost w mistykę powiedziałbym. Po reformie liturgicznej Kościoła, po Soborze Watykańskim II ta liturgia w Kościele jest prosta natomiast w Kościele unickim jest bardzo głęboka. Liturgia, która po pierwsze trwa dłużej a po drugie jest bogatsza mnóstwem znaków, gestów, śpiewów, celebracji, okadzeń, które jakby wyrażają to spotkanie człowieka z tajemnicą Boga.


Maria: Czu oprócz liturgii są inne np. tradycja Bożonarodzeniowa itd. różniąca się od łacińsko-katolickiej? Czy są takie same jak na całym Podlasiu? Jeżeli różnią się, jakie tradycje unickie, uważa ks za godne ukazania?

Ks dr Jacek Sereda: Kościół unicki ma swoją tradycję i są zwyczaje świąteczne inne od naszych. Ta inność wynika z inności kultury. Natomiast kościół unicki celebruje wszystkie uroczystości Pańskie, które przeżywa Kościół Katolicki. Oczywiście, trochę w inny sposób, co jest naturalnie uzasadnione. Ale tutaj w szczegółach odniósł bym się do ks Zbigniewa Nikoniuka, do Kostomłot. Tam trzeba dokładnie zobaczyć.


Maria: Na Podlasiu czczeni są męczennicy z Pratulina, czy słyszał Ksiądz o kulcie poza Podlasiem?

Ks dr Jacek Sereda: Trudne pytanie, ponieważ nie mam obrazu całego Kościoła Katolickiego, chociażby w Polsce.      Niewątpliwie na Podlasiu kult jest bardzo mocny dlatego że Męczennicy są stąd.    Wiem, że wierni, którzy wyjeżdżają stąd i jadą w świat mają swoje nabożeństwo do błogosławionych unitów. W niektórych parafiach, nawet w Polsce w okolicach Warszawy jest kult męczenników. Księżą z Polski znają błogosławionych z Podlasia. przez fakt beatyfikacji, błogosławieni znani są najbardziej na terenie naszej diecezji.

 

Maria: Tym którzy nie znają unitów, co Ksiądz powiedziałby aby zachęcić ich do zapoznania z historią unitów itd.

Ks dr Jacek Sereda  Najlepiej przyjechać do Pratulina. To jest nasze sanktuarium, tam są relikwie. Historię można poznać z różnych źródeł. Natomiast trzeba doświadczyć tej mocy świadectwa ludzi którzy nie wachali się oddać życia dla Chrystusa, kiedy byli nagabywani by zmienili Kościół, by oddali klucze do swojej cerkwi. To są wspaniali ludzie, którzy pokazują, że człowiek, który ufa Panu Bogu nawet gdy traci życie, wie że to życie posiada. To jest fascynujące. To nie byli ludzie, którzy mieli łatwe życie, to byli ludzie, żyjący w trudnych czasach i nie poddali się. To jest przepiękne, że tak mogli żyć i tego uczą nas dzisiaj. Zachęcam do odwiedzenia Pratulina. Pratulin jest tym szczególnym miejscem, tam są relikwie błogosławionych unitów, tam też są stwierdzone cuda, wiele cudów i uzdrowień. Niech mówi sam fakt ilości powołań z tej parafii, 12 kapłanów. To są konkretne świadectwa ludzi, którzy rzeczywiście tam doświadczyli łaski za wstawiennictwem Błogosławionych. To są również świadectw rodziców, którzy w cudowny sposób poczęli dziecko. To są świadectwa, które są jednoznaczne. Tutaj nie przekona się nieprzekonanych. Natomiast trzeba tutaj przyjechać i modlić się oraz poznawać piękną historię tych ludzi.

Maria: Dziękuję za rozmowę.

COPYRIGHT BY SANCTI

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *