Ty, który dobrowolnie dałeś mi swoje ciało na pokarm, ogień ten spalający niegodnych, obyś nie spalił mnie, Stwórco mój, lecz wszedł w moje członki, we wszystkie stawy, we wnętrzności, w serce. Spal ciernie wszystkich moich grzechów, oczyść duszę, uświęć myśli, umocnij stawy wraz z kośćmi, oświeć pięć moich zmysłów, całego mnie przygwóźdź bojaźnią Twoją.
Zawsze obroń, zachowaj i ochroń mnie od wszelkiego czynu i słowa zgubnego dla duszy. Oczyść, obmyj i przyozdób mnie, uczyń mnie lepszym, daj zrozumienie i oświeć mnie. Spraw, abym stał się Twoim mieszkaniem jedynego Ducha, a nie mieszkaniem grzechu, aby przed Twym domem, przez przyjęcie Twojej komunii, jak przed ogniem uciekał ode miś wszelki rozbójnik i wszelka namiętność. Jako orędowników przedstawiam Tobie wszystkich świętych, bezcielesnych Arcystrategów, Chrzciciela Twego, pełnych mądrości Apostołów, a z nimi Twoja przeczystą, nieskalaną Matkę, których modlitwy przyjmij, łaskawy mój Chryste, i synem światłości uczyń sługę Twego. Albowiem Ty jesteś jedynym Dobrym, uświęceniem i światłością dusz naszych, i Tobie uroczyście jako Bogu i Władcy wszyscy chwałę oddajemy na każdy dzień. Inna modlitwa Panie Jezu Chryste, Boże nasz, niech święte Twoje Ciało będzie mi na Życie wieczne i najczcigodniejsza Twoja Krew na odpuszczenie grzechów, niechaj to dziękczynienie będzie mi ku radości, zdrowiu i weselu. Zaś podczas budzącego bojaźń powtórnego Twego przyjścia uczyń mnie grzesznego godnym stanąć po prawicy Twojej chwały, dla modlitw przeczystej Twej Matki i wszystkich świętych.
źródło : http://www.liturgia.cerkiew.pl