NOBISCUM AD CAELUM…

Wstąpmy do Ogrodu Pana

 

Dzisiaj w Kościele Katolickim przeżywamy wspomnienie NMP z Góry Karmel. O pojawieniu się szkaplerza w pobożności karmelitańskiej powiedziała w rozmowie z Marią Rachel Cimińską, Iwona Wilk radna prowincjalna Krakowskiej Prowincji Świeckiego Zakonu Karmelitów Bosych (OCDS).

(więcej…)

Odblask piękna Chrystusa

120px × 120pxPielgrzym, który przybywa do San Giovanni Rotondo, wchodząc do bazyliki, pragnie dojść do Ojca Pio najbliżej jak to możliwe. By obcowanie ze świętym nie ograniczało się tylko do bliskości fizycznej, wyrażającej się choćby poprzez dotknięcie kamienia zakrywającego jego ciało, trzeba, by ikonografia i architektura pomogły przebyć pewną duchową drogę prowadzącą do bliskości ze świętym w miłości, w Duchu, w boskim życiu.

O mozaikach w krypcie nowego kościoła w San Giovanni Rotondo, do której zostaną przeniesione relikwie Ojca Pio, pisze ich autor – Marko Ivan Rupnik SJ

Sztuka w kościele
Kiedy podejmuje się pracę nad dziełem artystycznym we wnętrzu kościelnym, należy uwzględnić różne kryteria, którym powinno zostać podporządkowane opracowanie projektu i jego realizacja. Ikonografia w danym kościele nie istnieje nigdy dla samej siebie, nie może być pomyślana jedynie według reguł estetyki czysto artystycznej, choćby kierowała się najnowszymi trendami. W kościele muszą być brane pod uwagę wspólnie ikonografia i liturgia, tak by jak najlepiej usposobić wiernego do otwarcia się na rzeczywistość, którą się w tym miejscu celebruje. Teologia i liturgia tworzą kanon wystroju kościoła i piękna sztuki liturgicznej.

Wynika z tego również, że nasze zmysły muszą przejść drogę wznoszącą: od piękna odbieranego jedynie jako zadowolenie zmysłów (bądź też radosne zespolenie rzeczywistości z ideą) do piękna, które zostało przeniknięte przez Boga, przez Jego Ducha, a więc przez Jego miłość. Świat jest piękny dzięki Duchowi Świętemu i naszemu z Nim współdziałaniu. Chodzi tu o współpracę z tym pięknem, które wypełnia się w Chrystusie, gdzie w Jego bosko-ludzkiej Osobie kosmos i ludzka natura zostają przeniknięte boską miłością, aż otrzymają indywidualne oblicze Zbawiciela.

 

Image

 

 

Oczywiście pojmowanie tego piękna, jego doświadczenie i wyrażenie przechodzi przez pryzmat osobowości artysty, a następnie zabarwia je jeszcze miejsce, czas i wspólnota chrześcijańska, wewnątrz której rodzi się dzieło sztuki. Istnieje dynamiczna i twórcza zależność pomiędzy obiektywizmem świata przemienionego w Chrystusie, a jego przyjęciem i wyrażeniem, które jest subiektywne, osobiste.

Należy ponadto wziąć pod uwagę, że ikonografia jest tworzona w trosce zarówno o samo wnętrze, jak i o jego przeznaczenie do liturgicznych celebracji i aktów pobożności. Dekoracja przestrzeni kościelnej musi zatem uwzględniać jej wykorzystanie przez wspólnotę do celebracji liturgii i przeżywania swojego odniesienia do Boga. Chodzi tu o żywą przestrzeń wyznaczaną przez obecność w niej życia, przez które została stworzona.

Jeśli chodzi o język ikonografii, trzeba by był on zdolny nie tyle do dokładnego przedstawienia boskich tajemnic, ile wręcz do ich uobecnienia. Sacrum potencjalnie rozciąga się na całe stworzenie i realizuje się na różnych poziomach, na miarę tego, jak rzeczywistość otwiera się na uświęcające działanie Ducha. W tradycji niepodzielonego Kościoła – nawet jeśli ten aspekt jest bardziej zachowywany w Kościele wschodnim – sztuka liturgiczna, nierozłączna od Słowa i od kultu, posiada w różny sposób swój charakter sakramentalny, którego kulminacją są właściwe sakramenty.

Jednak aby taka sztuka mogła przyczynić się do uobecnienia tego, co przywołuje, musi respektować starożytną tradycję ikonograficzną, w której prostota i istotność tajemnicę ukazują bezpośrednio; musi poszukiwać takiej ascezy, która od powierzchowności kieruje się ku głębi, przechodząc od rzeczy zbytecznych do ważnych. Pociąga to za sobą rezygnację z detali i ozdób, które służyłyby tylko miłemu wrażeniu. Język artystyczny musi więc mieć bezpośredni związek z tajemnicą, którą wyraża.

Mozaiki dla Ojca Pio
Kiedy przygotowywałem projekt wystroju krypty, w której w przyszłości znajdzie się grób Ojca Pio, musiałem wziąć pod uwagę, że chodzi o ikonografię miejsca, do którego się pielgrzymuje.

Pielgrzymka jest jedną z najstarszych form ćwiczeń duchowych i zasadniczo leży w naturze samej religijności. W chrześcijaństwie otrzymuje dodatkowo wyjątkowe i niepowtarzalne konotacje: w pielgrzymowaniu chrześcijańskim mamy do czynienia z drogą prowadzącą do miejsca, gdzie w sposób szczególny można usłyszeć, zobaczyć, doświadczyć Boga poprzez rozważanie postaci jakiegoś świętego. Cel pielgrzymowania zawsze uwypukla konkretny wymiar wiary, ponieważ dotyka się ziemi, kamieni, miejsc związanych bądź to bezpośrednio z Panem, bądź też z osobami pozostającymi z Nim w tak wielkiej zażyłości, że wręcz objawiały Jego obecność.

 

Image

 

 

Dlatego pielgrzymowanie jest drogą, podczas której prosi się o łaski, podejmuje wyrzeczenia, by odrzucić zło i obrać życie w Bogu. Jest szlakiem, na którym zostawia się za sobą coś ze starego człowieka, aby zrobić miejsce człowiekowi nowemu.

Dzięki wierze jesteśmy przekonani, że zbliżając się do świętego, którego czcimy, sami także przeżywamy postęp w życiu duchowym. Upodobniamy się do Bożego świadka dzięki łasce działającej przez wspólnotę z nim, ponieważ on wypełnił w swoim życiu radykalną nowość życia otrzymanego na chrzcie.

W takim kontekście wystrój ikonograficzny zejścia do krypty Ojca Pio i jej wnętrza narzuca się z całą swą oczywistością. Pielgrzym, który przybywa do San Giovanni Rotondo, wchodząc do bazyliki, pragnie dojść do Ojca Pio najbliżej jak to możliwe. By obcowanie ze świętym nie ograniczało się tylko do bliskości fizycznej, wyrażającej się choćby poprzez dotknięcie kamienia zakrywającego jego ciało, trzeba by ikonografia i architektura pomogły przebyć pewną duchową drogę prowadzącą do bliskości ze Świętym w miłości, w Duchu, w boskim życiu.

Wystrój ten powinien być zatem wykonany w taki sposób, aby pielgrzym zwolnił krok i przebył drogę wiary, modlitwy, duchowości. Ikonografia ma pomóc w uświadomieniu pielgrzymowi niezwykłości jego egzystencji, która nie jest tylko prostym istnieniem otrzymanym od rodziców i zakończonym śmiercią, ale darem przygotowanym przez Boga dla człowieka, otrzymanym na chrzcie, aby dojrzewał i rozwijał się w nim, dając nieśmiertelność także naszemu naturalnemu życiu.

Taka droga nie jest subiektywną intymnością pomiędzy wierzącym i jego domniemanym Bogiem, ale wypełnia się wewnątrz tradycji Kościoła, w komunii z żywym ciałem Syna Bożego. Dlatego towarzyszą nam w niej dwaj święci szczególni dla tego miejsca: Franciszek i Ojciec Pio. W przyjaźni z nimi pielgrzym może przybyć do progu krypty, po drodze wypraszając i otrzymując łaski potrzebne do duchowej walki, odrzucenia zła, błagania o przebaczenie, zwycięstwa nad pokusami i namiętnościami, we wszelkich potrzebach jego życia.

Sama krypta natomiast została pomyślana jako przestrzeń poświęcona scenom z Ewangelii, które zgodnie z zamysłem architektonicznym zmierzają w kierunku centralnego filara, gdzie widnieje Chrystus w chwale. Podążając zejściem do krypty w towarzystwie dwóch świętych, przybywamy ostatecznie do Chrystusa-Ewangelii, przez którego możemy dotrzeć do pełni życia Boga Ojca. Ciało Ojca Pio, które spoczywa ukryte w Chrystusie, zostanie umieszczone wewnątrz filara, pomiędzy Chrystusem w chwale i postacią anioła.

W ten sposób pielgrzym doświadcza najstarszej i najbardziej solidnej tradycji chrześcijańskiego życia duchowego, jaką jest poznanie własnej sytuacji: jej iluzoryczności, nużącego poszukiwania ratunku dla własnego życia zmierzającego do śmierci, a zarazem doświadczenie niemierzalności i pełni tego daru otrzymanego od Boga. Dar życia oznacza uczestnictwo z żyjącym Bogiem w Nim samym i zakłada cel do osiągnięcia – pełnię rozwoju odpowiadającą Bożemu zamysłowi wobec człowieka: „dla nieśmiertelności Bóg stworzył człowieka (Mdr 1,13; 2,23).

Kolejnym etapem jest droga oczyszczenia, droga schodząca, duchowa walka i rozeznawanie, aż przejdzie się od skruchy do pojednania, miłosierdzia, Bożego przebaczenia i w ten sposób wzniesie się z Chrystusem na drogę błogosławieństw, aż do pełnego odnalezienia się w Kościele, we wspólnocie ze świętymi.

Dochodząc na końcu do grobu Ojca Pio, dotyka się go, ponieważ jest się już w Chrystusie, a nie tylko dlatego, że udało się podejść do relikwii Świętego.

tłumaczenie: Tomasz Duszyc OFMCap
„Głos Ojca Pio” (nr 59/2009)

Zobacz: galeria mozaik Iwana Rupnika z krypty w San Giovanni Rotondo


Marko Ivan Rupnik urodził się w 1954 roku w miejscowości Zadlog w Słowenii. W 1973 roku wstąpił do Towarzystwa Jezusowego (jezuitów). Studiował filozofię, teologię i misjologię oraz obronił pracę doktorską napisaną pod kierunkiem kardynała o. Tomasa Spidlika SJ. Ukończył także Akademię Sztuk Pięknych w Rzymie. W 1985 roku przyjął święcenia kapłańskie. Od 1987 do 1991 roku pracował z młodzieżą w Gorizii w jezuickim Centrum „Jutrzenka”.

Obecnie jest dyrektorem Centrum Aletti w Rzymie, którego działalność jest jedną z form odpowiedzi na bardzo bliskie Janowi Pawłowi II pragnienie, by Europa oddychała swoimi „dwoma płucami”: wschodnim i zachodnim. Prowadzi także wykłady i seminaria w Papieskim Instytucie Wschodnim, na Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim i w Papieskim Instytucie Liturgicznym św. Anzelma w Rzymie oraz na wielu innych europejskich uczelniach. Od 1999 roku jest konsultorem Papieskiej Rady do spraw Kultury.

Wraz z Atelier Sztuki Centrum Aletti wykonał mozaiki w papieskiej kaplicy Redemptoris Mater w Watykanie. Oprócz udziału w wielu wystawach zbiorowych często wystawiał swoje prace indywidualnie w różnych miastach rodzinnej Słowenii oraz Chorwacji, Austrii, Włoch, Stanów Zjednoczonych, Rosji, Czech i Rumunii. W 2008 roku podjął się wykonania mozaik w krypcie nowego kościoła w San Giovanni Rotondo, które 21 czerwca 2009 roku podczas wizyty apostolskiej w sanktuarium św. Ojca Pio poświęcił Benedykt XVI.

ŹRÓDŁO : 

http://www.glosojcapio.pl/

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *