23.04 – Św. Wojciecha, biskupa męczennika – głównego patrona Polski;
Dz 1,3-8; Ps 126,1-6; Flp 1,20c-30; J 20,26; J 12,24-26
Obchodzimy dzisiaj uroczystość Św. Wojciecha, biskupa męczennika – głównego patrona Polski.
„Przebyłem już wiele Pasch: tyle zysku miałem z długiego mego życia. Teraz tęsknię do czystszej Paschy: wyjść z tego Egiptu, z tego ciężkiego i mrocznego życia[…], i dostać się do Ziemi Obiecanej” (św. Grzegorz z Nazjanzu). Pragnienie obcowania z Bogiem w niebie jest pragnieniem wielu świętych, o którym pisali. Ale my nie zostaliśmy w ten sposób wykreśleni z listy, jakbyśmy nie mieli szansy. Wręcz odwrotnie, każdy z nas jest powołany do świętości ze względu na świętość Trójcy. Nie jesteśmy jakąś cząstką, nieznaną nikomu. Bóg troszczy się o nas i obdarowuje łaskami. Teraz pytanie do nas: czy korzystamy z tej łaski!? Ile jest warta ofiara wielu męczenników czy to czerwonych czy białych, jeżeli odwracamy się do niej plecami!? Dziś wspominamy patrona Polski; męczennika, zechciejmy ze czcią pochylić się nad dziełem, które dokonał w Nim Bóg. (MC/JOX)
Urodził się W Czechach i był drugim z kolei biskupem Pragi, stolicy kraju; śmierć męczeńską poniósł w Polsce i tu spoczęły jego śmiertelne szczątki.
Św. Wojciech urodził się ok. roku 956 w Libicach, w Czechach. W 981 Wojciech objął diecezję w Pradze. O jego nastawieniu do sprawowania urzędu wymownie świadczy fakt, ze wkraczał do miasta boso.
Skromne swoje dobra biskupie przeznaczył na utrzymanie budynków i sprzętu kościelnego, na potrzeby własne i kleru katedralnego oraz na ubogich. Pasterzowanie św. Wojciecha było bardzo trudne. Musiał wielokrotnie opuszczać swój kościół i w końcu trafił do Polski na dwór Bolesława Chrobrego. Tam wyraził chęć pracy wśród pogan, wtedy powstała myśl wyprawy misyjnej do Prus, gdzie też poniósł śmierć męczeńską.
Przeżywał dylemat św. Pawła: „Dla mnie bowiem żyć – to Chrystus, a umrzeć – to zysk. Jeśli bowiem żyć w ciele – to dla mnie owocna praca, co mam wybrać? Nie umiem powiedzieć.”
Jego posługa przyniosła wiarę chrześcijańską północnej Polsce nam zaś wzór odwagi w głoszeniu Ewangelii.(JOX)