Dzisiaj (9 XII) przeżywamy Dzień modlitwy i pomocy materialnej Kościołowi na Wschodzie. Jego celem jest wsparcie Kościoła katolickiego w krajach Europy Wschodniej, Rosji i Azji Środkowej. Publikujemy wywiad z wrzśsnia bieżącego roku z ks. Jarosławem Mitrzakiem, proboszczem w Surgucie w środkowo-północnej Syberii.
Ks. Jarosław Oponowicz: Niech Będzie Pochwalony Jezus Chrystus!
Ks. Jarosław Mitrzak: Na wieki, wieków. Amen.
Ks. Jarosław Oponowicz: Rozmawiam z księdzem Jarosławem Mitrzakiem, który pracuje w Surgucie, w parafii św. Józefa Robotnika na Syberii i tam buduje kościół. Wyznaczona jest już wstępnie data konsekracji świątyni. Na jakim etapie znajduje się przygotowanie tej budowli?
Ks. Jarosław Mitrzak: Data poświęcenia świątyni jest już pewna. Już jest potwierdzona przez naszego biskupa Józefa Werta. To będzie miało miejsce 1 maja 2013 r. dokładnie w 10 rocznicę powstania parafii. Parafia istnieje od 1 maja 2003 roku. Chociaż już wcześniej zacząłem odwiedzać te tereny, ale właśnie dokumenty erygujące parafię datowane są na 1 maja 2003. W tej chwili trwają roboty wykończeniowe, ale to nie znaczy że pozostało tylko wstawianie mebli. Z daleka widać już kościół i ktoś może myśli, że kościół jest już gotowy, ale tak naprawdę to czeka nas jeszcze dużo pracy. W tej chwili jesteśmy na etapie tynkowania wnętrza, robimy schody, betonujemy główne i boczne wejście. Niedawno zamontowaliśmy krzyż na wieży kościoła poświęcony przez księdza Biskupa. Jeden z redaktorów miejscowej gazety zapytał mnie, „dlaczego święcicie krzyż na dole?”, ale wystarczyła mu odpowiedź, że łatwiej poświęcić krzyż na dole, niż podnieść księdza biskupa na wysokość 30 metrów. Dużo prac będzie oczywiście jeszcze wewnątrz. Prawie wszystkie okna są zamontowane. Do końca września powinny być osadzone wszystkie drzwi zewnętrzne. Wewnątrz przez całą zimę będą trwały prace wykończeniowe. Wyposażenie Kościoła oczywiście przygotujemy w minimalnym stopniu, na ile uda się zdążyć przed 1 maja. Także całe otoczenie kościoła, ponieważ aby odsać budynek do eksploatacji trzeba aby wokoło trawa rosła.
Ks. Jarosław Oponowicz: Taki jest wymóg?
Ks. Jarosław Mitrzak: Taki jest wymóg. Nawet tam gdzie jest przewidziane, musi wzejść trawa, musi być lekko zielono. Nie wiem czy zdążymy w naszych warunkach, ponieważ za chwile zacznie się zima i w kwietniu może jeszcze leżeć śnieg. Postaramy się nie malować trawników na zielono. W każdym razie data jest pewna i mam nadzieję, że w koniecznym stopniu, ale uda nam się przygotować do dnia poświęcenia.
Ks. Jarosław Oponowicz: Te prace wykonują robotnicy, czy wykonują je także parafianie? Czy może ksiądz liczyć na pomoc swoich parafian, chociażby w jakiejś części przy tej budowie?
Ks. Jarosław Mitrzak: Parafianie, oczywiście uczestniczą materialnie. Regularnie każda rodzina, co miesiąc przynosi ofiarę, taką, na jaką ich stać. Absolutnie nie jest to wystarczające, są to raczej symboliczne ofiary, ale bardzo ważne by wszyscy parafianie wiedzieli, że to nasz kościół, to my wspólnie budujemy kościół. Bez pomocy z zewnątrz byłoby to absolutnie nierealne. Ta pomoc jest o wiele większa, niż własny wkład, bo na razie liczba parafian nie jest tak wielka. Chociaż jestem przekonany, że po oddaniu Kościoła do użytku, kiedy będziemy tam odprawiać Eucharystię to parafia powinna się zwiększyć w szybkim czasie dwu, trzykrotnie. Takie jest doświadczenie w tych miejscach na Syberii, i w ogóle w Rosji, gdzie w ostatnich latach były budowane kościoły i z chwilą kiedy można korzystać z Kościoła to parafia dwu, trzy-krotnie zwiększała się.
Ks. Jarosław Oponowicz: Tam jest inaczej niż w naszej rzeczywistości. Oddanie budynku kościoła, – co to dla tamtych ludzi znaczy, czy jak w Polsce – jest to po prostu kolejny kościół – przecież w Surgucie tego kościoła nigdy nie było.
Ks. Jarosław Mitrzak: Przede wszystkim będzie to pierwszy kościół na ogromnym terenie, który tam nazywamy północą. Słowem północ, określa się tę część Syberii która jest powyżej tajgi. Tajga dzieli Syberię na część południową i północną. Zwykle my pod słowem Syberia mamy na myśli i potrafimy wymienić poszczególne miasta, miejscowości i one leżą na terenie południowej części Syberii, pod tajgą, jeżeli spojrzymy na mapę. Natomiast Surgut jest największym miastem na północy. Teren parafii, ta cała północ ma około 2 milionów kilometrów kwadratowych. A więc jest to Polska razy kilka. Będzie to pierwszy katolicki Kościół na tym terenie. Nawet innych świątyń: prawosławnych, czy jeszcze innych religii czy wyznań jest tam bardzo mało, ponieważ te tereny właściwie zaczęły się rozwijać dopiero po wojnie, z chwilą, gdy odkryto tam ropę naftową i gaz. Ponieważ jest tam bardzo dużo ludzi napływowych, ludność tubylcza to tylko plemiona: Chanty, Mansy. To pogańskie plemiona, które kultywują swoje wierzenia do dnia dzisiejszego. Ludność napływowa to w dużej części katolicy. Od momentu kiedy rozpoczęli tam pracę, zaczęli tam mieszkać, zostali pozbawieni jakiegokolwiek kontaktu z Kościołem, księdzem, niezależnie od tego, że mieli ten kontakt wcześniej np. na Ukrainie czy na Białorusi. Dlatego to będzie pierwszy kościół, a nie któryś z kolei. Nie jest to jakieś podzielenie parafii, na jakąś nową mniejszą i wybudowanie nowego kościoła. To nie jest taka sytuacja jak w naszych miastach tu w Polsce, gdzie praktycznie wystarczy wyjść na schody własnego kościoła i gdzieś na horyzoncie zobaczy się wieżę kościoła sąsiedniego. Tutaj wieża kościoła sąsiedniej parafii będzie 600 km od Surgutu, w Tobolsku, dlatego ważność kościoła, tego budynku. Jestem w Surgucie od 10 lat i Msza Święta sprawowana jest w kaplicy, która znajduje się w mieszkaniu w bloku. Ale ważność kościoła także uzasadnia się tym, że ludzie boją się, niektórzy mają obawy, by pójść gdzieś do mieszkania prywatnego, gdzie jest kaplica i ksiądz. Gdyż w społeczeństwie rosyjskim istnieje takie przekonanie, że jeżeli mieszkanie to zapewne tam jest jakaś sekta. Bo normalnie to Kościół powinien mieć budynek, być oficjalnie uznany itd. Jest spora grupa ludzi którzy czekają aż kościół będzie oddany do użytku i wtedy spokojnie będą przychodzić i będą pewni, że wszystko jest w porządku.
Ks. Jarosław Oponowicz: Powiedzmy zdanie o patronach kościoła. Będzie pod jednym tytułem, czy będzie miał więcej aniżeli jednego patrona?
Ks. Jarosław Mitrzak: Oczywiście nieprzypadkowo poświęcenie odbędzie się 1 maja, bo parafia ma patrona głównego, którym jest św. Józef Robotnik. Ale już od dnia beatyfikacji, naszym drugim patronem jest błogosławiony Jan Paweł II. Mamy także relikwie błogosławionego papieża. Będą takie dwa ważne dla parafii święta, 1 maja i 22 października. Zawsze będą odpustami parafialnymi. Także już niedługo, 22 października będziemy odprawiać Mszę Świętą w naszym budującym się jeszcze kościele. Mam nadzieję, że być może po tej uroczystości – jeżeli się uda- będziemy próbować, już w niedzielę odprawić pomimo, że będą trwać prace budowlane.
Ks. Jarosław Oponowicz: Komu będzie służył kościół? Czy tylko wspólnocie katolickiej, czy też innym chrześcijanom?
Ks. Jarosław Mitrzak: Przede wszystkim, to jest kościół, który będzie służył naszej parafii. Ale też będą korzystali z naszego kościoła grekokatolicy. Jest w Surgucie wspólnota grekokatolicka, mówię tutaj specjalnie słowo wspólnota a nie parafia, ponieważ mają grekokatolicy kłopoty z oficjalnym zarejestrowaniem się jako parafia, jako osoba prawna w Rosji. Dlatego wspólnota grekokatolicka będzie korzystać również z naszego kościoła dopóty nie będę mieli własnego kościoła, własnej cerkwi.
Ks. Jarosław Oponowicz: Jak możemy księdzu pomóc? Czy są jakieś formy, możliwości oprócz modlitwy – wsparcia budowy pierwszego kościoła katolickiego na dalekiej północy?
Ks. Jarosław Mitrzak: Tutaj przede wszystkim bardzo potrzebna jest modlitwa, ale wiadomo też, że materiały budowlane, teraz wykończeniowe, wyposażenie Kościoła, wymaga też środków materialnych. To są duże nakłady. Mamy konto, także w Polsce dla wpłat na budowę Kościoła.
Ks. Jarosław Oponowicz: Numery na pewno odnaleźć można na stronie Misyjnej Diecezji Siedleckiej. Czy jest jeszcze inne źródło informacji o pracy Księdza?
Ks. Jarosław Mitrzak: Prowadzę blog, niestety żałuję że nie uaktualniam na bieżąco. Ale są umieszczone na tym blogu artykuły, które były zamieszczane w prasie katolickiej w Polsce. Dodatkowe informację, można stamtąd zaczerpnąć, także numery kont. Adres bloga jest następujący: http://ksjarek.wordpress.com
Ks. Jarosław Oponowicz: Bóg zapłać za rozmowę.
Chętnym wspomóc budowę kościoła w Surgucie podajemy nr konta:
Mitrzak Jarosław
Nr rachunku: 34 1500 1663 1016 6029 0931 0000, z dopiskiem: „Ofiara na budowę kościoła w Surgucie”. (Kredyt Bank S.A. oddz. w Siedlcach)