NOBISCUM AD CAELUM…

Wstąpmy do Ogrodu Pana

 

Dzisiaj w Kościele Katolickim przeżywamy wspomnienie NMP z Góry Karmel. O pojawieniu się szkaplerza w pobożności karmelitańskiej powiedziała w rozmowie z Marią Rachel Cimińską, Iwona Wilk radna prowincjalna Krakowskiej Prowincji Świeckiego Zakonu Karmelitów Bosych (OCDS).

(więcej…)

Pokaż nam Ojca, a to nam wystarczy (J 14, 8)



„Kto Mnie zobaczył, zobaczył także Ojca” powiedział Jezus do Filipa. Czy łatwo ujrzeć Boga Ojca, w czynach Syna?  Na te i inne pytania związane z Lednicą, odpowiedział podczas rozmowy z Marią Rachel Cimińską, Rzecznik prasowy Spotkań Młodych Lednica2000 – Franciszek Wołoch.

Maria: Tegoroczna Lednica skupia swą  uwagę na temacie Boga Ojca, i ojcostwa w ogóle. Co spowodowało, że postanowiliście poruszyć ten właśnie temat?

Franciszek Wołoch: Powodów było kilka. Myślę że najważniejszy z nich wynika z tego że postanowiliśmy w sposób szczególny przygotować się na 1050-lecie Chrztu Polski. Rocznicę szczególną, ponieważ to właśnie nad brzegami Jeziora Lednica Mieszko przyjął Chrystusa. Ta decyzja narzuciła nam temat nie tylko tegorocznego Spotkania, ale również kolejnych, które będą o Synu i Duchu Świętym. Uwieńczeniem tego cyklu będzie XX Spotkanie Młodych w roku 2016, połączone również z jubileuszem Zakonu Kaznodziejskiego, z którego przecież Lednica się bardzo mocno wywodzi.

 

 

Maria: Gdy rozważamy Boże Ojcostwo, ma się wrażenie że próbujemy stworzyć rys psychologiczny i zniżać Jego Ojcostwo do obrazu ludzkiego ojca. Czy następuje takie nakładanie kalki i przerysowywanie cech naszych ojców na Boga Ojca?

Franciszek Wołoch: To jest duży problem, szczególnie w dzisiejszych czasach, gdy ojcostwo przechodzi swoisty kryzys. Dlatego myślę że ta Lednica jest szczególnie ważna i istotna dla Młodych, ponieważ ukazuje że można być dobrym Ojcem o tyle o ile uczestniczy się w ojcostwie samego Boga. Myślę że ważne jest odwrócenie perspektywy patrzenia na ten problem. Nie przez pryzmat, często bardzo trudnego ojcostwa ludzkiego, ale przez pryzmat ojcostwa Bożego. Tylko wtedy będzie możliwe pojednanie. O tym też chcemy przypominać.

 

 

Maria: Atanazy Wielki napisał, że „kto natomiast nazywa Boga Ojcem, od razu ogląda Syna i kieruje ku Niemu swój umysł. […] Kto czci Syna, czci Ojca, a kto odmawia czci Synowi, odmawia jej Ojcu” (Mowy przeciw Arianom).  Jak osobie wierzącej, bojącej się Ojca, wskazać właściwy kierunek aby nie uciekała, ale potrafiła oddać cześć Synowi i Ojcu bez wyrzutów sumienia z powodu ludzkich usterek?

Franciszek Wołoch: Bo my próbujemy patrzeć na Boga przez pryzmat naszych doświadczeń, przypisywać Bogu ludzkie cechy. W czasach gdy wiele osób nie ma Ojca lub ma z nim utrudniony kontakt, to szczególnie niebezpieczne. Dlatego na Lednicy chcemy przypomnieć, że podstawową relacją dziecko – Ojciec, jest relacja z Bogiem. To jest klucz, żeby pokochać swojego Ojca, nawet jeżeli po ludzku to niemożliwe.

 

 

Maria: Większość ludzi, nie rozróżnia w swoich modlitwach, relacjach Boga Ojca, Syna i Ducha Świętego, czy o nich też pomyśleliście?

Franciszek Wołoch: Nie będę może mówił że myśleliśmy jakoś szczególnie. My jako organizatorzy Lednicy często działamy bardzo nieświadomie. Wiele jest rzeczy, spraw, które dzieją się z pozoru przypadkowo. Pomysły które na początku wydawały się utopią, później nabierają sensu. To nam też w sposób szczególny uświadamia, że de facto tą imprezę organizuje Ktoś inny. Dlatego nie dziwi że chcemy pochylić się przed każdą z trzech Osób Trójcy Świętej w ciągu trzech lat, aby później móc powiedzieć uroczyste Amen podczas dwudziestej Lednicy.

 

 

Maria: Jak współczesny brak szacunku dla autorytetów skutkuje odniesieniem do Stworzyciela i Jego praw?

Franciszek Wołoch: Próbujemy Boga gdzieś zaszufladkować, przydzielić do jednej z wielu kategorii naszego, gdzieś wśród wielu spraw. Tymczasem ta relacja jest zupełnie inna. Nie można Boga traktować na równi z ludzkimi autorytetami, myślę że nie jest to nawet relacja mistrz – uczeń. Relacja z Bogiem jest relacją miłości – podstawową, która rzutuje na wszystkie inne. Ja bym nawet odwrócił tezę postawioną w pytaniu. To brak relacji ze Stwórcą lub sprowadzanie Boga do ideologii skutkuje współczesnym brakiem autorytetów.

 

 

Maria: Co roku na Lednicy są, pewne atrybuty ułatwiające wyjaśnienie tematu głównego. Co szykujecie w tym roku?

Franciszek Wołoch: Tegoroczne Symbole podzieliliśmy na dwie grupy. Pierwsza, to upominki dla uczestników Spotkania. Łyżeczki z napisem „Karmisz nas do syta” w ścisły sposób nawiązują do całego programu tegorocznej Lednicy. Po pierwsze pokazuję że zostaliśmy przez kogoś wykarmieni, stworzeni – to odnosi się do wszystkich wymiarów ojcostwa – ludzkiego i bożego, fizycznego i duchowego. Po drugie ta łyżeczka ma nam przypominać o zadaniu na przyszłość: nakarmieniu własnego Ojca, gdy przyjdzie na to czas.

 

Maria: Bóg zapłać za rozmowę.




WSPIERA MEDIALNIE


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *