Po zakończeniu pierwszej części spotkania jego uczestnicy zostali zaproszeni na skromny, jak zaznaczono, obiad do klasztoru franciszkanów. Organizatorzy podali nawet, czym uraczyli swoich gości. Podano im ryż, warzywa, sałatę, owoce i sok owocowy. Przy papieskim stole zasiadło 14 osób reprezentujących różne religie, między innymi patriarcha Konstantynopola, prymas Wspólnoty Anglikańskiej, przedstawiciel patriarchatu moskiewskiego, zwierzchnik Cerkwi Ormiańskiej we Francji, sekretarz Światowej Rady Kościołów, a także przedstawiciele judaizmu, islamu, buddyzmu, konfucjanizmu, hinduizmu i niewierzących.
Po obiedzie wszyscy uczestnicy rozeszli się do przydzielonych im pokojów w pobliskim domu pielgrzyma. Tam mieli godzinę czasu na odpoczynek, refleksję bądź prywatną modlitwę. Następnie zostali oni przewiezieni na plac przed Bazyliką św. Franciszka, gdzie odbywały się poprzednie spotkania międzyreligijne. Zostali tam przyjęci koncertem chórów oraz fokolarińskich zespołów taneczno-muzycznych.
To właśnie tam, na placu św. Franciszka, odbyła się też kulminacyjna część spotkania, a mianowicie uroczyste zobowiązanie do pokoju. Jego poszczególne części zostały odczytane przez przedstawicieli różnych wyznań i religii, poczynając od kard. Jean-Louisa Taurana, przewodniczącego Papieskiej Rady ds. Dialogu Międzyreligijego. „Każdemu z nas po powrocie do domu będzie leżało na sercu, by być świadkiem i zwiastunem tego przesłania: pokój jest możliwy również dzisiaj” – mówił kard. Tauran.
W deklaracji była też mowa o stanowczym wyrzeczeniu się terroryzmu i przemocy. Tę część zobowiązania odczytał przedstawiciel Światowej Federacji Luterańskiej Mounib Younan: „Zobowiązujemy się do głoszenia z mocnym przekonaniem, że przemoc i terroryzm są sprzeczne z prawdziwym duchem religijnym i że potępimy wszelkie uciekanie się do przemocy i wojnę w imię Boga czy religii. Zobowiązujemy się, że zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby wykorzenić przyczyny terroryzmu”.
Jedno ze zobowiązań zostało odczytane przez przedstawiciela islamu: „Zobowiązujemy się do szczerego i cierpliwego dialogu, nie traktując tego, co nas różni, jako przeszkody, której nie da się pokonać, lecz przeciwnie, uznajemy, że konfrontacja z odmiennością innych ludzi może się stać okazją do lepszego wzajemnego zrozumienia”.
Uczestnicy spotkania nie zapomnieli też o cierpiących. Ich zobowiązanie w tym względzie odczytał przedstawiciel taoistów: „Zobowiązujemy się do stania po stronie ubogich i bezradnych, do przemawiania w imieniu tych, którzy nie mają głosu i do skutecznego zabiegania o zmianę ich sytuacji, w przekonaniu, że nikt nie może być szczęśliwy w pojedynkę”.
Przedstawicielka judaizmu wspomniała o zobowiązaniach religii względem świata polityki: „Zobowiązujemy się, że będziemy domagać się od przywódców państw, aby podjęli wszelkie możliwe kroki w celu stworzenia i ugruntowania, zarówno na szczeblu krajowym jak i międzynarodowym, świata żyjącego w sprawiedliwości i pokoju opartym na sprawiedliwości”.
Osobne zobowiązanie podjęli przedstawiciele ludzi niewierzących. W ich imieniu zabrał głos prof. Guillermo Hurtado z Meksyku: „My humaniści w dialogu z wierzącymi zobowiązujemy się wraz z wszystkimi ludźmi dobrej woli do budowania nowego świata, w którym fundamentem życia społecznego będzie poszanowanie dla godności każdego człowieka, jego najgłębszych aspiracji oraz wolności do działania zgodnie ze swą wiarą”.
Ostatnią część zobowiązania odczytał Benedykt XVI: „Nigdy więcej przemocy! Nigdy więcej wojny! Nigdy więcej terroryzmu! Niech w imię Boga każda religia niesie ziemi sprawiedliwość i pokój, przebaczenie i życie, miłość!”.
Na zakończenie tej uroczystej ceremonii każdy z uczestników otrzymał symboliczną lampkę pokoju, po czym Papież wygłosił przemówienie pożegnalne.
Asyskie spotkanie zakończyło się wizytą w Bazylice św. Franciszka, gdzie znajduje się grób Biedaczyny z Asyżu. Wszyscy uczestnicy spotkania wrócili do Rzymu razem, specjalnym pociągiem włoskich kolei.
Dodajmy, że jutro Papież raz jeszcze spotka się w Watykanie z delegacjami różnych religii, natomiast kardynał sekretarz stanu Tarcisio Bertone wyda dla nich obiad.