Kilka lat temu do kalendarza liturgicznego na początku stycznia powróciło dowolne wspomnienie Imienia Jezus. Przy tej okazji warto zastanowić się nad rolą imienia w naszym życiu oraz nad imieniem Boga.
Niedawno można było w mediach przeczytać informację, że kierownik jednego z Urzędów Stanu Cywilnego odmówił prośbie rodziców, by nadać dziecku imię Kermit. Swą decyzję poparł stanowiskiem Rady Języka Polskiego, która podzieliła jego wątpliwości, stwierdzając, że takie imię – kojarzące się jednoznacznie z żabą z „Muppet Show” – może stać się dla dziecka źródłem przykrości i poniżenia.
Nie tylko wizytówka
Ta sprawa jest okazją do refleksji nad tym, jak ważne dla człowieka jest imię. Dziś jednak nie przywiązuje się doń wagi tak wielkiej, jak miało to miejsce w starożytności. Wtedy było ono czymś więcej niż wizytówką czy konwencjonalnym określeniem – wiązano je z osobowością człowieka. Imię w jakiś sposób opisywało osobę, mówiło o niej. Bardzo często jego nadanie nawiązywało do jakichś szczególnych okoliczności; imiona dzieci wybierano tak, by oddać okoliczności ich narodzenia lub status społeczny. Zmiana imienia oznacza również doniosłą zmianę życiową – zmianę statusu, charakteru czy nawet osobowości. Taką właśnie sytuację widzimy po walce Jakuba z Bogiem, podobnie było w przypadku Abrahama: po zawarciu przymierza z Bogiem jego dawne imię Abram zostało zmienione na Abraham – czyli „ojciec mnóstwa”. W Nowym Testamencie Jezus zmienia imię rybakowi Szymonowi na Piotr, a prześladowca chrześcijan – Szaweł – po nawróceniu staje się Pawłem. Brak imienia był znakiem całkowitej upadłości, poniżenia – z kolei posiadanie wielu imion mogło oznaczać dostojność i powagę człowieka, mającego do wypełnienia wiele zadań.
Imię Boga
Objawienie komuś swojego imienia było zatem związane z odkryciem swej istoty, swego najgłębszego „ja”. Na pytanie Jakuba o imię Boga, Bóg udzielił odpowiedzi wymijającej; podobną odpowiedź usłyszał także ojciec Samsona – Manoah (por. Sdz 13,18). Swe imię objawił Bóg dopiero Mojżeszowi na górze Horeb: „Jestem, który jestem” – Jahwe (por. Wj 3,14).
Drugie przykazanie Dekalogu wyraźnie zastrzega, że imię Boga nie może być wzywane „do czczych rzeczy”. Jeśli Bóg objawia swe imię, to tylko po to, aby Go pod tym właśnie imieniem czczono. Jest to imię Jedynego i Prawdziwego Boga (Iz 43,10). Było ono początkowo zawołaniem bojowym pokoleń izraelskich w czasie walk o Ziemię Obiecaną. Tego imienia mieli wzywać Żydzi w Jerozolimie, którą Dawid uczynił polityczną i religijną stolicą kraju. „Wzywać imienia Jahwe” – to znaczy oddawać cześć Bogu, modlić się do Niego. Biblia, szczególnie Księga Psalmów, pełna jest zachęt, by wykrzykiwać radośnie na cześć imienia Pana. Z czasem jednak użycie imienia „Jahwe” zaczęło zanikać, zastępowano je innymi określeniami Boga. Po niewoli babilońskiej to imię Boga stało się niedostępne dla zwykłego Izraelity – w tym sensie, że zwykłemu człowiekowi nie było wolno głośno go wypowiadać; mógł to robić jedynie arcykapłan. Karą za nieuprawnione wypowiedzenie imienia Jahwe miało być natychmiastowe ukamienowanie. Jezus kilkakrotnie użył w odniesieniu do siebie zwrotu „Ja jestem”, na przykład: „Ja jestem chlebem życia (J 6,35); „Ja jestem drogą, i prawdą, i życiem (J 14,6); „Zanim Abraham stał się, Ja jestem” (J 8,58). W tym ostatnim przypadku Żydzi rzeczywiście podjęli nieudaną próbę ukamienowania Zbawiciela.
Oprócz imienia Jahwe, w Biblii hebrajskiej występują jeszcze inne imiona Boga. Najczęściej używane to Elohim (można przetłumaczyć je jako „Bóg prawdziwy”) oraz Adonai („mój Pan”). Ponadto w Piśmie Świętym spotykamy też imiona opisowe, np.:
Imię Jezus
Jezus Chrystus, Syn Boży, przychodząc na ziemię, objawił nam niejako nowe oblicze Boga. Nade wszystko objawił prawdę o Bogu, który jest jednością Osób – Bogu w Trójcy Świętej jedynym. Objawił też, że Bóg Starego Przymierza to nie tylko Jahwe – Bóg groźny i daleki, ale nade wszystko kochający i troskliwy Ojciec. Słowo „Ojciec” w ustach Jezusa staje się niejako nowym imieniem Boga. Chrześcijanie mają obowiązek wysławiać imię Boga (Hbr 13,15) a także starać się, aby z powodu ich postępowania inni nie bluźnili imieniu Boga (Rz 2,24).
Imię „Jezus” znaczy „Jahwe zbawia”. Oprócz tego w odniesieniu do Jezusa w Nowym Testamencie i przez pierwszych chrześcijan używane są następujące imiona: Pan, Chrystus (czyli Mesjasz – Pomazaniec Pański, Zbawiciel), Syn Boży, Syn Człowieczy. Nauczanie apostolskie ma za przedmiot głoszenie imienia Jezusa Chrystusa, gdyż „nie dano ludziom pod niebem żadnego innego imienia, w którym moglibyśmy być zbawieni” (Dz 4,12). Dla Jego imienia niejednokrotnie cierpią, ale jest to dla nich źródłem radości (Dz 5,41).
Skąd się wzięli chrześcijanie?
Uczniowie Jezusa, głoszący jego imię, szybko sami zaczęli być tym imieniem nazywani. W Dziejach Apostolskich czytamy, że uczniowie zostali po raz pierwszy nazwani chrześcijanami w Antiochii, niemal u początku swej publicznej działalności. Co jednak oznacza naprawdę wyraz „chrześcijanin”? W języku polskim kojarzy się on nam (niesłusznie!) ze świętym Janem Chrzcicielem. Tymczasem pochodzi ono od łacińskiego słowa „Christianus”, wyraźnie powiązanego z imieniem Chrystusa. Religia chrześcijańska jest również nazywana chrystianizmem. Zaś wyraz „chrześcijaństwo” powstał w wyniku skomplikowanych, zachodzących przez wieki zmian w języku polskim, co czasami może prowadzić do błędnego rozumienia znaczenia tego słowa. A zatem chrześcijanin to ten, który należy do Chrystusa! Takie imię jest jednocześnie ogromnym zobowiązaniem!
Moje imię
Godność chrześcijanina otrzymaliśmy w momencie chrztu świętego. Nikt nie może nam jej odebrać. Ale w momencie chrztu otrzymaliśmy także nasze własne, osobiste imię. Mogło być to imię świętego lub błogosławionego, który odtąd stał się naszym patronem. Ma być on dla nas wzorem miłości, wierności Bogu, a także zapewniać nam wstawiennictwo u Niego(por. KKK 2156). Imię chrzcielne może także wyrażać tajemnicę lub cnotę chrześcijańską. Tak jest na przykład z całą grupą imion pochodzenia słowiańskiego. Jeśli rodzice nadali nam imię, którego nie nosił wcześniej żaden święty, i nie mamy przez to swojego patrona, powinniśmy postarać się zrozumieć, od jakiej cechy pochodzi to imię i jakie wezwania mogą stąd dla nas płynąć. Ponadto, nowe imię wybieramy sobie przy bierzmowaniu – ma to podkreślać znaczenie tego sakramentu oraz fakt, że odtąd staliśmy się nowym człowiekiem – ukształtowanym, dojrzałym wyznawcą Chrystusa. Przy okazji warto również wspomnieć o zaleceniu Prawa Kanonicznego, aby dzieciom nadawane były imiona zgodne z duchem chrześcijańskim. Do troski o to są zobowiązani rodzice, rodzice chrzestni i proboszcz (Kodeks Prawa Kanonicznego, kan. 855).
„Imię jest ikoną osoby. Domaga się szacunku ze względu na godność tego, kto je nosi” – przypomina nam Katechizm Kościoła Katolickiego (KKK 2158). Bóg zechciał objawić człowiekowi swoje imię. Oddawanie czci imieniu Bożemu to wielki zaszczyt i przywilej. Ponadto każdy z nas nosi na sobie znamię przynależności do Chrystusa. Dlatego też używajmy imienia Bożego ze czcią i szacunkiem, wystrzegając się wszelkich wykroczeń przeciwko niemu i nadużyć godności imienia Boga Jedynego w Trójcy Świętej.
KS. ANDRZEJ ADAMSKI
Echo Katolickie 1/2011