AUTOR: Marcin Jarzębski
Kilka dni temu kolega napisał mi że byli u niego Świadkowie Jehowy i chcieli z nim rozmawiać, ale że jako nie miał na to ochoty podziękował. Para “świadków” nalegając na rozmowę zostawili swój adres mailowy i zaoferowali gotowość spotkanie jeśli kolega zmieni zdanie.
Kiedy Adam mi o tym napisał wiedziałem że historia ta nie może tak się zakończyć. Przemówiłem mu do “rozumu” i uzmysłowiłem że bycie katolikiem to nie tylko latanie w niedziele na msze i dawanie na tace ale także EWANGELIZACJA. Wiem że brzmi to bardzo dostojnie ale często zapominamy że “od tego komu więcej dano więcej się będzie oczekiwać”.
Poprosiłem więc Adama aby umówił spotkanie, jako że mam ferie i sporo wolnego czasu, większym problemem nie jest “kiedy” ani “gdzie”. Okazało się że piątek o 17 w centrum Warszawy w Empiku na Nowym Świecie.
Na spotkanie nie przygotowywałem się bo wiedziałem że i tak mimo uzgodnionego tematu “Czy Jezus jest Bogiem?” rozmowa będzie o wszystkim. Do plecaka zapakowałem Biblię “poznańską” interlinearny przykład NT ks. Popowskiego oraz Przekład Nowego Świata “CHPG”.
Po kilku minutach czekania, poznałem parę głosicieli. Niestety kawiarnia w Empiku była zatłoczona, ale jakimś cudem po 15 minutach udało znaleźć kawiarnie z wolnym stolikiem dla 4 osób.
Po zamówieniu kawy (bez kawy ani rusz!) Świadkowie rozpoczęli rozmowy… po ichszejszym wstępie przerwałem i zadałem jak się okazało bardzo nietypowe i problematyczne dla nich pytanie, mianowicie:
Skąd koledzy wiedzą że leżący na stole Nowy Testament jest Słowem Bożym?
zapanowała chwila ciszy… uśmiech niedowierzania i zakłopotania i w końcu reakcja…
Ale chyba ty wierzysz że to Pismo od Boga?
Można było tego się spodziewać, padały różne wymijające odpowiedzi, że niby samo Pismo to mówi, ale na prośbę aby znaleziono mi te fragmenty jeden ze Świadków niechcący wspomniał o “kanonie” i się zaczeło. Po kwadransie głosiciele Królestwa Jehowy obiecali iż sprawdzą ową problematyczną kwestię i … i mi odpowiedzą.
Rozpoczęliśmy zatem dyskusję na temat wcześniej uzgodniony, “Czy Jezus jest Bogiem”. Koledzy Jehowici rozpoczęli wyjaśnianie iż termin “bóg” ma różne znaczenia, że był stosowany do ludzi, czy szatana i także w odniesieniu do Jezusa nie oznacza że Ten jest Bogiem tak jak Ojciec. Oczywiście jako argument za owym twierdzeniem został przytoczony cytat z Ewangelii Jana:
A to jest życie wieczne: aby znali Ciebie, jedynego prawdziwego Boga, oraz Tego, którego posłałeś, Jezusa Chrystusa. Jn 17:3
Pewnie po takim cytacie niejeden dyskutant ze Świadkami by zrobił “pas”. Sprawa wygląda natomiast zupełnie inaczej, wytłumaczyłem rozmówcom iż powyższy fragment jak najbardziej jest zgodny z nauka o Trójcy świętej ponieważ nauka ta uczy o Jedynym Prawdziwym Bogu i że Jezus nie jest drugim prawdziwym bogiem. Sama terminologia Syn-Ojciec mówią o hierarchii wewnątrz Trójcy, o tym iż Bóstwo Syna wypływa z Boskości Ojca i w takim znaczeniu Ojciec jest jedyną boską zasadą wewnątrz Trójcy gdyż Syn jak i Duch swoją naturę czerpią od samego Ojca.
Świadkowie zamilkli i nie za bardzo wiedzieli co odpowiedzieć. Poprosiłem więc, aby otworzyć na prologu Ewangelii Janowej. Po przeczytaniu podałem przekład interlinearny i poprosiłem aby wytłumaczono mi czemu w przekładzie NŚ jest bóg z małej litery? Zanim otrzymałem odpowiedź, wyjąłem PNŚ i otworzyłem na stronie 415 i przeczytałem że degradujący termin theos do rangi boga jest brak rodzajnika. Koledzy Świadkowie się zgodzili, na co podawszy tekst grecki poprosiłem aby otworzono na Ewangelii Marka 12:27
Nie jest (On) Bogiem umarłych … Mr 12:27
ουκ εστιν θεος νεκρων
Jak widzimy brak jest rodzajnika, a także werset odnosi sie do Boga, wedle terminologii Świadków do samego Jehowy. Jeden z Głosicieli chyba nie do końca przemyślanie wtrącił że u Jana chodziło o pokazanie iż Jezus ma “boską naturę” podobnie jak Kolosan 2:9. Nie powiem ale takie wyznanie bardzo mnie ucieszyło i w 100% zgodziłem się, kontynuując iż właśnie na tym polega chrześcijańska nauka o Trójcy. Jedna natura którą posiada Ojciec, Syn i Duch Święty. Świadek spostrzegłszy że palną coś bez namysłu wycofał się z tego określenia.
Koledzy nie znaleźli odpowiedz na problem boga przez b. Jeden z nich poprosił aby zacytować list do Kolosan 1:15-16. Czytamy tam tak:
On jest obrazem Boga niewidzialnego – Pierworodnym wobec każdego stworzenia, bo w Nim zostało wszystko stworzone: i to, co w niebiosach, i to, co na ziemi, byty widzialne i niewidzialne, czy Trony, czy Panowania, czy Zwierzchności, czy Władze. Wszystko przez Niego i dla Niego zostało stworzone. Kol 1:15-16
Słowem świadczącym o tym iż Jezus nie może być Bogiem, a jedynie stworzeniem miał być termin “Pierworodny” (πρωτοτοκος ). Z uśmiechem zapytałem się czy kolega wie co znaczy pierwo-rodny, akcetując drugą część zdania. Na bazie analogi to określenia Theotokos czyli Bogu-rodzicy pokazałem sufiks tokos który odnosi się do rodzenia, a nie stwarzania. Na ten argument usłyszałem że to wszystko jedno bo chodzi o początek istnienia. Chcąc zilustrować różnice miedzy rodzeniem a stwarzaniem dałem przykład ciąży i porodu. Tak jak dzień narodzin nie jest dniem powstania, tam samo zrodzenie Syna z Ojca nie jest tożsame z powstaniem Syna, gdyż ten tak jak dziecko w łonie matki istniał od zawsze w Ojcu. Próby wytłumaczenia iż przed stworzeniem świata nie można mówić o czasie spaliły na panewce.
Szukając szybko Świadkowie wersetu który mógłby obalić moje teorie, zacytowano Apokalipse 3:14
Aniołowi Kościoła w Laodycei napisz: To mówi Amen, Świadek wierny i prawdomówny, Początek stworzenia Bożego Ap 3:14
Kontynuując argumentowanie dyskutanci oznajmili że to koronny dowód na to że Jezus jest stworzeniem gdyż jest początkiem tegoż. W odpowiedzi chcąc pobudzić kolegów do myślenia zapytałem się czy wiedzą co znaczą pojęcia an-archia i mon-archia. Uśmiech zaskoczenia wystarczył mi za odpowiedź. Na moją próbę wyjaśnienia cóż oznacza użyte w cytowanym fragmencie αρχη otrzymałem odpowiedź, że gdyby były archE oznaczało zasadę, idee, myśl itd to by tłumcze to umieścili w przekłdzie, a że jest “początek” tak więc nie ma co filozofować. Dało mi to do myślenia i zmieniłem taktyke, zapytałem się czy koledzy wiedzą iż całe stworzenie czerpie swój początek z Jezusa? Po chwili ciszy otrzymałem odpowiedź że TAK ale… Na to ale poprosiłem o przeczytanie Pierwszego rozdziału listu do Hebrajczyków, gdzie jest wyraźnie powiedziane że WSZYSTKO powstało przez i dla Syna Bożego.
Czując że zapał do dyskusji apologetów Brooklinu maleje poprosiłem o przeczytanie tekst z Apokalipsy 1:8 i oznajmienie kto jest autorem owych słów:
Jam jest Alfa i Omega, mówi Pan Bóg, Który jest, Który był i Który przychodzi, Wszechmogący. Ap 1:8
Dość pewnie jeden ze Świadków odpowiedział że mówi to sam Bóg (w domyśle Ojciec). Po zapytaniu aby na pewno, przeczytałem fragment z książki “Dokonana Tajemnica” z roku 1925 strona 16 gdzie sami Świadkowie Jehowy odnośnie Ap 1:8 napisali:
od tej pory Jezus mógłby być nazywany wszechmogący
Na komentarz iż to “stare czasy” zacytowałem nową publikację “Wnikliwe Poznanie Pism” z roku 2006, ze strony 61 gdzie czytamy iż:
Nie jest wiadome czy w tym miejscu pisarz miał na myśli Pana Jezusa… czy Boga Jehowe
Pewność kolegów głosicieli nagle osłabła, jeden z nich poprosił o powtórzenie strony, którą zanotował w swoim kajeciku.
Okazało się że jeden ze Świadków przypomniał sobie iż ma umówione spotkanie na godzinę 19 i musimy przerwać rozmowę, na moje prośby aby kontynuować koledzy postanowili jednak podziękować za dyskusję i po chwili wymiany zdań na różne tematy koledzy mnie i Adama opuścili. Czyżby okazało się iż są pytania na które nie znają odpowiedzi?
Źródło: