W pierwszy piątek, przypadający po oktawie Bożego Ciała, Kościół czci w szczególny sposób Najświętsze Serce Jezusa. W przebitym za grzechy świata Sercu Zbawiciela wierni od dwóch tysiącleci upatrują źródło niewyobrażalnego ogromu Bożej miłości do człowieka. O kulcie Serca Chrystusowego oraz charyzmacie swojego Zgromadzenia w wywiadzie Marii Rachel Cimińskiej opowiedziała Sercanka – s. Sebastiana Choroś z Domu Generalnego w Krakowie.
Maria: Skąd idea kultu Serca Chrystusowego w Kościele? Czy jej źródła możemy dopatrywać się już w Biblii?
Siostra Sebastiana Choroś: Podstawą kultu Najśw. Serca Jezusowego jest miłość Boga, dlatego papież Pius XII nazywał go kultem miłości (enc. Haurietis aquas). I choć Pismo Święte nie wspomina wprost o kulcie Serca Pana Jezusa, to jednak podprowadza do niego poprzez liczne obrazy przybliżające nam ogrom tej wzruszającej i czułej miłości Boga do człowieka. Już w Starym Testamencie czytamy: Miłowałem Izraela, gdy jeszcze był dzieckiem i syna swego wezwałem z Egiptu… Ja uczyłem chodzić Efraima, na swe ramiona ich brałem, oni zaś nie rozumieli, że troszczyłem się o nich. Pociągnąłem ich ludzkimi więzami, a były to więzy miłości… Uleczę ich niewierności i umiłuję z serca (Oz 11, 1.3;14,5).
Czy o sercu Chrystusa: Boga-człowieka, możemy mówić w sensie fizycznym? A może czczone przez nas Serce Jezusa jest tylko formą metafory, czy symbolu wyrażającego ideę miłości Bożej?
Jezus Chrystus posiada dwie natury – Boską i ludzką, dlatego mówimy o Jego Boskim i ludzkim sercu. Pius XII w encyklice Haurietis aquas mówił, że fizyczne Serce Jezusa jest symbolem potrójnej miłości. Chodzi tu o miłość, jaką posiada Chrystus wspólnie z Ojcem i Duchem Św. Chrystus jako prawdziwy człowiek posiada duszę ludzką z rozumem i wolną wolą. Wola Chrystusa ubogacona jest miłością ludzko – duchową. Wreszcie Serce Jezusa jest symbolem miłości zmysłowo – uczuciowej. Gdyby Chrystus nie posiadał tej ostatniej miłości, nie byłby prawdziwym człowiekiem. Przedmiotem kultu Serca Bożego jest więc potrójna miłość: miłość Boska, miłość ludzka (duchowa) i miłość ludzka zmysłowo – uczuciowa.
Święty Augustyn głosił, że serce znamionuje dynamizm duszy, „to tam jestem, czym jestem”. Czy bliskość ludzkiego serca przy Sercu Pana Jezusa sprawia, że ten dynamizm jest większy? Czy ta bliskość uzdalnia nas do działania zgodnego z Bożą wolną? A może nie ma między tym żadnej zależności…?
Bł. Jan Paweł II z pewnością przypomniałby nam, że kto z kim przestaje takim się staje. Otóż im bardziej poznajemy Osobę Jezusa Chrystusa, jego pragnienia, uczucia i Jego świętą wolę wobec nas, tym bardziej poznajemy miłość Jego Serca. Jeśli poznajemy Osobę Jezusa Chrystusa i kontemplujemy Ją, Duch Święty uzdalnia nas do odczytywania Bożych pragnień i doświadczania Jego bliskiej obecności w naszym życiu. To przemienia nas wewnętrznie i wyzwala ku wolności, powoduje, że również nasze relacje z innymi ludźmi i nasza aktywność /praca, nauka/ stają się bardziej wartościowe i ukierunkowane na piękno i dobro. Im bardziej zbliżamy się do Miłości, do Serca Jezusa, tym bardziej stajemy się duchowo do Niego podobni. Św. Paweł pisał o tym: Teraz zaś już nie ja żyję, lecz żyje we mnie Chrystus (Ga 2,20).
Jak na przestrzeni lat rozwijał kult Serca Pana Jezusa? W jaki sposób wielcy myśliciele Kościoła i święci kolejnych epok wyjaśniani sens kultu Serca Jezusowego?
Początku kultu Najświętszego Serca Jezusowego Kościół dopatruje się w momencie przebicia boku ukrzyżowanego Zbawiciela, czego świadkami była m.in. Maryja i św. Jan. W pierwszych wiekach kult ten miał charakter pasyjny, tzn. oddawano cześć ranom Jezusa Chrystusa, które symbolizowały ofiarę i bezgraniczną miłość Boga do człowieka. Wśród świętych, którzy wyróżniali się w średniowieczu szczególnym nabożeństwem do Serca Pana Jezusa byli m.in.: św. Mechtylda, jej młodsza siostra św. Gertruda, św. Małgorzata z Kortony, a od XVII w. św. Jan Eudes i św. Małgorzata Maria Alacoque. Św. Jan Eudes (1601-1680) jest nazwany „twórcą liturgicznego kultu Serca Jezusa i Maryi”. Jednak największe zasługi w rozpowszechnianiu nabożeństwa do Najśw. Serca Pana Jezusa oddała francuska siostra zakonna – wizytka – św. Małgorzata Maria Alacoque żyjąca w XVII w. w klasztorze w Paray-le-Monial. Pan Jezus obdarzył ją łaską prywatnych objawień. To nabożeństwo – pisała św. Małgorzata Maria – jest ostatnim wysiłkiem Jego miłości i będzie dla ludzi jedynym ratunkiem w ostatnich czasach. Drugim krajem obok Francji, w którym intensywnie rozwijał się kult Bożego Serca była Polska. To właśnie na prośby polskich królów – Augusta II i Augusta III oraz biskupów, papież Klemens XIII w 1765 r. pozwolił na obchodzenie święta Serca Jezusowego w całej Polsce. Wiek XIX nazywany jest wiekiem Najświętszego Serca Jezusowego. W tym bowiem stuleciu powstały nowe praktyki i nabożeństwa ku czci Serca Bożego, pojawiły się publikacje i listy pasterskie o Najświętszym Sercu Jezusowym. W tym czasie wielu kapłanów i biskupów rozkrzewiało kult Serca Jezusowego np. św. Józef Sebastian Pelczar. Zaczęto wznosić wiele kościołów pod wezwaniem Najświętszego Serca Jezusowego, powstało wiele zgromadzeń zakonnych poświęconych szerzeniu kultu Serca Zbawiciela. Wreszcie 11 czerwca 1899 r. papież Leon XIII dokonał poświęcenia całego rodzaju ludzkiego Najświętszemu Sercu Pana Jezusa i ogłosił swoją encyklikę Annum Sacrum o poświęceniu się Sercu Jezusowemu. Sto lat później bł. Jan Paweł II podczas pielgrzymki do Polski wezwał do odnowy i rozwoju czci Najświętszego Serca Pana Jezusa. Przybliżcie się – mówił papież – do tego źródła życia i świętości osoby, rodziny, wspólnoty parafialne. (…) Tylko ludzie w miłości wkorzenieni i ugruntowani potrafią przeciwstawić się cywilizacji śmierci i tworzyć na gruzach nienawiści, pogardy i przemocy cywilizację, która ma swoje źródło w Sercu Zbawiciela (Warszawa, 11.06.1999 r.).
Kiedy kult Serca Bożego wyszedł po za ramy prywatnych modlitw wiernych i na stałe zagościł w liturgii Kościoła?
Podstawy kultu Najświętszego Serca Jezusowego zawarte są w Objawieniu publicznym Syna Bożego. Jakiekolwiek inne objawienia Pana Jezusa miały charakter prywatny i nie wnosiły nic nowego do tego, co Bóg powiedział nam w Jezusie Chrystusie. Były one jedynie przypomnieniem jakiejś prawdy wiary np. o Bożej miłości i niewątpliwie wpłynęły na ożywienie wiary. Od momentu pojawienia się w liturgii święta Najświętszego Serca Jezusowego w Polsce (1765 r.), a potem w całym Kościele (1856 r.), kult Bożego Serca przestał być prywatnym. A stało się jeszcze przed zatwierdzeniem przez Kościół pism św. Małgorzaty Marii Alacoque. Bowiem kult ten – jak podkreślił Pius XII – powstał na skutek usilnych próśb wiernych, a nie objawień prywatnych.
Zgromadzenie Służebnic Najświętszego Serca Jezusowego, do którego Siostra należy, szczególnie czci „Boga w Trójcy Świętej Jedynego w tajemnicy Najświętszego Serca Pana Jezusa”. Dlaczego Założycie obrali taki charyzmat?
Z pewnością było to natchnienie Ducha Świętego, a ważną inspiracją były także wydarzenia w Kościele. Nasze Zgromadzenie powstało w 1894 r., a więc pod koniec wieku, w którym kwitło nabożeństwo do Serca Jezusowego. W tym czasie powstało wiele nowych praktyk i form kultu, głównie przeszczepionych z Francji. W Polsce zawiązywały się pierwsze stowarzyszenia krzewiące nabożeństwo do Najśw. Serca Jezusowego np. Apostolstwo Modlitwy. Poza tym lata życia naszych założycieli przypadają na czas, w którym miały miejsce ważne wydarzenia związane z kultem Serca Bożego. Jeszcze przed powstaniem naszego Zgromadzenia były to: beatyfikacja Małgorzaty Marii Alacoque (1864 r.) i obchody 200 rocznicy objawień Pana Jezusa św. Małgorzacie Marii (1875 r.). Ksiądz Józef Sebastian Pelczar jako młody kapłan został poproszony o wygłoszenie w przemyskiej katedrze kazania z okazji 200 rocznicy wspomnianych objawień. Przygotowując się do tego, odkrył piękno i głębię miłości Bożego Serca. Wtedy to zapisał, że odtąd spotęgowało się w nim nabożeństwo do Najświętszego Serca Pana Jezusa. Ks. Pelczar poprzez poznanie i kontemplację Serca Bożego odkrył źródło miłości i potrzebę wynagrodzenia temu Sercu za grzechy. Dla św. Józefa Sebastiana była to droga prowadząca do świętości, której wartość odsłonił pierwszej sercance s. Klarze Szczęsnej, dziś słudze Bożej. Później razem zaszczepiali tę prawdę w siostrach, by poprzez swoje świadectwo życia pomagały innym poznać to źródło miłości, jakim jest Serce Jezusa.
Dlaczego praca apostolska sióstr sercanek została określona jako wynagradzanie Sercu Pana Jezusa?
Ks. Pelczar był wspaniałym obserwatorem rzeczywistości. Był świadomy wielkich dzieł Bożych, ale także zła, na jakie napotykał w podzielonej przez zabory Polsce. Był on świadomy skutków, jakie w duszach ludzkich zasiewały prądy ateistyczne i szerzący się kapitalizm odwodzący ludzi od wiary. Jako profesor Uniwersytetu Jagiellońskiego, kaznodzieja i pisarz demaskował zło i zaniedbania w sferze życia religijnego, społecznego i narodowego zachęcając do wierności Bogu i Kościołowi. W tym klimacie powstało nasze Zgromadzenie, które świadcząc miłość słowem i czynem wobec potrzebujących pomocy młodych dziewcząt i osób chorych miało wynagradzać za obojętność i brak miłości do Boga. Na ten rys wynagrodzenia miało także wpływ znane ks. Pelczarowi przesłanie Pana Jezusa, który prosił przez św. Małgorzatę Marię o akty wynagradzające za grzechy ludzi.
W jaki sposób każdego dnia oddają Siostry cześć Sercu Jezusa?
Pierwszą modlitwą wypowiadaną rano w naszych wspólnotach są słowa: „Uwielbiamy Cię Boże w Trójcy Świętej Jedyny, który w tajemnicy Najświętszego Serca Pana Jezusa objawiasz światu swoją nieskończoną miłość ku ludziom”. Czcimy więc to Serce modlitwą, którą w ciągu dnia są także tzw. akty strzeliste, codzienna litania do Serca Jezusowego, akt ofiarowania się Sercu Bożemu oraz osobista medytacja i kontemplacja miłości Bożego Serca poznawana dzięki codziennej lekturze słowa Bożego. Ten wymiar kontemplacyjny uzdalnia nas do podejmowania apostolstwa poprzez posługę: wobec potrzebujących wsparcia młodych dziewczyn i kobiet np. w Domu Samotnej Matki, czy bursie dla studentek, katechizowanych dzieci i młodzieży, chorych w szpitalach i domach pomocy społecznej, w parafiach i kuriach, jak również wobec współsióstr, szczególnie chorych i starszych. Siostry podejmują tę posługę w Polsce i innych krajach Europy oraz w krajach misyjnych.
Mówi się o kryzysie powołań w Kościele… Czy do Siostry Zgromadzenia zgłaszają się dziewczęta, pragnące oddać na wyłączność swoje życie Chrystusowi? Jakie wymagania spełniać musi kandydatka?
Jesteśmy wdzięczne Panu Bogu za każde powołanie, jakim nas obdarza. W ostatnich latach rzeczywiście jest ich mniej, ale pragniemy pomóc każdej dziewczynie, która przychodzi, aby rozeznała swoje życiowe powołanie, a stając się sercanką poznała i pokochała Serce Pana Jezusa. Od kandydatki wymagamy, aby była świadoma swego powołania, miała dobrą intencję służenia Bogu i ludziom oraz była zdolna do podjęcia życia według rad ewangelicznych i zadań w naszej rodzinie zakonnej.
Osoby zainteresowane posługą Sióstr Sercanek mogą skontaktować się z nimi pisząc na adres:
Zgromadzenie Służebnic Najświętszego Serca Jezusowego,
ul. Garncarska 24
31-115 Kraków
tel. 12/4225766.
e-mail: sercanki@zakon.opoka.org.pl lub barka@sercanki.org.pl
Osoby zainteresowane naszym Zgromadzeniem, jak również jego sympatyków zapraszam do odwiedzenia naszej strony: http://www.sercanki.org.pl.