Dzisiejsze czytania: Iz 49,8-15; Ps 145,8-9.13cd-14.17-18; J 5,25-26; J 5,17-30
Dzisiaj przeżywamy środę 4 tygodnia Wielkiego Postu.
Niedzielne wołanie brzmiało: „Raduj się Jerozolimo” Oznaczało bliską zapowiedź nadchodzącego Mesjasza, który odkupi winy i weźmie je na siebie. Dzisiaj słyszymy jakby powtórzone i jednocześnie rozszerzone: Raduj się ziemio.
Słowa zachęty wypowiada prorok przekazując je z góry od Boga nieba i ziemi, które mówi już w trybie dokonanym: ”Pan pocieszył swój lud, zlitował się nad jego biednymi.” Wielkość Bożej miłości podkreśla porównanie jej z ogromną przecież troskliwością każdej matki: „Czyż może niewiasta zapomnieć o swym niemowlęciu, ta, która kocha syna swego łona? A nawet, gdyby ona zapomniała, Ja nie zapomnę o tobie.”
Jezus Chrystus, jako Mesjasz, działa równocześnie z Ojcem niebieskim. To zjednoczenie woli Ojca i Syna staje się powodem oskarżenia przez Żydów. „Ojciec bowiem miłuje Syna i ukazuje Mu to wszystko, co On sam czyni, i jeszcze większe dzieła ukaże Mu, abyście się dziwili”
Cuda Bożej dobroci i wszechmocy obserwujemy także dzisiaj: czy widzimy, że Bóg wciąż troszczy się o nas? Czy oddajemy cześć Synowi aby uszanować w ten sposób także Ojca? Czy wierzymy w zmartwychwstanie Chrystusa, które stało się drogą dla naszego i będzie także naszym losem? Oby ku życiu a nie ku potępieniu.