Orędzie Ojca Świętego Benedykta XVI zdecydowanie wprowadza nas w tajemnicę naszych braków, potrzeb, które są widoczne w sferze społecznej oraz osobistej. Sprawiedliwość to droga do bliskości z Bogiem wobec innych oraz samym sobą.
Ś R O D A — Środa Popielcowa
Jl 2,12-18; Ps 51,3-6.12-14.17; 2 Kor 5,20–6,3; Jl 2,13; Mt 6,1-6.16-18
W Kościele Katolickim dzisiejsza Środa Popielcowa rozpoczyna okres Wielkiego Postu, który służy do przygotowania się do obchodów Śmierci i Zmartwychwstania Chrystusa, czyli misterium Paschalnego.
Głowy wiernych zostają posypane popiołem, gdy kapłan wypowiada słowa bądź: Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię, bądź: „Pamiętaj człowiecze, że prochem jesteś i w proch się obrócisz”. Jest to zewnętrzny znak podjęcia pokuty, rozumianej najczęściej, jako przemiany naszego myślenia i postępowania.
Tego dnia zachowujemy post, czyli spożywanie pokarmów ograniczone do jednego sytego posiłku oraz wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych.
Św. Augustyn zachęca nas do wytrwałości odnawiania miłości do Chrystusa modlitwą, postem i jałmużną. Gdy mówi, „Jeśli powiesz dość jesteś zgubiony. Staraj się zawsze iść do przodu, nie zostawaj. Nie trwaj w tym samym miejscu, nie cofaj się do tyłu, ani też nie zbaczaj z drogi”
Ojciec Święty Benedykt XVI w swoim orędziu na Wielki Post zwraca naszą myśl ku sprawiedliwości szeroko pojętej, gdyż «Jawną się stała sprawiedliwość Boża (…) przez wiarę w Jezusa Chrystusa» (Rz 3, 21-22)
Ukazuje wielkość człowieka, jego głębię, jako osoby, trudną do pojęcia nawet przez niego samego:
„To, czego człowiek najbardziej potrzebuje, nie może być zagwarantowane przez prawo. By mógł on cieszyć się pełnią życia, potrzebuje czegoś głębszego, co może mu być dane tylko darmo; moglibyśmy powiedzieć, że człowiek żyje miłością, którą może mu dać jedynie Bóg, bo stworzył go na swój obraz i podobieństwo. Z pewnością przydatne są i konieczne dobra materialne – Jezus sam zresztą uzdrawiał chorych, karmił tłumy, które za Nim chodziły, i niewątpliwie potępia obojętność, która również dziś skazuje setki milionów istot ludzkich na śmierć z powodu braku żywności, wody i lekarstw – jednak sprawiedliwość «w rozdzielaniu» nie daje człowiekowi całego należnego mu «suum». Tak jak chleba i bardziej niż chleba potrzebuje on, bowiem Boga.”
Nie każdy jednak pojmuje, że nie wystarczy zwykła sprawiedliwość, ale ta pochodząca od Ojca, który wydał Syna dla nas i sam przy tym ukrył się aby nie zmuszać człowieka do niczego, jedynie oczekując, że odczyta on Boski gest:
„Jaka jest zatem sprawiedliwość Chrystusa? Jest to przede wszystkim sprawiedliwość pochodząca od łaski, według której to nie człowiek naprawia, uzdrawia samego siebie i innych. Fakt, że «przebłaganie» dokonuje się «mocą krwi» Jezusa, oznacza, że to nie ofiary składane przez człowieka uwalniają go od ciężaru win, ale gest miłości Boga, który otwiera się aż do końca, tak dalece, że bierze na siebie «przekleństwo», należne człowiekowi, aby w zamian obdarzyć go «błogosławieństwem», które należy się Bogu (por. Ga 3, 13-14).
Trwają także Tydzień Modlitw o trzeźwość narodu oraz Kwartalne Dni Pokuty.
Chrystus przypomina nam abyśmy osobistą przemianę podjęli w sposób niezauważalny dla innych, aby nie stracić nagrody niebieskiej.
Efektywność okresu Wielkopostnego zależy od tego czy dostrzegamy odległość, która dzieli nas od osoby Chrystusa i czy chcemy ją zmniejszyć.
Ks. Jarosław Oponowicz