2 Krl 5,1-15a; Ps 42,2-3; 43,3-4; Ps 130,5.7; Łk 4,24-30
Na poniedziałek 3 tygodnia Wielkiego Postu
Z powodu ciągłego biegu człowiek zapomina, że po za tym, co widzi i czuje, jest sfera ducha, której nie jest stanie zważyć, zmierzyć. Patrząc na ludzi religijnych można w niektórych dostrzec szukanie tego, co jest niewidoczne. Gdy zaś nie doświadczą na sobie bądź w rodzinie cudu, odchodzą rozgniewani. Nie potrafią przyjąć, że Bóg działa po cichu, aby najpierw On mógł się stać mieszkańcem serca a nie sensacją, którą człowiek jest zdolny stworzyć.
Na pewno Naaman, nie czuł się komfortowo. Uważał się za ważną osobistość a prorok kazał mu dokonać najzwyklejszą czynność: umyć się w Jordanie. Owego oczyszczenia również potrzebuje nasze serce, abyśmy wpierw szukali Boga, jako Osoby a nie Jego darów i cudów, które jest w stanie dokonać. Czas Wielkiego Postu jest najlepszą okazją, aby określić, co dla mnie jest ważniejsze: Osoba czy dar? Jezu, słowa, które używasz wobec faryzeuszy, uczonych w Piśmie nie raz dotyczą mnie; otwórz mój umysł, oczy, serce, abym przez słowo pisane dotarł do Słowa Wcielonego.(JOX/MC)