O. Michał Czyżewski OSPPE
Zbliża się dziesiąta rocznica zamachu terrorystycznego na wieże World Trade Center. Nowy Jork w tym roku, ze względu na okrągłą rocznicę, organizuje dużo więcej spotkań upamiętniających dzień 11 września 2001 r. – mówi Leokadia Głogowska – a szczególnie upamiętniających ludzi, którzy tamtego dnia niespodziewanie zakończyli swój etap życia na ziemi. Najwięcej spotkań będzie się odbywało w miejscu „strefy zerowej”, które dzisiaj jest wielkim placem budowy. Z projektów nowego Światowego Centrum Biznesu, które ma tam powstać, najbardziej zaawansowane w budowie jest Narodowe Muzeum Pamięci Poległych w Ataku na WTC. Muzeum jest wybudowane w podziemiach – na śladach dwóch wież WTC i będzie tymczasowo otwarte na uroczystości dziesiątej rocznicy zamachu z 11 września 2001 r.
Wspomnienia ocalonej Polki
– Mimo że dziesięć lat wydaje się już długim czasem, to myślę, że ani ja, ani żaden inny człowiek nie może tak po prostu podsumować swoich uczuć i swoich myśli o tym, co się stało. Każda rocznica tego wydarzenia jest momentem szczególnych wspomnień i głębokiej refleksji.
W planach Bożych znalazłam się wśród tych, którym dane było przeżyć atak na WTC. Wiem, że 11 września 2001 r. dostałam bardzo wiele – drugie życie – i dlatego bardzo chcę i staram się dawać też coś z tego innym. Robię to m.in. przez dzielenie się swoim świadectwem wiary, odnosząc się do tamtego wydarzenia z 11 września 2001 r.
Pan Bóg cały czas stawia na mojej drodze mnóstwo ludzi z różnych krajów świata i różnych religii, którym mogę opowiedzieć o tym, co On uczynił w moim życiu przez doświadczenie tragedii tamtego pamiętnego dnia. Wśród adresatów mojego dzielenia się są również kapłani, a kilka tygodni temu miałam zaszczyt podzielenia się moim świadectwem wiary z prymasem Polski abp. Józefem Kowalczykiem. Każde takie spotkanie z drugim człowiekiem i jego reakcja na cud ocalenia jest dla mnie kolejną lekcją i ciągłym doświadczaniem Boga. Te osoby, które spotykam, pozostają w moich modlitwach. Wiem też, że często są to wzajemne modlitwy, które tak jak małe światełka zapalają się wstawienniczo do Boga w różnych miejscach świata, tworząc razem sferę miłości. Tej miłości, która w moim odczuciu dzisiaj, dziesięć lat po ataku na WTC, jest szczególnie potrzebna światu.
„Miłość i przebaczenie uchroni świat i uratuje ludzkie plemię” – to myśl, która najbardziej mi się nasuwa i którą chciałabym przekazać czytelnikom „Niedzieli” w dziesiątą rocznicę tragedii 11 września.
Ludzie ze wszystkich kontynentów znajdują swój dom w Stanach Zjednoczonych, w każdym zakątku świata są osoby, które mają swoich krewnych, znajomych w tym kraju. W łączności duchowej gromadzimy się przy czterech miejscach związanych bezpośrednio z miejscami, gdzie były zamachy terrorystyczne, i pragniemy modlić się o życie wieczne dla zmarłych.
Tablice pamięci
Minęło dziesięć lat cierpień, bólu, tragedii na całym świecie. Ludzkość – krwawi. Polska – krwawi. Tragedia smoleńska – cierpienie Polski trwa.
W dziesiątą rocznicę terrorystycznego ataku na Amerykę – 11 września 2011 r. w Stalowej Woli zostanie odsłonięty pomnik „Patriota”, monumentalna kompozycja w brązie o wysokości 12 metrów. – Kompozycję stworzyłem w 1975 r., nie na zamówienie, ale tworzyłem z potrzeby serca, i ona wyprzedziła czas. Dopiero w 2010 r. została zrealizowana, dzięki weteranom SWAP z Nowego Jorku. „Patriota” to symbol o wymiarze międzynarodowym, to symbol ludzkości, mimo historii cierpień i tragedii różnych narodów – „Polskiej Golgoty”. „Patriota” to symbol życia – „Duch Walki”, rycerz z husarskim skrzydłem i z wydartym sercem, z szablą w prawicy, z dumnie podniesioną głową, idący przez życie z krzyżem na piersi, dumny, waleczny. I my, tak jak on, idziemy przez nasze życie z wiarą w zwycięstwo dobra nad złem. Tak jak w naszym hymnie: „Jeszcze Polska nie zginęła, kiedy my żyjemy. Co nam obca przemoc wzięła, szablą odbierzemy” – mówi Andrzej Pityński.
Polski student odnaleziony po roku
Żałobny kir
Rocznica tragedii, którą przeżywają Stany Zjednoczone wraz z tysiącami rodzin rozsianych po świecie, łączy pragnienie pokoju i szacunku dla ludzkiego życia. Na Dolnym Manhattanie, w miejscu, gdzie stały bliźniacze wieże, już niedługo powstanie mauzoleum, które będzie zapewne znakiem i głosem żałoby po ofiarach terroryzmu XXI wieku. Dziesięć lat od 11 września 2001 r. jest okresem żałoby, która swój kir przeciąga przez miejsca doświadczone terroryzmem.
Źródło: Tygodnik Niedziela Nr 37 / 2011