Autor: S. Krystyna OSA
www.augustianki.pl
Łk 2,41-52
Rodzice Jego chodzili co roku do Jerozolimy na Święto Paschy. Gdy miał lat dwanaście, udali się tam zwyczajem świątecznym. Kiedy wracali po skończonych uroczystościach, został Jezus w Jerozolimie, a tego nie zauważyli Jego Rodzice. Przypuszczając, że jest w towarzystwie pątników, uszli dzień drogi i szukali Go wśród krewnych i znajomych. Gdy Go nie znaleźli, wrócili do Jerozolimy szukając Go. Dopiero po trzech dniach odnaleźli Go w świątyni, gdzie siedział między nauczycielami, przysłuchiwał się im i zadawał pytania. Wszyscy zaś, którzy Go słuchali, byli zdumieni bystrością Jego umysłu i odpowiedziami. Na ten widok zdziwili się bardzo, a Jego Matka rzekła do Niego: Synu, czemuś nam to uczynił? Oto ojciec Twój i ja z bólem serca szukaliśmy Ciebie. Lecz On im odpowiedział: Czemuście Mnie szukali? Czy nie wiedzieliście, że powinienem być w tym, co należy do mego Ojca? Oni jednak nie zrozumieli tego, co im powiedział. Potem poszedł z nimi i wrócił do Nazaretu; i był im poddany. A Matka Jego chowała wiernie wszystkie te wspomnienia w swym sercu. Jezus zaś czynił postępy w mądrości, w latach i w łasce u Boga i u ludzi.
Nauczyciel pokory i posłuszeństwa
Do dwunastoletniego Jezusa, rozmawiającego z nauczycielami w świątyni, święty Augustyn odnosi jako proroctwo słowa Psalmisty: Jestem roztropniejszy od wszystkich, którzy mnie uczą (Ps 119, 99). Wszyscy słuchacze zdumiewali się roztropnością i odpowiedziami Jezusa. Ponieważ Ojciec Go pouczył, przewyższał On mądrością tych, którzy byli nauczycielami w Izraelu. On jest Mądrością Bożą, która przybyła do nas, przyjąwszy ludzkie ciało.
Na czym polega prawdziwa mądrość, która nie jest mądrością tego świata, ale mądrością zstępującą z góry? (por. Jk 3, 17) Odwołując się do liturgicznego wezwania: W górę serca, Augustyn mówi, że dobrze jest mieć serce w górze, ale należy pamiętać, aby nie kierować go ku sobie, ale do Pana. Serce skierowane ku sobie to serce pyszne i wyniosłe. Natomiast serce skierowane ku Panu jest posłuszne i pokorne. Pismo święte poucza nas, że kto pożąda prawdziwej mądrości, winien zachowywać przykazania, a Pan mu jej udzieli. Napisano tak dlatego – mówi Augustyn – żeby nikt nie próbował osiągnąć głębi mądrości, zanim nie posiądzie pokornego posłuszeństwa. Mądrość bowiem można osiągnąć tylko we właściwym porządku. Przez posłuszeństwo przykazaniom człowiek dochodzi do rozumienia tego, co niewidzialne. Początkiem mądrości jest bojaźń Boża, a końcem chwała.
Jezus działał zawsze zgodnie z wolą Ojca. Rodzicom swoim mówi: Czyż nie wiedzieliście, że powinienem być w tym, co należy do Ojca mego? On jest Nauczycielem pokory i posłuszeństwa. Potwierdza to w słowach: Nie przyszedłem czynić mojej woli, ale wolę Tego, który mnie posłał. Pycha dąży do tego, aby czynić swoją wolę, pokora miłuje i wypełnia wolę Bożą.
(św. Augustyn: Objaśnienia Psalmów 30/2/, 9; 118/22/, 3 i 8; Homilie na Ewangelię św. Jana 25,16)