Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net
Bierzmowanie w wiezieniu - czy możliwe... - Wersja do druku

+- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum)
+-- Dział: Religia w Świecie (/forumdisplay.php?fid=4)
+--- Dział: Pozostałe (/forumdisplay.php?fid=25)
+--- Wątek: Bierzmowanie w wiezieniu - czy możliwe... (/showthread.php?tid=1674)

Strony: 1 2 3


Bierzmowanie w wiezieniu - czy możliwe... - Rachel - 14-10-2006 10:34

Czy jest możliwe aby osoba która jest w wiezieniu mogła przystąpic do bierzmowania w zakładzie karnym????
Jeżeli tak , jakie warunki powinna spełnić??


- Annnika - 14-10-2006 13:10

Przede wszystkim musi ktoś ją przygotować - kapelan więzienny wystarczy. Przypuszczalnie itrzeba będzie potem albo załatwiać możliwość przystąpienia do bierzmowania w jakiejś parafii, bo nie wiem czy byłaby taka opcja, żeby biskup wybierzmował w więzieniu, no chyba że ich byłoby wiecej...


- Ks.Marek - 14-10-2006 13:16

Nie potrzeba biskupa, może zwykły kapłan który uzyskał pozwolenie o biskupa. Niekiedy jest tak, że biskup zapraszany jest przez węzienie i kapelana na jakąś uroczystość, czy choćby na wigilię Bożego Narodzenia, i wtedy może też wybierzmować


- Rachel - 14-10-2006 13:28

Aha. A jest określony czas na przygotowanie się do bierzmowania czy to wyznacza kapelan wiezienny??
I tylko potrzebna jest metryka chrztu?? czy również fakt przystąpienia do I Komuni??


- Annnika - 14-10-2006 13:37

To nie jest przygotowanie na czas, chociaż w parafiach jest na to 2 lata. Szkoda, że normalnie względy techniczne uniemożliwiają indywidualną formację, która w moich oczach byłaby szczytem możliwości i dopiero najbardzije tykała celu.

Ten ktoś prawdopodobnei miałby właśnie formację indywidualną, zależną od niego samego Oczko


- Rachel - 14-10-2006 13:44

Annnika napisał(a):Ten ktoś prawdopodobnei miałby właśnie formację indywidualną, zależną od niego samego Oczko
jo. Sam zdecydował się. W wiezieniu dokonuje się w nim przemiana.


- kalosz - 14-10-2006 18:34

Hmmm, a czy przypadkiem taki wiezień nie robi wszystkich takich rzeczy, żeby potem kiedy dochodzi do rozprawy ws. warunkowego, nie mógł powiedziec - zmieniłem się, jestem lepszy, odnalazłem Boga itd, żeby mieć dobrą opinie bo to pomaga ?


- Rachel - 14-10-2006 18:40

Ale on nie może starać się o szybsze wyjście z więzienia. Nie moge podać przyczyn takiego stanu rzeczy.


- Offca - 14-10-2006 18:53

Cytat:Hmmm, a czy przypadkiem taki wiezień nie robi wszystkich takich rzeczy, żeby potem kiedy dochodzi do rozprawy ws. warunkowego, nie mógł powiedziec - zmieniłem się, jestem lepszy, odnalazłem Boga itd, żeby mieć dobrą opinie bo to pomaga ?
Może się tak zdarzać znając życie, ale są to rzadkie przypadki. Moja Wspólnota ewangelizuje w areszcie i co niektórzy po takiej ewangelizacji przystępują do Sakramentów spowiedzi, Komunii, bierzmowania... Wielu z nich wchodzi na drogę nawrócenia. Jeśli nawrócenie jest szczere, to chwała Bogu.


- Rachel - 14-10-2006 20:42

Offca napisał(a):Jeśli nawrócenie jest szczere
równiez mam tę nadzieje.
W tym areszcie nie było spotkania ewangelizacyjnego.
Ale jestem bardziej pewna , po rozmowach z nim , że chce podjać normalne życie.
Kilka lat mu jeszcze zostało, jeśli moge, prosze o modlitwe w jego intencji.


- kalosz - 15-10-2006 16:39

Offca napisał(a):Wielu z nich wchodzi na drogę nawrócenia.
Drogę wolności, a co robią po wyjściu dalejh sa aktywnymi członkami wspólnot i tego typu rzeczy ?
rachel napisał(a):Ale on nie może starać się o szybsze wyjście z więzienia
Jeąli ci tak mówi to kłamie, zasadniczo zawsze może się starać o warunkowe, nawet gdyby dostał "dożywocie"


- Rachel - 15-10-2006 17:16

kalosz napisał(a):rachel napisał/a:
Ale on nie może starać się o szybsze wyjście z więzienia
Jeąli ci tak mówi to kłamie, zasadniczo zawsze może się starać o warunkowe, nawet gdyby dostał "dożywocie"

Kalosz starał się i nic z tego nie wyszło. A przyczyn takiego stanu rzeczy nie mam zamiaru opisywać.


- Offca - 15-10-2006 21:15

kalosz napisał(a):Drogę wolności, a co robią po wyjściu dalejh sa aktywnymi członkami wspólnot i tego typu rzeczy ?
Niektórzy tak. Wielu później samo zaczyna ewangelizować, głównie skazanych, ale również i młodzież by ich przestrzec przed przestępczością.


- kalosz - 16-10-2006 08:33

rachel napisał(a):A przyczyn takiego stanu rzeczy nie mam zamiaru opisywać.
Nie ma potrzeby.
rachel napisał(a):Kalosz starał się i nic z tego nie wyszło
Prośba o warunkowe nie jest prośba jednorazową i mozna ją składać wielokrotnie
Offca napisał(a):Wielu później samo zaczyna ewangelizować, głównie skazanych, ale również i młodzież by ich przestrzec przed przestępczością
No chyba raczej niewielu


- Helmutt - 16-10-2006 09:46

kalosz napisał(a):Hmmm, a czy przypadkiem taki wiezień nie robi wszystkich takich rzeczy, żeby potem kiedy dochodzi do rozprawy ws. warunkowego, nie mógł powiedziec - zmieniłem się, jestem lepszy, odnalazłem Boga itd, żeby mieć dobrą opinie bo to pomaga ?
Myślę, że zwykle tak jest. Aby dostać warunkowe to gros więźniów gotów jest uwierzyć we wszystko, modlić się nawet do czajnika pomalowanego na różowo itp.

Offca napisał(a):Może się tak zdarzać znając życie, ale są to rzadkie przypadki. Moja Wspólnota ewangelizuje w areszcie i co niektórzy po takiej ewangelizacji przystępują do Sakramentów spowiedzi, Komunii, bierzmowania... Wielu z nich wchodzi na drogę nawrócenia. Jeśli nawrócenie jest szczere, to chwała Bogu.
A jesli nie jest szczere? To co wtedy? Kolejny bydlak na wolnośći grający na nosie wszystkim dookoła bo "wypuścili go bo uwierzyli w bajeczkę o bogu i nawróceniu"...?