Wieczerniki w Oborach - Wersja do druku +- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum) +-- Dział: Ewangelizacja (/forumdisplay.php?fid=8) +--- Dział: Pozostałe (/forumdisplay.php?fid=24) +--- Wątek: Wieczerniki w Oborach (/showthread.php?tid=2505) Strony: 1 2 |
Wieczerniki w Oborach - Ks.Marek - 13-07-2007 13:30 Spotkania w Oborach odbywają cie co sobota, przez cały rok. Tutaj znajdziecie więcej informacji na ten temat. Takie i podobne rozważania stanowią trzon spotkań modlitewnych w Oborach, u o.o Karmelitów. Jakie jest Wasze zdanie na ten temat? dodam tylko, że temat ten założyłem na kanwie wątku z działu o Charyzmatach, gdzie mowa o zasnięciu w Duchu Świętym. - asperges - 13-07-2007 16:25 weszłam na tę stronę i w sumie nic dziwnego tam nie ma, jeśli chodzi o ten opis egzorcyzmu to nie wiem po co to tam opisali i jeszcze to dodanie " a wszystko to wydarzyło się w godzinę męki pańskiej" ...to rzeczywiście dziwne...ale ja już sama nie wiem, na stronie jednej z gdańskich wspólnot znalazłam info że wyjeżdzali własnie tam....komu ja mam teraz wierzyć, przeciez biskup powinien coś z tym zrobić! nie uważacie? niedługo dojdzie do tego,że w kościołach rzym-kat. tez trzeba będzie uważać na sekty..a co z tymi kapłanami, którzy prowadzą te wieczerniki w Oborach? ogłupieli? - Ks.Marek - 13-07-2007 20:49 A mi sie zdaje, że co do kapłanów i ich działalności, to chyba nie należy mieć zastrzeżeń. Cały problem wg mnie leży w niektórych nad-pobożnych ludziach... - asperges - 13-07-2007 21:33 Ks.Marek napisał(a):A mi sie zdaje, że co do kapłanów i ich działalności, to chyba nie należy mieć zastrzeżeń. Cały problem wg mnie leży w niektórych nad-pobożnych ludziach... ale ja nadal czegos tutaj nie rozumiem...mówimy o spłycających wszystko ludziach, którzy przyjeżdzają do obór, tak? a więc czemu jak napisała Offca, jakis ksiądz ochrzanił kogos kto chciał tam pojechać, przeciez nie wiedział czy ta osoba tez wszystko spłyci czy pojedzie tam i normalnie się pomodli bez chęci robienia z modlitwy jakiegoś "haju" - Ks.Marek - 13-07-2007 21:47 asperges napisał(a):Ks.Marek napisał(a):A mi sie zdaje, że co do kapłanów i ich działalności, to chyba nie należy mieć zastrzeżeń. Cały problem wg mnie leży w niektórych nad-pobożnych ludziach... Nie uogólniając - tak. Albo inaczej: nie tyle chodzi o spłycanie, ile bardziej o nierozmumienie. Ktoś kiedyś zobaczył coś, a później poszedł mit w eter i gotowe... A co do "haju" - i "ochrzanu" - pierwszy bierze się z braku uznania autorytetu pośród duchowieństwa, drugie zaś ma wymiar prewencyjny, wg mnie, oczywiście. - Offca - 13-07-2007 22:20 asperges napisał(a):a więc czemu jak napisała Offca, jakis ksiądz ochrzanił kogos kto chciał tam pojechać, przeciez nie wiedział czy ta osoba tez wszystko spłyci czy pojedzie tam i normalnie się pomodli bez chęci robienia z modlitwy jakiegoś "haju"Kochana, to akurat wiedział doskonale, bo tą osobę znał bardzo dobrze. - asperges - 13-07-2007 22:50 czyli o to w ogóle chodzi...wiesz ja chyba źle zrozumiałam całą sytuację, myślałam, że oni tak wszyscy za przyzwoleniem tych wszystkich księży i że oni wszyscy zwariowali, zbyt dosłownie przyjęłam to info... bo pisało sie o tym tak jak gdyby juz samo pojechanie tam było skażeniem, a jeśli pojedzie się z normalną grupą to przeciez wszystko będzie OK - Ks.Marek - 13-07-2007 23:09 Cytat:a jeśli pojedzie się z normalną grupą to przeciez wszystko będzie OKZależy od pojęcia normalności, bo ci, co tam pielgrzymują i sieja zamęt w parafiach, tez uważają się za normalnych... - asperges - 13-07-2007 23:13 ostatnio jechał tam nasz egzorcysta ze wspólnotą - zawsze uważałam go za normalnego - Ks.Marek - 13-07-2007 23:15 Cytat:ostatnio jechał tam nasz egzorcysta ze wspólnotą - zawsze uważałam go za normalnegoNo ba, jak taki z niego gość, to na pewno nie da się zwieść. - asperges - 13-07-2007 23:35 Ks.Marek napisał(a):No ba, jak taki z niego gość, to na pewno nie da się zwieść. ale jednak po tym co się tutaj dzisiaj dowiedziałam mam prawo podejrzewać, że gdybym pojechała ja czy jakaś inna osoba i nie zachowywałaby się tak jak osoby, które tam przyjeżdzają a nie rozumieją i powiedziała komuś, że była w oborach to apriorycznie od razu zostałaby potraktowana jakby zachowywała się tam niewłaściwie, jestem pewna, że tak by było - niezależnie od tego jak sie ktoś zachowa, będzie uznany za takiego bo przeciez to obory.... - Ks.Marek - 13-07-2007 23:43 asperges napisał(a):będzie uznany za takiego bo przeciez to obory....Tam są na prawdę świetne klimaty do modlitwy. W końcu do jedno z polskich sanktuariów Maryjnych. Nieopodal zas jest Skępe, kolejne sank. MB. - Offca - 14-07-2007 23:56 Tu nie chodzi o to, ze miejsce jest jakieś złe. Chodzi o niedojrzałe podejście ludzi - jadą, bo chcą zobaczyć i doznać jakichś fajerwerek, albo sensacji, ale tym samym skazują siebie na duchowe zacofanie. Osobie, która ma ugruntowaną formację religijną takie rzeczy raczej nie "grożą". Chodzi cały czas o podejście niektórych ludzi do sprawy. - Ks.Marek - 15-07-2007 00:07 Offca napisał(a):Chodzi o niedojrzałe podejście ludzi - jadą, bo chcą zobaczyć i doznać jakichś fajerwerek, albo sensacji, ale tym samym skazują siebie na duchowe zacofanie.No przecie pisze: Ks.Marek napisał(a):Ktoś kiedyś zobaczył coś, a później poszedł mit w eter i gotowe...Poza tym, strasznie wija się niektóre osoby, kiedy im zwrócic uwagę, iz tworza rozłam w Kościele. - Kyllyan - 15-07-2007 08:24 Byłem w Oborach. Pojechaliśmy tam z przyjaciółmi ze Wspólnoty by przyjąć szkaplerz. Było zupełnie "normalnie". Nic dziwnego nie zauważyliśmy. I dopiero z tego topicu dowiedziałem się, że dzieja sie tam "dziwne" rzeczy. |