Sorry,że tak późno o tym.
Ks.Marek napisał(a):pewien rygor i zasady są jasne
nie są.
Nie zdradzając nic szczegółowo, to odnoszę nieodparte wrażenie,że są po to, by je łamać. I niektórzy mają większe prawa do ich łamania niż inni.
Ks.Marek napisał(a):Jakie masz gwarancje, że człowiek, który póki co jest w DPS, poza nim nie wpadnie w wir światowego zamętu i nie połynie z nurtem, tym bardziej, że ma problem z alkoholem?
Żadnych gwarancji, ale przecież nawet to, co na gwarancji, bywa,że się psuje.
Zależy mi na odpowiedzi na takie pytanie ( dotyczy tego tematu):
1. czy człowiek ma prawo wybrać coś, co uwaza za dobro?
2. Pytanie moralne: czy lepiej,żeby człowiek żył i czuł się szczęśliwy przez krótki okres czy żeby był nieszczęśliwy, a za to żył długo?
Są to ważne pytania. na drugie przykład taki: pewna osoba z rodziny wyciągneła osobę z dps. Po czym w krótkim czasie zmarła. (Osoba, zanim wyszła z dps, cały czas pytała o ta osobę z rodziny. pytania pojawiały sie po kilkanaście razy dziennie.) Czy słuszne było wyciagnięcie tej osoby z dps, nawet, jeśli oznaczało to tylko krótkie chwile szczęścia z ta osobą z rodziny, a teraz prawdopodobnie oznacza prowadzenie na nowo procedury przyjmowania do ośrodka?