Lola napisał(a):natomiast ja również ubolewam nad tym, że odnowa nie ma konkretnej formacji, takiej do przeprowadzenia na spotkaniach, właściwie każda grupa musi się o to sama troszczyć, a z tym bywa bardzo róźnie,dobrze że chociaż są kursy szkoły nowej ewangelizacji, no ale to są przede wszystkim wakacje...
Lolu, nie mów, że odnowa nie ma konkretnej formacji bo ma. Jest mnóstwo zeszytów formacyjnych czy np. ciągu katechez po Rekolekcjach Ewangelizacyjnych (u Was po Seminarium), które wykorzystuje się na spotkaniach. Z drugiej strony, szkoda też byłoby czas poświęcać na wszystkie spotkania w roku na same konferencje czy katechezy. U mnie jest np. tak, że raz w miesiącu mamy adorację i nie ma zwykłego spotkania, przynajmniej raz jest po prostu zwykłe spotkanie modlitewne na którym jest tylko modlitwa, Słowo i dzielenie się nim. Innym razem jest katecheza, innym jeszcze razem agape... Nie ma takiej ciągłej monotonii. Poza tym nawet jak nie ma katechezy, to na spotkaniu zawsze jakiś komentarz zarzuci nasz ksiądz i robi się z tego prawie katecheza ;P
Poza tym rekolekcje. Nie wiem jak u Was, ale my mając swój ośrodek rekolekcyjny w Dobrym Mieście pod Olsztynem mamy do wyboru mnóstwo rekolekcji i weekendów formacyjnych. Rekolekcje są jednym z podstawowych punktów naszej formacji. Każde z nich są niesamowicie wartościowe. Człowiekowi normalnie się tak oczy czasami otwierają, że to trzeba przeżyć ;P
A ludzie myśląc, że my uprawiamy jakieś czary mary z tymi charyzmatami, nazywają nas potem sektami i nawiedzonymi z czystej niewiedzy! A przecież wierzymy w tego samego Boga