Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net

Pełna wersja: Czego nam brakuje pod czas ewangelizacji ?
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4
Po słowach św. Piotra, objawiających moc Bozą, nawróciło się pięć tysięcy osób. Dziś pięć tysięcy kazań nie jest w stanie nawrócić chocby jednego człowieka :!: Czego nam brakuje :?: Mocy Ducha Świętego :?:
Nie wiem czego nam brakuje, ale wydaje mi się, że to po prostu czasy się zmieniły. Może się mylę, bo nie wiem jak wygladał świat za czasów św. Piotra. Ale teraz wystarczy się tylko rozejrzeć. Wszędzie wojny i kataklizmy... taka sobie apokalipsa...
Może dlatego ludzie przestają wierzyć w cokolwiek :?:
Bo mocy Ducha, to chyba nikomu nie brakuje, zawsze piszecie, że dla wszystkich Bóg daje go tak samo.
W dodatku kościół katolicki dla wielu ludzi cieszy się złą sławą i może dlatego od niego odchodzą i nic nie jest wstanie ich decyzji zmienić.
Harpoon napisał(a):Nie wiem czego nam brakuje
Nie wiesz ale mimo to postanowiłaś coś napisać... fajnie Uśmiech

Harpoon napisał(a):Bo mocy Ducha, to chyba nikomu nie brakuje, zawsze piszecie, że dla wszystkich Bóg daje go tak samo.
Nie :!: Daje tyle ile potrzebujesz. Jak chcesz troszeczke to dostaniesz troszeczke. jak chesz dużo to dostaniesz duzo.

Harpoon napisał(a):W dodatku kościół katolicki dla wielu ludzi cieszy się złą sławą i może dlatego od niego odchodzą i nic nie jest wstanie ich decyzji zmienić.
Ale nie zadałem pytanie dlaczego ludzie odchodzą :? Chyba sie nie zrozumieliśmy ....


Czekam na bardziej klarowne odpowiedzi... :roll:
Rasta napisał(a):Nie wiesz ale mimo to postanowiłaś coś napisać... fajnie
Może źle się wyraziłam, nie jestem pewna, a nie nie wiem.


Rasta napisał(a):Ale nie zadałem pytanie dlaczego ludzie odchodzą Chyba sie nie zrozumieliśmy ....
Wiem, że nie zadałeś takiegom pytanie, jednak wydaje mi się, że to dlaczego odchodzą ma jakiś związek z tematem.
Rasta... wydaje mi sie, ze podczas kazdej ewangelizacji asa jakies owoce, moze nie sa one tak od razu widoczne, jak w przytoczobnej przez ciebie sytuacji Oczko to fakt, byly inne czasy, ale...
my ewqangelizujac mozemy nie widziec efektow od razu, a czasem sie tak zdarza ze tych ludzi juz nie spotkamy Oczko pojawili sie na naszej drodze moze pierwszy i ostatni raz ale mozliwe, ze zasialismy w nich jakies ziarno, ktore w odpowiednim czasie wyda plon...
Odsyłam do tekstu kard. Ratzingera odnośnie nowej ewangelizacji, który w sposób klarowny pokazuje czym ona jest. Nie kiedy mamy pewne złudzenia, które trzeba rozwiać i postawić mocny fundament. W/w artykuł jest dostępny tu
Brakuje nam zdolności uzasadniania własnego światopoglądu.
Co to znaczy :?: PTRqwerty, co masz na myśli mówiąc światopoglądu :?: Mozesz tu uargumentowac jakimś przykładnem :?:

Czasami mogę coś uargumentować.
Zerknij proszę na Forum Trynitarian (1. to nie jest reklama, 2. tamte forum jest malutkie), gdzie sobie gwarzyłem z Wujem Zbójem o rozumnym budowaniu światopoglądu: http://www.trinitarians.info/forum/viewtopic.php?t=60 (w tej chwili forum padło, więc pewnie jutro dopiero link zadziała).
A potem zerknij sobie na stronę Wuja: http://www.geocities.com/jarkowi/
Zaraz się wezme do przeczytania Twojej rozmowy z Wujem zbujem tylko kim on właściwie jest :?: Bo jego strona nie jest zbyt zachęcająca żeby sie o nim coś więcej dowiedzieć Język ale wydajemi sie, że już kiedyś miałem jakiś kontakt z ta osobą Pomysł

Ale widze, że link nie działa więc forum poczytam przy okazji Oczko
Doktorem fizyki, katolikiem, więcej sam o sobie pisał
Wiesz odpaliło mi się to forum. Przeczytałem Twój post po którym wiem mniej niz wiedziałem przed. To nie jest napisane moim językiem. Pewnie dlatego zawsze miałem problem z fizyką. Do odpowiedzi nie sięgnąłem i nie wiem czy siegne, gdyz godzina meczy mnie i zmusza aby isc spac. Twój post nie dobil. Tkaże ze mna raczej nie podyskutujesz tutaj Oczko

Nie stresuj się. To tylko pozornie są trudne sprawy, ale faktycznie minęło kilka miesięcy dyskutowania z ludźmi aż dotarło do mnie to i owo.
Wuj na swojej stronie te problemy dobrze opisuje.


[ Dodano: Pią 08 Kwi 2005 0:44 ]

Jeszcze jedno. Bo może nie od razu zrozumiesz o co tam chodzi. Chodzi o to, że jak się rozłoży problem na czynniki pierwsze, to bardzo wielu ateistów, traci grunt pod nogami. Reagują zupełnie naturalnie jak na takie okoliczności - obroną, chęcią ataku, itp. ;-) Sam dopiero co problem analizuję i dlatego rozmawiam z Wujem, który z ateistami dyskutuje z pozytywnymi skutkami na wszystkich możliwych forach i listach dyskusyjnych od kilkunastu lat. Jest więc czego się dowiedzieć.
No cóż... w poglądach Wuja kwestia piekła nie jest zgodna ze ścisłym nauczaniem Kościoła Katolickiego. Uważa, że ostatecznie każdy będzie zbawiony. Temat do rozwlekłych dyskusji pewnie.
Myślę, że zbłądziliśmy trochę tu z tematu ... może się mylę.

Myślę, że aby świadczyc o Bogu potrzeba nam człowieczeństwa. A bardzo czesto tego nam brakuje. Nie poytafimy świadczyć całym swoim życiem. Czesto słowa nie wystarczają.
Istotnie najważniejsza jest szczera wiara, a tej najczęściej nam brakuje.
Stron: 1 2 3 4
Przekierowanie