Autor: Ks. Maciej Guziejko CRL
Trwa październik, miesiąc poświęcony Różańcowi. Jeśli prześledzisz treści objawień Maryjnych zauważysz, że Maryja mocno zachęcała do tej modlitwy. Dlaczego? Do końca nie wiadomo. Można się tylko domyślać. Zapewne przede wszystkim chodziło o wielką skuteczność tej formy kontaktu z Bogiem. Ale dziś, w kontekście pierwszego czytania i Ewangelii, wpadła mi do głowy jeszcze jedna możliwość: powinniśmy odmawiać Różaniec, bo on… przypomina nasze życie!
Być może aktualnie trwają w twoim życiu radosne tajemnice. Przytrafiają się tobie różne momenty, niekiedy wymagające dużego wysiłku, ale ogólnie wszystko kończy się „radośnie”. Być może przeżywasz tajemnice światła, w których wszystko wydaje się jasne. Pędzisz do przodu i wypełniasz powierzone Ci zadania, jak kiedyś robił to Jezus.
Jednak może zdarzyć się i tak, że przeżywasz „bolesne” momenty, które są dla ciebie prawdziwą tajemnicą. Jest ci ciężko i czujesz ból mówiący, że dalej nie dasz rady. Może zdradzili ciebie najbliżsi i czujesz się jakby ktoś wbijał ci gwóźdź w serce. Czujesz, że jesteś sam – opuszczony jak Jezus.
Nie poddawaj się! Pamiętaj, że jest jeszcze jedna tajemnica – tajemnica CHWALEBNA! I jeśli nie zwątpisz w Boga, ona również będzie twoim udziałem. Tak jak Maryja w końcu dojdziesz do Nieba. Tam będzie radość, wielka uczta i niekończąca się przyjemność. Bóg o to zadba! Już teraz czeka na ciebie miejsce przy niebieskim stole! Rezerwacji dokonano, kiedy przyszedłeś na świat.
Szata weselna, to twoja dusza; to stan twego ducha. Dbaj więc o to, aby jej nie plamić, aby nie zamieniać na jakiś marny strój! Niech twoja dusza będzie piękna jak suknia za kilka tysięcy złotych, jak garnitur od najlepszego krawca!
Odmawiaj codziennie różaniec. Rozważaj szczególnie tajemnicę chwalebną, bo ona przypomina, co na ciebie czeka… A czeka niekończąca się uczta…