NOBISCUM AD CAELUM…

Wstąpmy do Ogrodu Pana

 

Dzisiaj w Kościele Katolickim przeżywamy wspomnienie NMP z Góry Karmel. O pojawieniu się szkaplerza w pobożności karmelitańskiej powiedziała w rozmowie z Marią Rachel Cimińską, Iwona Wilk radna prowincjalna Krakowskiej Prowincji Świeckiego Zakonu Karmelitów Bosych (OCDS).

(więcej…)

Doktor Kościoła na Rok Wiary



Święta Hildegarda z Bingen, mniszka benedyktynka,

jest ogłoszona Doktorem Kościoła powszechnego

BENEDYKT PP. XVI

Ad perpetuam rei memoriam

 

 

1. «Światło swego ludu i swoich czasów»: tymi słowami, błogosławiony Jan Paweł II, nasz czcigodny poprzednik, określił świętą Hildegardę z Bingen w 1979 roku, przy okazji 800-lecia śmierci tej niemieckiej mistyczki. I rzeczywiście, w perspektywie wieków, ta wielka postać kobieca kształtuje się z przejrzystą jasnością poprzez świętość życia i oryginalność doktryny.  Co więcej, jak w każdym autentycznym doświadczeniu ludzkim i teologalnym, jej autorytet przewyższa zdecydowanie granice jednej epoki i społeczeństwa, i pomimo odległości w czasie i kulturze, jej myśl ukazuje się wiecznie żywa.

U świętej Hildegardy z Bingen dostrzegamy doskonałą zgodność doktryny i życia codziennego. Poszukiwanie woli Boga w naśladowaniu Chrystusa wyraża się w niej jako nieustanna praktyka cnót, w których się ćwiczy z najwyższą hojnością czerpiąc ze źródeł biblijnych, liturgiczych i patrystycznych, w świetle Reguły Świętego Benedykta: jaśnieje w niej w szczególny sposób wytrwała praktyka posłuszeństwa, prostoty, miłości i gościnności. W woli całkowitej przynależności do Pana, wyróżnia się niepospolitymi uzdolnieniami, lotnym umysłem i zdolnością zgłębiania rzeczywistości niebiańskich.

2. Hildegarda urodziła się w 1098 w Bermersheim, Alzey, w szlacheckiej rodzinie bogatych ziemian. W wieku ośmiu lat została przyjęta jako oblatka w opactwie benedyktyńskim w Disibodenbergu, gdzie w 1115 roku złożyła profesję zakonną. Po śmierci Jutty von Sponheim, około 1136 roku, Hildegardzie powierzono zastąpienie jej jako  mistrzyni (magistra). Delikatnego zdrowia, lecz silna duchem, Hildegarda oddała się całkowicie sprawie adekwatnej reformy życia zakonnego. Fundamentem jej duchowości była reguła benedyktyńska, która wskazuje równowagę ducha i umiarkowanie w ascezie jako drogę świętości. Wzrost liczby zakonnic, spowodowany głównie wielkim uznaniem jej osoby, około 1150 roku założyła klasztor na wzgórzu zwanym Rupertsberg, w Bingen, gdzie się przeniosła wraz z dwudziestoma siostrami. W 1165 roku ustanowiła drugi klasztor, w Eibingen, na przeciwnym brzegu Renu. Była przeoryszą obu.

Wewnątrz murów klauzury doglądała dobra duchowego i materialnego sióstr, przyczyniając się w szczególny sposób do rozwoju życia wspólnotowego, kultury i liturgii. Poza murami klasztoru, aktywnie działała na rzecz ożywienia wiary chrześcijańskiej i umocnienia praktyk religijnych jako przeciwwaga dla tendencji heretyckich katarów, promując reformę Kościoła poprzez pisma i kaznodziejstwo, przyczyniając się do poprawy dyscypliny i życia kleru. Na skutek zaproszenia ze strony Adriana IV, i później Aleksandra III, Hildegarda dokonuje dzieł apostolskich, niezbyt częstych wówczas wśród kobiet, realizując pewne podróże, wśród niedogodności i trudności, by przepowiadać na placach publicznych i w różnych kościołach katedralnych, jak to miało miejsce, między innymi, w Kolonii, Treveris, Lieja, Maguncji, Metzu, Bambergu i Würzburgu. Głęboka duchowość obecna w jej pismach ma znaczący wpływ zarówno na wiernych jak i na wielkie osobowości jej współczesnych, stając się zaczątkiem znaczącej odnowy teologii, liturgii, nauk przyrodniczych i muzyki. Zachorowawszy w lecie 1179 roku, Hildegarda otoczona przez swe siostry, zmarła w famie świętości w klasztorze w Rupertsbergu, w Bingen, 17 września 1179.

3. W swych licznych pismach Hildegarda oddała się wyłącznie przedstawieniu boskiego objawienia i sprawieniu, by Bóg był poznany w jasności swej miłości. Nauka hildegardiańska jest w niezwykłym poważaniu zarówno za głębię i poprawność jej interpretacji jak i za nowość jej wizji.

Teksty przez nią ułożone zdają się być ożywione autentyczną «miłością intelektualną» i dowodzą głębi i świeżości kontemplacji tajemnicy Trójcy Świętej, Wcielenia, Kościoła, ludzkości, przyrody jako stworzenia Bożego, które należy cenić i szanować.

Te dzieła rodzą się z intymnego doświadczenia mistycznego i proponują dogłębną refleksję nad tajemnicą Boga. Pan uczynił ją uczestniczką, już od dzieciństwa, serii wizji, których zawartość podyktowała mnichowi Volmarowi, swemu sekretarzowi i doradcy duchowemu, oraz Richardis de Strade, siostrze zakonnej. Jest jednak bardzo jasny osąd dany przez Bernarda z Clairvaux, który ją wsparł, a zwłaszcza, przez papieża Eugeniusza III, który w 1147 autoryzował ją do pisania i głoszenia publicznego. Refleksja teologiczna pozwala Hildegardzie usystematyzować i zrozumieć przynajmniej w części, zawartość jej wizji. Oprócz ksiąg teologii i mistyki, napisała również dzieła medyczne i przyrodnicze. Liczne są również listy – około czterystu – które skierowała do osób prostych, do wspólnot zakonnych, do papieży, biskupów i władz cywilnych swojej epoki. Była również kompozytorką muzyki sakralnej. Corpus jej dzieł, biorąc pod uwagę ilość, jakość i różnorodność zainteresować, nie ma sobie równych u żadnej innej autorki średniowiecza.

Podstawowe dzieła to Scivias, Liber vitae meritorum i Liber divinorum operum. Wszystkie przedstawiają jej wizje i polecenie Pańskie spisania ich. Listy, wie o tym autorka, nie są mniej ważne i poświadczają uwagę, jaką obdarzała Hildegarda wydarzenia jej współczesne, które ona interpretuje w świetle tajemnicy Bożej. Dodać trzeba doń 58 kazań, skierowanych wyłącznie do jej sióstr. To Expositiones evangeliorum, które zawierają komentarz literalny i moralny perykop ewangelicznych związanych z najważniejszymi celebracjami roku liturgicznego. Prace o charakterze artystycznym i naukowym skupiają się w szczególny sposób na muzyce w Symphonia armoniae caelestium revelationum; na medycynie, Liber subtilitatum diversarum naturarum creaturarum i Causae et curae; i na naukach przyrodniczych, Physica. W końcu można wyodrębnić dzieła o charakterze lingwistycznym, jak Lingua ignota i Litterae ignotae, w których pojawiają się słowa w nieznanym języku jej pomysłu, złożonym głównie z fonemów obecnych w języku niemieckim.

Język Hildegardy, charakteryzujący się stylem oryginalnym i komunikatywnym, ucieka się namiętnie do wyrażeń poetyckich o mocnym ładunku symbolicznym, z błyskotliwymi intuicjami, słusznymi analogiami i sugestywnymi metaforami.

4. Z wyostrzoną wrażliwością mądrościową i prorocką, Hildegarda spogląda na zdarzenie objawienia. Swoje obserwacje osadza na przekazie biblijnym, którego w kolejnych fazach mocno się trzyma. Spojrzenie mistyczki z Bingen nie ogranicza się do zmierzenia się z pojedynczymi kwestiami, lecz pragnie zaproponować syntezę całej wiary chrześcijańskiej. W swoich wizjach i sukcesywnej refleksji, w związku z tym, zawiera historię zbawienia, od początku wszechświata do pełni eschatologicznej. Decyzja Boga o zrealizowaniu dzieła stworzenia to pierwszy etap tego niezmierzonego projektu, który w świetle Pisma świętego rozwija się od stworzenia hierarchii niebiańskiej aż do upadku zbuntowanych aniołów i grzechu pierwszych ojców. Ten pierwotny układ zmienia zbawcze wcielenie Syna Bożego, działanie Kościoła kontynuuje w czasie tajemnicę wcielenia i walkę z szatanem. Nadejście definitywne królestwa Bożego i sąd powszechny będą ukoronowaniem tego dzieła.

Hildegarda stawia sobie i nam kwestię fundamentalną, możliwość poznania Boga; to jest zadanie podstawowe teologii. Jej odpowiedź jest w pełni pozytywna: poprzez wiarę, jak poprzez drzwi, człowiek jest zdolny przybliżyć się do tego poznania. Niemniej jednak Bóg zawsze zachowuje swą otoczkę misterium i niepojęcia. Daje się poznać w stworzeniu, jednak w oderwaniu od Boga, nie jest możliwe pełne zrozumienie. w rzeczy samej, świat postrzegany sam w sobie przekazuje jedyne fragmentaryczne dane, które nierzadko stają się okazją do błędów i nadużyć. Dlatego również w dynamice poznania naturalnego konieczna jest wiara; jeśli nie, poznanie jest ograniczone, niesatysfakcjonujące i mylące.

Stworzenie jest dziełem miłości, dzięki której świat wyłania się z nicości. Dlatego miłość boża przenika wszelkie stworzenia, jak strumień rzeczny. Spośród wszystkich stworzeń, Bóg w szczególny sposób kocha człowieka i nadaje mu wyjątkową godność, dając mu cześć, którą straciły zbuntowane anioły. Ludzkość, zatem, może się uważać za dziesiąty chór w hierarchii anielskiej. Rzeczywiście człowiek jest zdolny do poznania Boga w Nim samym, to znaczy jego jednej natury w Trójcy Osób. Hildegarda wchodzi w tajemnicę Trójcy Świętej zgodnie z propozycją metody św. Augustyna: przez analogię struktury właściwej istocie rozumnej, człowiek może mieć przynajmniej jakiś obraz intymnej rzeczywistości Boga. Jednakże jedynie w ekonomii Wcielenia i ludzkiej egzystencji Syna Bożego ta tajemnica staje się dostępna wierze i świadomości człowieka. Święta i niewysłowiona Trójca w najściślejszej jedności była ukryta wobec sług starego prawa. Lecz w nowej łasce dawała się poznać uwolnionym z niewoli. Trójca objawia się w szczególny sposób w krzyżu Syna.

Drugie “locus”, w którym Bóg się daje poznać to jego słowo zawarte w księgach Starego i Nowego Testamentu. Właśnie dlatego, iż Bóg „mówi”, człowiek jest wezwany do słuchania. Ta idea daje Hildegardzie pretekst do przedstawienia swej doktryny o śpiewie, zwłaszcza liturgicznym. Dźwięk Słowa Bożego stwarza życie i ukazuje się w istotach żywych. Także istoty pozbawione rozumu, dzięki słowu stwarzającemu, są włączone w proces twórczy. Człowiek jest stworzeniem, które może odpowiedzieć na wołanie Stwórcy. I może to uczynić w dwojaki sposób: in voce oris, to jest poprzez celebrację liturgii, oraz in voce cordis, życiem świętym i cnotliwym. Całe życie ludzkie, może być zatem interpetowane jako harmonia i jako symfonia.

5. Antropologia Hildegardy sięga korzeniami biblijnego opisu stworzenia człowieka (Rdz 1, 26) na obraz podobieństwo Boga. Człowiek, według kosmologii hildegardiańskiej opartej na przekazie Pisma św., zawiera wszystkie elementy świata, bo cały kosmos w nim się rekapituluje; jest ukształtowany z samej materii pierwotnej. Dlatego może on świadomie wejść w relację z Bogiem. Dzieje się to nie poprzez bezpośrednią wizję, lecz, zgodnie z pawłowym wyrażeniem „jako w lustrze” (1 Kor 13, 12). Na Boży obraz w człowieku składa się jego racjonalność: intelekt i wola. Dzięki rozumowi człowiek jest zdolny rozróżnić dobro i zło; dzięki woli, jest popychany ku działaniu.

Człowiek jest postrzegany jako jedność ciała i duszy. Dostrzega się u tej niemieckiej mistyczki pozytywną wizję cielesności; również w aspektach kruchości jaką przejawia ciało, jest ona w stanie dostrzec wartość opatrznościową: ciało nie jest ciężarem, z którego trzeba się uwolnić, i nawet gdy jest ono słabe i kruche, „uczy” człowieka znaczenia bycia stworzeniem oraz pokory, strzegąc go od próżności i arogancji. W jednej z wizji Hildegarda kontempluje dusze świętych w raju, oczekujących na złączenie się ze swym ciałem. Ciało Chrystusa, jak i nasze ciała, jest przeznaczone do chwalebnego zmartwychwstania, do najpełniejszej przemiany dla życia wiecznego. Samo widzenie Boga, życie wieczne, nie może być osiągnięte w pełni bez ciała.

Człowiek istnieje w formie męskiej i żeńskiej. Hildegarda przyznaje, że w tej strukturze ontologicznej kondycji człowieka zasadza się relacja wzajemności i substancjalna równość między mężczyzną i kobietą. Niemniej jednak, trwa w ludzkości tajemnica grzechu i ten się objawia po raz pierwszy w historii właśnie w tej relacji między Adamem i Ewą. W odróżnieniu od innych autorów średniowiecznych, którzy widzieli powód upadku w słabości Ewy, Hildegarda upatruje się go przede wszystkim w niepohamowanej namiętności Adama ku niej.

Tym samym, w swej kondycji grzesznika, człowiek nadal jest odbiorcą miłości Boga, gdyż ta miłość jest bezwarunkowa, i po upadku przybiera postać miłosierdzia. Nawet kara, jaką Bóg nakłada na mężczyznę i kobietę, rodzi miłość miłosierną Stworzyciela. W tym sensie, najdokładniejszy opis istoty ludzkiej to byt w drodze, homo viator. W tej pielgrzymce ku ojczyźnie, człowiek jest wezwany do walki, by móc wybierać nieustannie dobro i unikać zła.

Ciągły wybór dobra tworzy byt cnotliwy. Syn Boży, który stał się człowiekiem, jest podmiotem wszystkich cnót. Dlatego naśladowanie Chrystusa polega właśnie na cnotliwym życiu w komunii z Chrystusem. Siła cnót pochodzi od Ducha świętego, rozlanego w sercach wierzących, czyniąc możliwym zachowanie nieustannie cnotliwe: taki jest cel ludzkiego istnienia. Człowiek, w ten sposób doświadcza swej doskonałości „cristiforme” na wzór Chrystusa.

6. Aby móc ten cel osiągnąć, Pan dał Kościołowi sakramenty. Zbawienie i doskonałość człowieka nie realizują się tylko i wyłącznie dzięki wysiłkowi woli, lecz poprzez dary łaski, które Bóg powierza Kościołowi.

Sam Kościół jest pierwszym sakramentem, jaki Bóg umieścił w świecie, by przekazywał ludziom zbawienie. Kościół, który jest „konstrukcją żyjących dusz”, może być sprawiedliwie nazywany dziewicą, oblubienicą i matką; ściśle wiąże się w ten sposób z postacią historyczną i mistyczną Matki Bożej. Kościół przekazuje zbawienie przede wszystkim strzegąc i głosząc dwie wielkie tajemnice – Trójcy i Wcielenia – które są dwoma „sakramentami pierwotnymi”, a później poprzez udzielanie innych sakramentów. Szczyt sakramentalności Kościoła stanowi Eucharystia. Sakramenty są źródłem uświęcenia wiernych, zbawienia, oczyszczenia z grzechów, odkupienia, miłości i wszystkich innych cnót. Jednak na nowo Kościół żyje, ponieważ Bóg w nim okazuje miłość trynitarną, która objawiła się w Chrystusie. Pan Jezus jest pośrednikiem par excellance. Z łona Trójcy wychodzi na spotkanie z człowiekiem i z łona Maryi idzie na spotkanie z Bogiem: jako Syn Boży jest miłością wcieloną; jako Syn Maryi, jest przedstawicielem ludzkości przed tronem Boga.

Człowiek może również doświadczyć Boga. Relacja z Nim, w rzeczy samej, nie dopełnia się jedynie w sferze racjonalności, ale obejmuje całość osoby. Wszystkie zmysły zewnętrzne i wewnętrzne człowieka włączone są w doświadczenie Boga: «Homo autem ad imaginem et similitudinem Dei factus est, ut quinque sensibus corporis sui operetur; per quos etiam divisus non est, sed per eos est sapiens et sciens et intellegens opera sua adimplere. […] Sed et per hoc, quod homo sapiens, sciens et intellegens est, creaturas conosci; itaque per creaturas et per magna opera sua, quae etiam quinque sensibus suis vix comprehendit, Deum cognoscit, quem nisi in fide videre non valet» [«Człowiek bowiem został stworzony na obraz i podobieństwo Boga, aby operował pięcioma zmysłami swego ciała; dzięki nim nie jest odseparowany i jest zdolny pojąć, zrozumieć i zrealizować ro co powinien uczynić (…) i właśnie dlatego, ze względu na to iż jest inteligentny, poznaje stworzenia, i tak poprzeż stworzenia i wielkie dzieła, które po omacku udaje mu się pojąć swymi pięcioma zmysłami, poznaje Boga, owego Boga, który nie może być widziany inaczej niż oczami wiary»] (Explanatio Symboli Sancti Athanasii: PL 197, 1073). Ta droga doświadczenia, raz jeszcze, realizuje się w pełni poprzez uczestnictwo w sakramentach świętych.

Hildegarda widzi również sprzeczności obecne w życiu wiernych i potępia najbardziej godne ubolewania sytuacje. W szczególny sposób podkreśla jak indywidualizm w nauczaniu i w praktyce, zarówno świeckich jak i duchownych, jest wyrazem pychy i stanowi główną przeszkodę misji ewangelizacyjnej Kościoła pośród nie-chrześcijan.

Jednym z istotnych punktów nauczania Hildegardy jest żarliwa ekshortacja nawołująca do życia cnotliwego, którą kieruje do osób konsekrowanych. Jej wizja życia konsekrowanego to prawdziwa «metafizyka teologiczna», gdyż jest mocno zakorzeniona w cnotę teologalną wiary, która jest źródłem i nieustającą motywacją do dogłębnego zaangażowania się w posłuszeństwo, ubóstwo i w czystość. W realizacji rad ewangelicznych, osoba konsekrowana uczestniczy w doświadczeniu Chrystusa ubogiego, czystego i posłusznego, i kroczy jego śladami w codziennym życiu. To jest istota życia konsekrowanego.

7. Wybitna doktryna Hildegardy przywołuje nauczanie apostołów, literaturę patrystyczną i autorów współczesnych, znajdując w Regule św. Benedykta z Nursji stały punkt odniesienia. Liturgia monastyczna i interioryzacja Pisma Świętego stanowią centrum jej myśli, która – skupiając się na tajemnicy wcielenia – wyraża się w głębokiej jedności stylu i zawartości przewijającej się we wszystkich jej pismach.

Nauczanie świętej mniszki benedyktynki ukazuje się jako przewodnik dla człowieka w drodze, homo viator. Jej przesłanie ukazuje się niesamowicie aktualne we współczesnym świecie, szczególnie wrażliwym na ogół wartości proponowanych i wcielonych przez nią w życie. Pomyślmy, na przykład, w zdolności charyzmatycznej i spekulatywnej Hildegardy, która stanowi żywy bodziec dla dociekiwań teologicznych; w jej refleksji nad tajemnicą Chrystusa z całym jej pięknem; w dialogu Kościoła i teologii z kulturą, nauką i sztuką współczesną; w ideale życia konsekrowanego jako możliwości realizacji pełni człowieczeństwa; w docenieniu liturgii jako celebrowania życia; w idei reformy Kościoła nie jako bezpłodnej modyfikacji struktur lecz jako nawrócenia serca; w jej wrażliwości na przyrodę, której prawa należy przestrzegać a nie przekraczać.

Ze względu na to, przyznanie tytułu Doktor Kościoła Powszechnego Hildegardzie z Bingen ma wielkie znaczenia dla dzisiejszego świata i niesamowitą wagę dla kobiet. W Hildegardzie wyrażają się najszlachetniejsze wartości kobiecości: dlatego także obecność kobiety w Kościele i w społeczeństwie rozjaśnia się poprzez jej postać, zarówno w perspektywie badań naukowych jak i w działaniach duszpasterskich. Jej umiejętność rozmawiania z osobami oddalonymi od wiary i od Kościoła czyni z Hildegardy wiarygodnego świadka nowej ewangelizacji.

Z uwagi na opinię świętości i jej wybitną doktrynę, 6 marca 1979 roku kardynał Joseph Höffner, arcybiskup Kolonii i prezydent Konferencji Episkopatu Niemiec, wraz z kardynałami, arcybiskupami i biskupami tej Konferencji, pośród których znajdowaliśmy się my, jako kardynał arcybiskup Monachium, złożył na ręce bł. Jana Pawła II prośbę, aby Hildegarda de Bingen była proklamowana Doktorem Kościoła powszechnego. W tej prośbie, najdostolniejszy purpurat wykazywał ortodoksyjność doktryny Hildegardy, uznaną w XII wieku przez papieża Eugeniusza III, jej świętość nieustannie podkreślana i świętowana przez lud, autorytet jej traktatów. Do tego błagania Konferencji episkopatu niemieckiego, w kolejnych latach dołączyły się kolejne, pierwsza z nich, ze strony mniszek klasztoru z Eibingen, jej poświęconego. Do pragnienia powszechnego Ludu Bożego by Hildegarda została oficjalnie ogłoszona świętą, doszła zatem prośba by została również ogłoszona „Doktorem Kościoła Powszechnego”.

Za naszym przyzwoleniem, Kongregacja do Spraw Świętych sumiennie przygotowała Positio super canonizatione et concessione tituli Doctoris Ecclesiae universalis dla Mistyczki z Bingen. Biorąc pod uwagę, iż chodzi o słynną mistrzynię teologii, która była przedmiotem rozlicznych miarodajnych studiów, udzielamy dyspensy od obowiązku wyrażonego w art. 73 Konstytucji apostolskiej Pastor bonus. Ten przypadek został zbadamy z pozytywnym wynikiem jednomyślnym Ojców Kardynałów i Biskupów zgromadzonych na sesji plenarnej 20 mara 2012 roku, i ponens  sprawy czcigodny kardynał  Angelo Amato, prefekt Kongregacji do Spraw Kanonizacji.

Na audiencji w dniu 10 maja 2012 roku sam kardynał Amato poinformował nas szczegółowo o status quaestiones i na temat zgodnych głosów Ojców wspomnianej Sesji Plenarnej Kongregacji do Spraw Świętych. 27 maja 2012 roku, w niedzielę Zesłania Ducha świętego, dostąpiliśmy radości ogłoszenia na placu świętego Piotra rzeszy zgromadzonych z całego świata pielgrzymów, wiadomość o przyznaniu tytułu Doktora Kościoła powszechnego świętej Hildegardzie z Bingen i świętemu Janowi z Avila, na inauguracji Zebrania Synodu Biskupów i u progu Roku Wiary.

Tym samym dzisiaj, z pomocą Boga i z aprobatą całego Kościoła, to się dokonało. Na placu świętego Piotra, w obecności wielu kardynałów i prałatów Kurii rzymskiej i kościoła katolickiego, potwierdzając to co się dokonało i spełniając z wielką przyjemnością pragnienia błagających, podczas ofiary eucharystycznej, wypowiedzieliśmy te słowa:

«Spełniając pragnienia licznych braci w biskupstwie oraz wielu wiernych na całym świecie, po przeprowadzeniu stosownych konsultacji z Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych, po dojrzałym namyśle i dojściu do pełnego i pewnego przekonania, pełnią mojej władzy apostolskiej deklaruję świętego Jana z Avila, kapłana diecezjalnego, i świętą Hildegardę z Bingen, mniszkę profeskę Zakonu Świętego Benedykta, Doktorami Kościoła Powszechnego. W imię Ojca, i Syna, i Ducha Świętego.».

Dekretujemy i zarządzamy, aby niniejszy list był wiecznie ważny i w pełni skuteczny;  i oświadczamy że jest nieważne i bezpodstawne  przeciwne temu oświadczenie kogokolwiek, jakąkolwiek mocą, świadomie lub nieświadomie.

W Rzymie, u św. Piotra, dnia 7 października roku 2012, w ósmym roku Naszego Pontyfikatu

BENEDICTO PP. XVI

Foto.1,2,3. Galeria użytkownika Amada Bingen

Tłumaczenie z hiszpańskiego s. Elżbieta Strach, Karmelitanka Misjonarka Terezjanka

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *