Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net

Pełna wersja: Pieśni religijne - która podoba wam się najbardziej?
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10
Bo jest różnica między rozwydrzonymi dziećmi, a dziciakami, które potrafią zachować granice.
A I NIE WIEM CEMU NIE MOGE TEO POJAC ORGANY SA ZAWSZE KOJARZONE ZE SZTYWNA POWAGA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!RATUNKU JEST TYLE PIEKNEJ RADOSNEJ !!!!!!MUZYKI ORGANOWEJ ORAZPIESNI RELIG KTORYM ORGANY AKOMPOANIUJA PRZECIEZ WIEKSZOSC!!!!!! PIESNI JEST RADOSNA A SPOSOBY WYKONONANIA TO JUZ INNA BAJKA ZAKLADAMY ZE MAMY DOBREGO ORGANISTE!Uśmiech( POMARZYCUśmiech)BO PRWNIE O ORGANY CHODZILO SAM GRAM WIELE UTORO RADOSNYCH PRZED MASZA ALBO PO ALBO PO KOMUNII -FRAGMENTY NP SONATY TRIOWEEJ BACHA A I SAM AKOMPANIAMNET DO PIESNI DOSTOPSOWUJE DO TESKSTRU I WYMOWY STARM SIE NIE CIAGAC PIESNI RADOSNYCH NP COZ CI JZEZU DAMY-WALKA Z LUDZMI NA REFRENIR BO ZWALNIAJA _PANI NASZ KROLOJ NAM ..... TO JEST SZTYWNE? TO JEST RADOSNE!!!!!!!!1
Proszę o nie pisanie dużymi literami całych postów.

Pozdrawiam
Droga Vosko Uśmiech zgodze sie z Toba i Muzykalnym ze na Eucharystii powinny byc wykonywane piesni nie piosenk, co powinno dodac odpowiedniego charakteru. Komisja Episkopatu Polski zeczywiscie dokladnie wyznacza piesni ktore sa dozwolone na Eucharystie, tylko szkoda ze ta komisja zatrzymala na utworach skaponowanych kilkanasci lat temu Smutny a przecierz jest teraz wiele utworow bardzo ladnych i nadajacych wzniosly charakter! Tylko natlok pracy!! I co mamy juz tych utworo nie wykonywac bo nie sa zatwierdzone przez "zapracowana" komisje??
Ale zeczywiscie nie mozna tez przeginac w druga strone i wykonywac piosenki! Wiem tez ze nie zawsze da sie ich w zupelnosci uniknac, bo jak np. u nas jest kilka osob kore chca spiewac ale znaja wikszosc piosenek wiec poslugujemy sie repertuarem ktory jest znany, a powoli uczymy sie innych piesni i z czasem zaczniemy je wprowadzac!

Pozdrawiam Uśmiech

:aniol:
Lubsia napisał(a):tylko szkoda ze ta komisja zatrzymala na utworach skaponowanych kilkanasci lat temu
Droga Lubsiu masz bardzo nieścisłe informacje. Polecam śpiewnik Exultate Deo w którym znajdziesz pieśni skomponowane w roku 2000 zatwierdzone przez KEP, takie jak choćażby "Błogosławione serca", "Błogosławiony bądź Ojcze" "Non nascuntur", pieśnią jest "Nadzieja", która powstała w tym roku. Wszystkie "piosenki roku OŻK" są mimo swej mylącej nazwy pieśniami zaaprobowanymi przez KEP. Jeśli używa się tylko Siedleckiego, no to jest rzeczą oczywistą, że pieśni będą stare, ale wystarczy sięgnąć po nowe śpiewniki kościelne (tylko kościelne, nie religijne bo jest różnica) i tam wszystkie pieśni są, a przynajmniej powinny być dopuszczone przez KEP dostosowania w trakcie Liturgii. Tylko musi mieć imprimatur.

[ Dodano: Czw 13 Paź, 2005 22:40 ]
Lubsia napisał(a):Wiem tez ze nie zawsze da sie ich w zupelnosci uniknac, bo jak np. u nas jest kilka osob kore chca spiewac ale znaja wikszosc piosenek wiec poslugujemy sie repertuarem ktory jest znany, a powoli uczymy sie innych piesni i z czasem zaczniemy je wprowadzac!
My śpiewamy z dzieciakami tylko na Uwielbienie. Jak się nauczą piesni to pośpiewamy też na innych czesciach Mszy. Da sie uniknąć piosenek.
Ja bardzo lubię pieśni ze "Śpiewnika Pielgrzyma".
Droga Vosko razem z Lubsią posługujemy się także śpiewnikiem "Exultate Deo" ale np. jeżdżąc na KAMUZO (kurs aniamtorów muzycznych oaz) tam również uczymy się nowych pieśni które nie zawsze potrafimy zaśpiewać bez nut. To jest pewne utrudnienie dla nas.
Ja podobnie jak Ty ucze dzieci śpiewać pieśni na spotkaniach scholki choć powiem szczerze że jest to ciężkie szczególnie że słowa każdej pieśnie muszę im tłumaczyć o czym śpiewają (z piosenkami jest to samo) Jednak one szybciej chwytają piosenki więc niestety nie mogę ich z nimi nie śpiewać, choć staram się jakoś prowadzić to wszystko w sposób porządny.
Z tego co pamiętam na Kamuzo tak jak na LiMuzynie (rekolekcje diakonii muzycznej i liturgicznej RŚŻ) spiewa sie głównie z Przenajświętszej Trójcy. Jakoś teraz wyszło nowe wydanie. Fantastyczny śpiewnik, ale z dzieciakami faktycznie ciężko cokolwiek z niego zaśpiewać.
A co to za śpiewnik "Przenajświętsza Trójca" :?: Bo jakoś pierwszy raz się z tym spotykam. I mam też takie małe pytanko: Czym różni się pieśń od piosenki :?: Bo np. mi jest to ciężko określić czy śpiewam więcej pieśni czy piosenek. I z tego co ostatnio usłyszałam to śpiewnik Siedlecki był zatwierdzony przez EKP a Exultate to nie przypominam sobie chyba że to jest od niedawna.
Swiderek napisał(a):Czym różni się pieśń od piosenki

Ja też o to pytałam i jasnej odpowiedzi niestety nie otrzymałam :roll:
Offca napisał(a):Ja też o to pytałam i jasnej odpowiedzi niestety nie otrzymałam

voska napisał(a):Wyznacznikiem piesni nie jest jej temat a to, czy jest dopuszczona do wyonania przez Komisję Episkopatu Polski. Jeszcze raz polecam lekturę Musicam Sacram tam jest to ładnie wyjaśnione

Tyle jeśli mowa o pieśniach kościelnych

Exultate ma imprimatur z 1998r. nr.VJ-1894/98 Cemzorem wyd.8, które ja mam jest ks. Rak. Jest zatwierdzony jako Śpiewnik Mszalny.
Co do Niepojętej Trójcy to jest to śpiewnik wydany przez Dominikanów z Krakowa

więcej informacji tutaj
voska napisał(a):Exultate ma imprimatur z 1998r. nr.VJ-1894/98 Cemzorem wyd.8, które ja mam jest ks. Rak. Jest zatwierdzony jako Śpiewnik Mszalny.

Z tego co było mi wiadomo to śpiewnik Exsultate Deo był takim śpiewnikiem oazowym i wykorzystywanym na KAMUZO przez nas ale nie wiedziałam że został zatwierdzony jako Śpiewnik Mszalny. Ja mam wydanie dziewiąte z roku 2004 i fakt faktem widziałam że jest tam napisane śpiewnik mszalny ale nie myślałam o tym wcale.

voska napisał(a):Wyznacznikiem piesni nie jest jej temat a to, czy jest dopuszczona do wyonania przez Komisję Episkopatu Polski. Jeszcze raz polecam lekturę Musicam Sacram tam jest to ładnie wyjaśnione

Czyli z tego wynika że nie powinnam prawie niczego śpiewać z dziećmi na mszy bo śpiewamy więcej piosenek niż pieśni tak :?:
Pewnie, że nie ma co z Disco polo wyskakiwać na Mszy, ale nie można też i w drugą stronę przeginać, przecież w dostojnym śpiewie i w radosnym uwielbieniu nie ma nic złego Uśmiech
Swiderek napisał(a):Czyli z tego wynika że nie powinnam prawie niczego śpiewać z dziećmi na mszy bo śpiewamy więcej piosenek niż pieśni tak
ujmę to w ten sposób. Jest to pewne nadużycie liturgiczne, ale takim samym nadużyciem jest używanie gitar na Mszy. Tak na dobrą spawę i tak wszystko zależy od ordynariusza miejsca i proboszcza. Jak wam pozwala to, no cóż... Tylko nie róbcie z Mszy przegladu piosenek religijnych i w miarę możliwosci ucz dzieciaki piesni zamiast piosenek. Niektóre pieśni są naprawdę piękne i da sie je zaspiewać z dzieciakami.
voska napisał(a):ale takim samym nadużyciem jest używanie gitar na Mszy.


Ech, może nie popadajmy w skrajności...
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10
Przekierowanie